Kabaret Ani Mru Mru jest obecny na polskiej scenie od 1999 r., a od 2000 r. działa w składzie dwóch Wójcików i Wilkołka. Grupa od lat jest uważana za jedną z najlepszych na naszej scenie kabaretowej.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Marcin Wójcik zaskakuje wyznaniem
Marcin Wójcik udzielił niedawno wywiadu serwisowi fakt.pl. W rozmowie z portalem gwiazdor wyjaśnił, że pomimo sympatii do kolegów z kabaretu, po latach wspólnego występowania czasem czuje, że musi od nich odpocząć. Jak wyznał, nie spotyka się z nimi na piwo, nie organizuje wspólnych imprez, a nawet rzadko do nich dzwoni.
Podczas trasy kabaretu, członkowie zespołu spędzają ze sobą dużo czasu — są razem w hotelach, jeżdżą jednym samochodem na występy. Jak przyznaje Marcin Wójcik, w takich okolicznościach bardzo chętnie się widzi z kolegami. Jednak jeżeli chodzi o czas prywatny, to wolą go spędzać osobno.
"Wypracowaliśmy sobie taki bardzo sympatyczny system. Po prostu poza trasami bardzo rzadko utrzymujemy ze sobą kontakt. Dajemy sobie odpocząć. Czyli jak jedziemy na przykład do Gorzowa Wielkopolskiego na występ, to z miłą chęcią zobaczę Michała i Waldka. Będziemy mogli sobie porozmawiać, co się u nas wydarzyło, podyskutować, ale potem każdy ma swoje życie. Rzadko do siebie też dzwonimy. Nie jeździmy razem na wczasy, więc sobie odpoczywamy od siebie" - powiedział.
Marcin Wójcik wspiera Michała Wójcika
Michał Wójcik jakiś czas temu doświadczył ogromnej tragedii. Żona mężczyzny zmarła na nowotwór. Marcin Wójcik z kabaretu Ani Mru Mru w wywiadzie dla fakt.pl opowiedział o ustaleniach w grupie dotyczących występów. Jeżeli którykolwiek z członków nie jest w stanie wystąpić na scenie, to cała grupa nie gra. Mimo wielkiej tragedii, która spotkała Michała Wójcika, ten nadal chce występować przed publicznością. Marcin Wójcik podkreślił, że to właśnie występy dają Michałowi siłę do radzenia sobie z trudnościami w życiu osobistym.
"Mamy swój kodeks pracy, wszyscy musimy się zgodzić na występ. Jeśli ktoś mówi 'nie', to nie gramy [...] Michał sam zdecydował, że chce występować, że dla niego to bardzo ważne, by wychodzić na scenę. Pewnie chce się choć trochę oderwać od myślenia i przyznam, że ku mojemu zaskoczeniu świetnie sobie radził z tą tragedią. Ja sam nie wiem, czy bym tak potrafił, ale jemu się udało" - powiedział.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Meghan Markle i książę Harry mają kryzys? To nagranie rozwiewa wątpliwości
- Aleksandra Żebrowska odpowiada na uwagę fanki. Poszło o biust
- Oto 14 uczestników 12. sezonu "MasterChefa". Do nowej edycji mogą zgłaszać się... nastolatkowie
Autor: Norbert Żyła
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA