Zoja Sintichine jest znana z udziału w 11. edycji "Top Model". Mimo że 23-letnia uczestniczka nie przeszła etapu boot campu, nie zraziła się tym. Przez ostatni rok intensywnie pracowała nad sobą i zdecydowała się na udział w castingu do 12. edycji tego programu.
22-letni student inżynierii w Holandii, Oliwier Sobczyk, zdobył uznanie jurorów swoim wyglądem i posturą. Joanna Krupa podczas jednego z castingów do programu "Top Model" przyrównała go do postaci Kena.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Zoja Sintichine zapytała Oliwiera Sobczyka o medycynę estetyczną
Zoja Sintichine jest niezwykle aktywna na swoich kontach w mediach społecznościowych. Dziewczyna, która odpadła w przedostatnim odcinku show na swoje instagramowe konto stale dodaje nowe zdjęcia i filmy. Modelka jednym z najnowszych nagrań zaskoczyła fanów.
Dziewczyna od jakiegoś czasu publikuje wywiady z uczestnikami najnowszej edycji programu "Top Model" Na wspomnianym wideo możemy zobaczyć jak Zoja Sintichine pyta Oliwiera Sobczyka o to, czy zdecydował się na jakieś zabiegi medycyny estetycznej w przeszłości.
"Czy jesteś wytworem sztucznej inteligencji. Czy miałeś jakieś zabiegi medycyny estetycznej przed programem?" - zapytała z nieukrywanym zaciekawieniem.
Odpowiedź chłopaka, a przynajmniej jej początek z pewnością wiele osób zaskoczy.
"Właściwie skończyłem moją ostatnią operację... Nie no żartuję. Tak naprawdę to wszystko zawdzięczam mojej mamie..." - wyznał model.
Zoja Sintichine odnowiła kontakt z ojcem, który zostawił jej rodzinę
Zoja Sintichine wychowywała się przez wiele lat z matką i rodzeństwem. Jej ojciec, który jest Białorusinem, opuścił rodzinę, kiedy była jeszcze dzieckiem, a następnie wrócił do swojego kraju. To od niego modelka ma swoje nietypowe nazwisko.
"Jakbym miała porównać ją do jakiejś bohaterki, to powiedziałabym, że jest to Merida Waleczna. Ceniła zawsze sobie niezależność, wybierała swoje życiowe drogi. Nie zawsze było łatwo, bo też miała różne okresy. Ojciec dzieci odszedł od nas, jak Zoja miała osiem lat. Długo go przy nich nie było w okresie, gdy go najbardziej potrzebowały. To był bardzo ciężki dla nas czas" - powiedziała mama gwiazdy.
Zoja Sintichine nigdy nie ukrywała, że odczuwała w swoim życiu brak ojca. Próbowała przez długi czas zrozumieć jego wybór. W końcu jednak postanowiła, że to ona zrobi pierwszy krok w kierunku pojednania. Modelka dotrzymała słowa. Odnalazła ojca, wybaczyła mu i teraz stara się naprawić ich relację.
"Gdzieś tam początkowo ten kontakt był, dzwonił do nas, przyjeżdżał, nie za często, ale przyjeżdżał do Polski. Z biegiem czasu nie mieliśmy już tego kontaktu. Tłumaczę gdzieś sobie to, że mój tata nie kochał nas tak, jak ja bym tego chciała, to też nie znaczy, że w ogóle nas nie kochał. Rok temu poczułam impuls i postanowiłam wyjechać na Białoruś. Wiedziałam, że muszę to zrobić dla siebie, żeby było mi łatwiej" - wyznała.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Daniel Olbrychski o przemijaniu, dzieciach i związku z Marylą Rodowicz. "Odciąłem ją bez znieczulenia" [WYWIAD]
- 68-letnia Ana Obregon została mamą. Hiszpańska aktorka zaskoczyła fanów
- Joanna Krupa o problemach w życiu. Powiedziała o terapii. "Nie ma czego się wstydzić"
Autor: Norbert Żyła
Źródło zdjęcia głównego: TVN