Grażyna Szapołowska miała trzech mężów. Jej pierwszym wybrankiem był aktor Marek Lewandowski. Córkę Katarzynę ma z drugim mężem — Andrzejem Jungowskim. Aktorka ma również dorosłą wnuczkę Karolinę. Kobiety łączy bliska więź. Wspierają się w każdym momencie życia. Teraz przed nimi czas żałoby.
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
Grażyna Szapołowska i jej córka w żałobie
Córka Grażyny Szapołowskiej opublikowała na Instagramie smutny wpis. Nie podała wielu informacji. Zamieściła tylko czarno-białe zdjęcie mężczyzny, który był jej ojcem chrzestnym.
"RIP Krzysztof #ojciecchrzestny" - oznaczyła zdjęcie.
Pod informacją o śmierci członka rodziny Katarzyny Jungowskiej pojawiły się kondolencje i słowa wsparcia. Grażyna Szapołowska również zareagowała na smutną wieść.
"Niech odpoczywa w pokoju" - napisała aktorka.
Katarzyna Jungowska przyszła na świat 29 czerwca 1978 w Warszawie. Zajmuje się reżyserią i jest scenarzystką. Wystąpiła też w kilku produkcjach, m.in. w "Panu Tadeuszu", w którym jej mama wcielała się w postać Telimeny. Bywa, że mama i córka razem pracują. Aktorka wystąpiła w krótkometrażowym filmie córki pt. "Wiedźma".
Grażyna Szapołowska i Katarzyna Jungowska o relacji matka-córka
Grażyna Szapołowska nie mogła poświęcić córce tyle czasu, ile by chciała. Urodziła dziecko na początku swojej drogi zawodowej. W opiece nad pociechą pomagała jej mama. Artystka macierzyńskie uczucia przelała na wnuczkę.
"Jesteśmy młode, mamy dwadzieścia parę lat, rodzimy dzieci i nie mamy czasu. W tej chwili trochę zazdroszczę kobietom, które rodzą już jako dojrzałe kobiety i widzę, że to jest inne podejście – nie ma tego pośpiechu, nie ma tej walki o byt, chociaż o byt to w sumie jest zawsze walka" – twierdzi Grażyna Szapołowska w rozmowie z Jastrząb Post.
Katarzyna Jungowska do czwartej klasy podstawówki mieszkała z babcią. Bardzo wiele jej zawdzięcza. Niestety kobieta też odeszła już z tego świata.
Reżyserka wspomina, że mama wynagradzała jej nieobecność prezentami.
"Mamę pamiętam, jak odwiedzała mnie między planami zdjęciowymi i zawsze było wiadome, że jak przyjedzie, to będzie Coca Cola i guma Donald (śmiech). Mama zawsze chciała wynagrodzić mi nieobecność prezentami, słodyczami. Kiedy była, brała mnie na wakacje, ale niestety nie miała wtedy dużo czasu dla mnie, za to teraz miała czas na moją córkę Karolinę i trochę to wygląda tak, jakbyśmy były dwiema córkami mojej mamy. Jakoś nadrobiłyśmy ten czas" - powiedziała Katarzyna Jungowska w rozmowie dla Jastrząb Post.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Nie żyje popularny youtuber. Mężczyzna od lat walczył z depresją
- Krzysztof Cugowski o karierze i życiu prywatnym syna Chrisa. "Sam musiałem się z tym zmierzyć"
- Sara James o najnowszym klipie. Wokalistka wcieliła się w podwójną rolę
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA