Małgorzata Kożuchowska jest znaną aktorką, która ma na swoim koncie wiele kinowych i telewizyjnych produkcji. Gwiazda wielokrotnie występowała również na deskach teatru. Małgorzata Kożuchowska ma dwie siostry: Majkę oraz Hanię. Pierwsza z nich na co dzień mieszka w Paryżu.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo.
Siostra Małgorzaty Kożuchowskiej w programie śniadaniowym
Maja Kożuchowska podczas swojej niedawnej wizyty w studiu "Dzień Dobry TVN" opowiedziała o tym, kiedy przeprowadziła się do stolicy miłości oraz wspomniała o swoim małżonku, który jest Francuzem. Okazuje się, że para mieszkała wcześniej w Londynie i do Francji przeprowadzili się wspólnie.
"Mój mąż jest Francuzem, natomiast poznaliśmy się w Londynie. Po kilku latach stwierdziliśmy, że przyszedł czas, by zamknąć ten londyński rozdział i zamienić londyńską mgłę na paryskie słońce, którego ostatnio bardzo nam brak" - powiedziała blogerka.
W trakcie wywiadu nie mogło zabraknąć pytania o sławną siostrę. Maja Kożuchowska przyznała, że aktorka czuje się w Paryżu anonimowa i w obliczu popularności w naszym kraju, tam wreszcie może odetchnąć. Uchyliła również rąbka tajemnicy, jak siostry spędzają wspólny czas. Okazuje się, że uwielbiają odkrywać nieznane sobie wcześniej miejsca oraz lubią zwiedzać muzea.
"Jest tu tyle rzeczy do zobaczenia i do odkrycia. Nie można się nudzić. Jak Małgosia przyjeżdża, próbuję ją zabrać w fajne miejsca, bo jest estetką i wiem, że zawsze sprawi jej przyjemność pójście w jakieś nowe miejsce. Ostatnio byłyśmy w muzeum Rodina. Jeśli jadę do Warszawy, staram się pójść do teatru, żeby ją zobaczyć. Zawsze wracam z czymś modnym od siostry. Później moja córka ubiera te ekstrawaganckie ubrania, robimy zdjęcia i wysyłamy do Małgosi z adnotacją, że "przydało się" - powiedziała siostra aktorki.
Małgorzata Kożuchowska opowiedziała o swoich staraniach o dziecko
Małgorzata Kożuchowska kilka miesięcy temu w podcaście "Tak Mamy!" opowiedziała o swoich staraniach o dziecko. Jak sama wspomina aktorka, w jej staraniach wspierał ją zespół lekarzy, których połączyła z gwiazdą nić porozumienia. Małgorzata Kożuchowska wspomniała również, że denerwowały ją ciągłe pytania o potomka zadawane przez nachalnych dziennikarzy.
"To, że na pewno chcę być mamą, zrozumiałam dopiero jakoś koło 40-stki. Najpierw wiedziałam, czego nie chcę. A nie chciałam być starą, zgorzkniałą i niespełnioną kobietą, która ma poczucie, że coś w życiu – być może najważniejszego – przegapiła lub potraktowała niewystarczająco poważnie. I wtedy zajęłam się tym tak naprawdę, porządnie. Znalazłam lekarzy, którzy, jak się okazało, byli mi potrzebni. Natomiast te ciągłe pytania w mediach, one mnie denerwowały, bo uważałam, że nie jest to sfera życia, do którego chciałabym wpuszczać kogokolwiek, a już na pewno nie 40 milionów Polaków" - powiedziała aktorka.
Jak wyznała Małgorzata Kożuchowska, swoje zajście w ciążę uważa niemal za cud, gdyż jej wyniki badań kontrolnych nie napawały optymizmem. Co więcej, aktorka po latach dowiedziała się, że nawet lekarze nie dawali jej szans na dziecko.
"Moja ciąża naprawdę była niemal cudem. Już wiele lat po porodzie dowiedziałam się, że gdy lekarze spojrzeli na moje wyniki, stwierdzili, że przy takich parametrach to już nawet in vitro się nie proponuje. Szczęśliwie wybrałam inną drogę" - powiedziała w podcaście.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.
- Tom Sizemore będzie odłączony od aparatury? "Nie ma już nadziei"
- Najmłodszy syn Daniela Olbrychskiego ma 35 lat. Czym się zajmuje i jakie ma relacje z ojcem?
- Jann opowiedział o swoim udziale w muzycznym konkursie. "Jestem wygrany"
Autor: Norbert Żyła
Źródło zdjęcia głównego: JAROSLAW ANTONIAK/MWMEDIA