Leon Myszkowski opowiada o dzieciństwie. Kojarzy je z samotnością

Leon Myszkowski o dzieciństwie
Leon Myszkowski o dzieciństwie
Źródło: archiwum prywatne
Choć bardzo ich kochają, zobowiązania zwykle mocno ograniczają ich możliwości. Wobec znanych rodziców bardzo często pada zarzut o brak czasu dla swoich pociech. Tak jest i w przypadku Justyny Steczkowskiej. Jej syn opowiedział o samotności i wychowaniu przez gosposię.

Leon Myszkowski w dorosłym świecie radzi sobie wyśmienicie. W branżę muzyczną wszedł pewnym krokiem i od kilku lat prężnie buduje karierę DJ-ską. Niemniej dzieciństwa nie wspomina tak różowo. Rodziców ciągle nie było, przez co dzieciństwo kojarzy mu się z samotnością.

Player Luty 2023 – filmy, seriale i programy. Jakie nowości i premiery? 

Syn Justyny Steczkowskiej opowiada o dzieciństwie

Mama - znakomita gwiazda polskiej estrady, tata - wzięty model. Obojgu zleceń bynajmniej nie brakowało. Przez to Leon Myszkowski jak dziecko myślał, że wszyscy rodzice pracują w ten sposób. Prawdy dowiedział się z, nomen omen, telewizji.

"Jak byłem w podstawówce, zrozumiałem, że coś jest inaczej. Włączyłem telewizję i pomyślałem: Czy to wszyscy ludzie tak pracują? I potem zacząłem kumać, że to tak działa. Nigdy nie zazdrościłem prawie niczego nikomu. Tak się wychowałem, tak się urodziłem i nic na to nie poradzę" - mówił Leon Myszkowski w rozmowie z "Plotkiem".

Na szczęście w domu miłości nie brakowało. Leonem Myszkowskim zajmowały się babcia i gospodyni. Choć obie starały się stworzyć chłopcu jak najlepsze warunki, sam zainteresowany potrzebował mamy całym sobą. Szybko godził się jednak z losem. "Jako dziecko nie chciałem, żeby mama wyjeżdżała. Nie chciałem jej puścić, stałem przy oknie, jak wyjeżdżała. Po jakimś czasie to mijało, zawsze miałem co robić w domu. Ojciec też był w pracy. Była ze mną babcia albo nasza gosposia. Zawsze lubiłem składać klocki i można było mnie zamknąć w pokoju na pięć godzin i jakbyś nie miał dziecka" - mówił.

Leon Myszkowski przedstawił mamie dziewczynę. Ksenia pochodzi z Białorusi i jest o 4 lata starsza

Poza coraz bardziej donośnymi sukcesami zawodowymi, Leon Myszkowski chętnie dzieli się z fanami również życiem prywatnym. Niedawno publicznie przedstawił swoją ukochaną. Ksenia pochodzi z Białorusi i jest o cztery lata starsza od partnera. Para zapozowała na ściance podczas Gali Mistrzów Sportu już w ubiegłym roku. Teraz muzyk zdradza kulisy przedstawienia ukochanej reszcie rodziny.

Pomimo obaw Leona Myszkowskiego, jego mama przyjęła przyszłą synową bardzo ciepło. "Mają dobry kontakt. Mają o czym pogadać. Ja raczej nie jestem specjalnie dobrym partnerem do damskich rozmów. W Polsce jest taki utarty stereotyp, że teściowa nie lubi narzeczonej. Teraz to już chyba jest bardziej taki żart. Nie wiem, czy ktoś naprawdę ma duże problemy z tym" - cieszy się muzyk.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Martyna Mikołajczyk

Źródło zdjęcia głównego: archiwum prywatne

podziel się:

Pozostałe wiadomości