Księżna Kate choruje na nowotwór. Żona księcia Williama przez ponad pół roku nie pokazywała się publicznie i chwilowo zawiesiła wykonywanie swoich obowiązków. Kate Middleton jest w trakcie chemioterapii, która potrwa jeszcze kilka miesięcy. Mimo nie najlepszego stanu zdrowia przyszła królowa Wielkiej Brytanii 15 czerwca 2024 roku wzięła udział w paradzie na cześć króla Karola III.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Ekspertka komentuje pojawienie się księżnej na Trooping The Colour
Pojawienie się księżnej Kate na paradzie Trooping The Colour skomentowała znana polska ekspertka do spraw rodziny królewskiej, Wioletta Wilk-Tursk. Podkreśliła, że to "bardzo ważny znak".
"Osobiście odczytuję to jako gest ze strony księżnej w stronę swojego teścia, którego bardzo lubi. Nie jest tajemnicą, że mają oni bardzo dobre relacje, że król traktuje ją jak córkę. Z racji tego, że oboje zachorowali - właściwie w tym samym czasie - to z jednej strony jest to gest wzajemnego wsparcia, a z drugiej pokazania, że teść jest dla niej bardzo ważny" - powiedziała w rozmowie z Jastrząb Postem.
Kobieta zwróciła uwagę, że księżna Kate wciąż jest poddawana leczeniu i chociaż na paradzie wyglądała olśniewająco, na pewno było to dla niej trudne.
"Jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, że nadal przyjmuje chemię, nadal poddawana jest terapii, to z całą pewnością pokazanie się publiczne wymagało od niej bardzo dużo samozaparcia. Przecież trzeba było się bardzo ładnie i elegancko ubrać, założyć buty na wysokim obcasie, które zapewne w tym momencie są dla niej bardzo niewygodne. Niezależnie od tego jak się czuła, musiała uśmiechać się i robić dobre wrażenie. Z całą pewnością to było dla niej spore wyzwanie" - oceniła Wioletta Wilk-Turska i chwilę później dodała:
Po tak długiej nieobecności ludzie jej się bardzo mocno przyglądali, śledzili to jak wygląda, próbując odgadnąć, w jakiej jest kondycji. Był to bardzo ważny dzień, gest, a zarazem bardzo trudny dla księżnej. Nie wiemy, czy przed wydarzeniem zmuszona była wziąć jakieś leki, a może był to taki dzień, w którym czuła się dobrze. Księżna jest bardzo szczuplutka, zawsze była, ale widać, że bardzo schudła. Wygląda bardzo delikatnie. Wspominałam o tych szpilkach, ponieważ mam wrażenie, że kroki przez nią stawiane były dla niej wysiłkiem. Aczkolwiek księżna zrobiła to z wielką klasą. Księżna jest bardzo szczuplutka, zawsze była, ale widać, że bardzo schudła. Wygląda bardzo delikatnie. Wspominałam o tych szpilkach, ponieważ mam wrażenie, że kroki przez nią stawiane były dla niej wysiłkiem. Aczkolwiek księżna zrobiła to z wielką klasą.
Księżna Kate pojawi się na Wimbledonie?
Księżna Kate jest patronką Wimbledonu i co roku to właśnie ona wręczała puchary zwycięzcom. W obliczu ostatnich wydarzeń pojawiły się spekulacje na temat tego, czy żona księcia Williama pojawi się podczas finału słynnego turnieju. Ekspertka podkreśliła, że to będzie w dużej mierze zależało od samopoczucia przyszłej królowej oraz od rekomendacji jej lekarzy.
"Trudno powiedzieć, czy księżna pojawi się na tym wydarzeniu, ale wydaje mi się, że byłoby to ważne. Uczestnictwo we wręczeniu nagrody nie jest bardzo męczące. Nie jest to również uroczystość, która miałaby bardzo zmęczyć księżną, które wymagałby od niej długiego czasu siedzenia przy stole, czy bycia na widoku. Byłoby fajnie, gdyby się pojawiła. Brytyjczycy ją naprawdę lubią, szanują i podziwiają. Jest to osoba, na którą Brytyjczycy stawiają, jest to przyszłość monarchii, tak jak jej mąż" - powiedziała Wioletta Wilk-Tursk.
W dalszej części rozmowy ekspertka zauważyła, że biuro pracowe Pałacu Kensington skutecznie blokuje wszystkie informacje na temat powrotu księżnej Kate do pełnienia publicznych obowiązków. Nie wiemy w związku z tym także, jak przebiega jej leczenie.
"Jest szansa, że niedługo wróci do obowiązków. Jednak jest to przede wszystkim spekulacja wynikająca z tego, że nie dostajemy żadnych informacji o jej stanie zdrowia - nie wiemy, w jakiej jest terapii, jak reaguje na leczenie. Oczywiście uważam, że skoro księżna gdzieś się tam pojawia, oznacza to, że pomału, pomału wraca do siebie. Pewnie gdyby było źle, to tych obowiązków by nie podejmowała" - zaznaczyła ekspertka.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Skomplikowana relacja Jerzego i Macieja Stuhrów. Nie zawsze się rozumieli
- Jerzy Stuhr nie żyje. Aktor miał 77 lat
- Wiemy, kto wystąpi na Top of the Top Sopot Festival! Sprawdź listę wykonawców
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images Europe