Marcin Prokop opowiedział Żurnaliście o pewnej sytuacji z przeszłości. Dziennikarz dopiero po fakcie uzmysłowił sobie, z kim bawił się na imprezie.
Marcin Prokop poznał nietypową gwiazdę. "To była dziwna sytuacja"
"Znam też Sashę Grey. Ja ją naprawdę znam. Okazało się, że nawet z nią imprezowałem kiedyś w Berlinie, nie wiedząc, że jest tą osobą. To była dziwna sytuacja [...]. Przyjechał do Berlina mój kumpel, który jest mężem najlepszej przyjaciółki mojej żony. Przywiózł ze sobą kilkoro znajomych, wśród nich paru DJ-ów, no jakieś takie towarzystwo międzynarodowe, które tam podbijało Berlin, a ja się do nich dokleiłem" - powiedział w rozmowie Marcin Prokop.
Współprowadzący "Dzień dobry TVN" wyjaśnił, że bardzo miło rozmawiało mu się z Sashą Grey, o której myślał wtedy, że jest jedną z Dj-ek. Aktorka filmów dla dorosłych właśnie tak mu się przedstawiła.
"Dopiero potem, po jakimś czasie, przy zupełnej innej okazji, pomyślałem sobie, że znam skądś tę twarz i nie tylko" - dodał w rozmowie z Żurnalistą.
Marcin Prokop. Kariera w mediach i wykształcenie
Marcin Prokop rozpoczął karierę dziennikarską pod koniec lat 90. Pisał dla różnych magazynów, zajmował się marketingiem, a następnie został prezenterem telewizyjnym. Zaczynał w 2001, prowadząc programy MTV Polska. Od 2007 współprowadzi "Dzień dobry TVN" w towarzystwie Doroty Wellman. Ale duet z Dorotą Wellman nie jest jedynym uwielbianym przez fanów duetem telewizyjnym, w skład którego wchodził. Marcin Prokop współprowadził z Szymonem Hołownią "Mam talent!", a teraz robi to z Michałem Kempą u boku. Prezenterowi powierzono rolę prowadzącego w "Lego Masters". Dziennikarz jest również konferansjerem.
Jednak wykształcenie Marcina Prokopa jest zupełnie inne! Mężczyzna ukończył studia w Wyższej Szkole Ubezpieczeń i Bankowości w Warszawie, na kierunku finanse i bankowość. Został specjalistą ds. marketingu bankowości elektronicznej. To nie był kierunek, w którym mógł się spełniać. Po trzech miesiącach został zwolniony i mówi o tym bez skrępowania.
"Ciągnęło mnie do innych rzeczy i wcale nie chciałem zostać smutnym księgowym w obwisłym krawacie. Raczej chciałem być jak postać Gordona Gekko z filmu "Wilk z Wall Street", czyli faceta, który dzięki finansom poznaje świat luksusu, wielkich pieniędzy, pięknych kobiet itd. A skończyło się na tym, że kserowałem dokumenty w swoim dziale i to była moja główna praca" - powiedział Marcin Prokop w rozmowie z dziennikarzem "Pomponika".
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Michalina Robakiewicz o Oscarach i incydencie z Willem Smithem. "W tym momencie wyszłam z gali"
- Anna Dec dostała program, będąc już w ciąży. "Wahałam się, czy o tym mówić"
- Merkucjo z "Prince Charming" o chorobie. "Nikt nie wiedział, co mi jest, pogarszał się mój stan"
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: Mwmedia