Klaudia El Dursi szerszej publiczności dała się poznać w programie "Top Model". Jury zgodnie przyznało jej Złoty Bilet, dzięki któremu prosto z castingu trafiła do domu modelek. Choć show nie udało się jej wygrać, udział w nim okazał się drabiną do świata gwiazd. Teraz już nie możemy wyobrazić sobie rzeczywistości bez kultowej wypowiedzi "Nazywam się Klaudia El Dursi i witam w 'Hotelu Paradise'".
Klaudia El Dursi o reakcji synów na popularność
Klaudia El Dursi niemal w każdym wywiadzie podkreśla, że najważniejsza jest dla niej rodzina. Najbliżsi towarzyszą jej nawet podczas nagrań do "Hotelu Paradise". Jakiś czas temu modelka spotkała się z Anną Pawelczyk-Bardygą z cozatydzien.tvn.pl. To właśnie wtedy dowiedzieliśmy się, jak osoby z bliskiego otoczenia reagowały na rosnącą popularność prowadzącej rajskie show.
- Myślę, że każdy rok tak naprawdę przynosi nam coś innego, bo moje dzieci są na innym etapie w swoim życiu. I tak jak to wszystko się zaczęło, to Jasiu jeszcze nie chodził do szkoły, to była podstawówka. Dawid chodził do szkoły podstawowej, ale bardzo kameralnej i to bardzo łagodnie przyszło. Nikt ich nie nagabywał. Jasiu bardzo długo nie potrafił zrozumieć, co się dzieje na ulicach. Jak to jest, że on idzie z mamą na spacer, czy jest gdzieś w sklepie, a obcy ludzie przychodzą i robią sobie zdjęcie ze mną. I on bardzo długo buntował się i potrafił stanąć między mną a tymi ludźmi. Mówił: ale to jest moja mama, halo. Więc mu się to bardzo długo nie podobało, bo on po prostu nie rozumiał, co się dzieje. Ja nie wdrażałam go w te sytuacje, nie tłumaczyłam mu, żebym się tam była w telewizji. A Dawidek chodził do tej szkoły podstawowej, szkoły muzycznej, bardzo fajnej szkoły, za którą tęsknię. Dlatego, że teraz już jest w pierwszej liceum i to też jest inny czas. Mimo tego, że w moim życiu nie zmieniło się zbyt wiele, ale dla Dawida zmieniło się bardzo dużo. Jednak liceum, nowe towarzystwo, nowi ludzie i pewnie jest mu nieco ciężej niż w szkole podstawowej. Licealiści są zdecydowanie bardziej... Nie zazdroszczę mu - wyznała.
Synowie Klaudii El Dursi pójdą w jej ślady?
Anna Pawelczyk-Bardyga podczas wywiadu wróciła pamięcią do czasów "Top Model". W tym programie Klaudia El Dursi bowiem wykonała sesję zdjęciową swoim ukochanym, w tym synowi Dawidowi. Fotografie okazały się wyjątkową pamiątką i jednocześnie dowodem na to, że starszy syn modelki świetnie poradził sobie przed obiektywem. Jest szansa, że pójdzie w show-biznesowe ślady mamy? Zobaczcie jak na to pytanie zareagowała Klaudia El Dursi.
- Nigdy o tym nie rozmawialiśmy. Myślę, że Jasiu rewelacyjnie odnalazłby się na takiej aktorskiej scenie. To jest taki mały czaruś i on po prostu potrafi oczarować każdego. Dawid nigdy nie przejawiał takich predyspozycji ani chęci, ale ostatnio dostał chyba nawet kilka razy taką wiadomość na Instagramie od jakiejś agencji, czy nie chciałby. I ku mojemu zdziwieniu, on był taki żywo zainteresowany. Nigdy nie mów nigdy, ale Dawid kocha muzykę, sam tworzy, komponuje muzykę, gra na instrumentach. I to jest coś, co pochłania mu bardzo dużo czasu i kawał jego serca. Ale bardzo właśnie zdziwiło mnie to, że on był taki zainteresowany. A mama, a ile trzeba mieć wzrostu, żeby być tym modelem? A na czym to by miało polegać? Także nie wiem, co to będzie. Piętnaście lat ma i to w najbliższych latach się okaże - wyznała.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Nowa Miss Anglii była prześladowana w szkole. Teraz chce pomagać kobietom
- Alarmujące wiadomości na temat stanu zdrowia Kate Middleton. Źle znosi chemioterapię
- Krzysztof Rutkowski został milionerem przed czterdziestką. Opowiedział, kiedy poczuł smak bogactwa
Autor: Dagmara Olszewska
Reporter: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: MW MEDIA