Meghan Markle od chwili przeprowadzi do Stanów Zjednoczonych, pojawiła się w Londynie zaledwie dwa razy: po raz pierwszy w czasie platynowego jubileuszu Elżbiety II oraz po raz drugi, kilka miesięcy później na pogrzebie królowej. Żona księcia Harry'ego nigdy nie ukrywała, że nie ma najlepszych stosunków z rodziną królewską, jednak za każdym razem zaznaczała przy tym, że nieżyjąca już dziś monarchini zawsze służyła jej radą i wsparciem. Teraz księżna Sussex po raz pierwszy po śmierci Elżbiety II opowiedziała o żałobie po królowej, pogrzebie oraz o łączących je wcześniej relacjach.
Meghan Markle o powrocie do Londynu na pogrzeb królowej. "Wylew miłości"
Meghan Markle udzieliła wywiadu magazynowi "Variety", w którym opowiedziała, jakie emocje towarzyszyły jej w czasie powrotu do Londynu. Przypomnijmy, że nie wszyscy poddani miło przyjęli Sussexów, a raz pojawiły się nawet głośne gwizdy i buczenie. Mimo to księżna opowiedziała tylko o pozytywnych odczuciach.
"Nastąpił taki wylew miłości i wsparcia. Jestem naprawdę wdzięczna, że mogłam być z mężem, aby go wspierać w tym trudnym czasie. To, co jest naprawdę piękne, to spuścizna, jaką jego babcia pozostawiła na tak wielu frontach. Z pewnością, jeśli chodzi o przywództwo kobiet, jest najjaśniejszym przykładem tego, jak to wygląda w monarchii. Czuję głęboką wdzięczność, że mogłam z nią spędzić czas i ją poznać. To był skomplikowany czas, ale mój mąż, zawsze optymista, powiedział: teraz dołączyła do męża" - zaczęła.
Żona księcia Harry'ego została też zapytana o to, czy odczuwa stratę po śmierci Elżbiety II.
"W ważnych momentach widzisz życie w wielu perspektywach. To sprawia, że zastanawiasz się, na czym chcesz skupić swoją energię. W tej chwili czujemy się pobudzeni i podekscytowani wszystkimi rzeczami, do których dążymy. Skupiamy się również na naszej fundacji. Duża część naszej pracy obejmuje przestrzeń filantropijną" - wyjaśniła.
Meghan Markle o niezwykłej relacji, jaka łączyła ją z Elżbietą II
Meghan Markle w swoim życiu wiele zarzucała rodzinie królewskiej. Żona księcia Harry'ego nieomalże ze łzami w oczach opowiadała w rozmowie z Oprah Winfrey, że czuła się wręcz gnębiona psychicznie przez Windsorów, doświadczyła szykanowania i rasizmu. Prezenterka dopytała ją wówczas, czy w kręgu osób, które źle ją traktowały na brytyjskim dworze, była też Elżbieta II. Amerykanka podkreśliła, że monarchini zawsze była dla niej życzliwa. Teraz w najnowszym wywiadzie przyznała, że relacja z babcią jej męża była dla niej wyjątkowa.
"Zastanawiałam się nad tym pierwszym oficjalnym, zaangażowanym kontaktem, jaki z nią miałam, jakie to było wyjątkowe. Czuję się szczęśliwa. I nadal jestem dumna, że miałam miłe relacje z matką rodziny" - powiedziała.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Sylwia Bomba o ślubnych planach. Odważne wyznanie gwiazdy
- Dominika Kluźniak o karierze, cieniach sławy i zdradzie. "Miałam wypisane 'ofiara' na czole"
- Piotr Stramowski o hejcie i dbaniu o dobro córki. "Były momenty, że się przejmowałem" [TYLKO U NAS]
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: Christopher Furlong/Getty Images