Andre Braugher urodził się 1 lipca 1962 roku w Chicago. Był absolwentem Stanford University, a następnie uczęszczał do Juilliard School w Nowym Jorku, którą ukończył z wyróżnieniem. Popularność przyniosły mu role w serialach i filmach kryminalnych. Jego pierwszym angażem był film "Chwała", w którym wcielił się w postać kaprala Thomasa Searlesa. Później wystąpił w serialu "Wydział zabójstw Baltimore". Za rolę detektywa Franka Pembletona otrzymał nagrodę Television Critics Association za indywidualne osiągnięcia w dramacie w latach 1996 i 1998.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Nie żyje Andre Braugher
Fani pokochali go jednak za rolę kapitana Raymonda Holta w serialu "Brooklyn 9-9" o perypetiach nietypowych pracowników jednego z nowojorskich komisariatów. Produkcja okazała się wielkim hitem również w Polsce — dzięki ocenom użytkowników serwisu Filmweb znalazł się w setce top seriali. Z pewnością Andre Braugher był jedną z jaśniejszych gwiazd, a jego duet z aktorem Andym Sambergiem uchodzi za wręcz kultowy.
W role mundurowych wcielał się przez całą karierę. W lutym otrzymał angaż do nowej produkcji, której realizacja przesunęła się z powodu strajku w Hollywood. W nocy z wtorku na środę polskiego czasu media obiegła informacja o śmierci aktora. Przekazała ją wieloletnia menedżerka gwiazdora Jennifer Allen w rozmowie z "The Hollywood Reporter". Andre Braugher zmarł w poniedziałek 11 grudnia po krótkiej walce z chorobą. Nieznane są szczegółowe informacje dotyczące problemów zdrowotnych aktora. Miał 61 lat.
Jego kunszt aktorski zarówno komediowy, jak i dramatyczny, doceniali nie tylko fani, ale również krytycy. Dwukrotnie sięgał po nagrodę Emmy: po raz pierwszy w 1998 r. za główną rolę w serialu dramatycznym "Zabójstwo", a po raz drugi — za występ w miniserialu "Złodziej" z 2006 roku. Fantastycznie czuł się także na teatralnych deskach. Na festiwalu "Nowojorski Szekspir w parku" zagrał tytułową rolę w "Henryku V", za którą otrzymał nagrodę Obie.
W 1997 roku Braugher trafił na listę "50 najpiękniejszych ludzi świata" magazynu People.
Gwiazdy żegnają Andre'a Braughera
Informacja o śmierci aktora wstrząsnęła fanami oraz kolegami z branży. Aktorki i aktorzy, którzy mieli możliwość zetknąć się gwiazdorem na planie, w instagramowych wpisach postanowili go pożegnać.
Jestem zaszczycony, że cię znałem, śmiałem się z tobą, pracowałem i spędziłem 8 lat, obserwując twój talent. To boli. Opuściłeś nas zbyt wcześnie. Nauczyłeś mnie tak wiele. Zawsze będę wdzięczny za to, że mogłem cię poznać. Dziękuję za twoją mądrość, rady, życzliwość i przyjaźń. Najszczersze kondolencje dla żony i rodziny w tym trudnym czasie. Pokazałeś mi, jak wygląda dobrze przeżyte życie- napisał Terry Crews.
Kilka słów dodała od siebie aktorka Chelsea Peretti, która miała przyjemność grać u boku gwiazdora w serialu "Brooklyn 9-9".
Kocham cię [...] Jestem szczęściarą, że mogłem odbyć z tobą tę podróż [...]. Zawsze będę cenić nasze rozmowy [...]. Naprawdę miałem nadzieję i byłam pewna, że cię jeszcze zobaczę. Nienawidzę tego, że tego nie zrobię- dodała.
Kapitanie. Mój kapitanie- napisał Marc Evan Jackson, serialowy mąż.
Andre Braugher osierocił trzech synów. Jego żoną była aktorka Ami Brabson.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
Czytaj też:
- Michał Wójcik z kabaretu Ani Mru-Mru otwarcie o uzależnieniach. "Byłem na terapii"
- Książę Harry pozwał tabloid o zniesławienie. Zaskakująca decyzja sądu
- Angelina Jolie zapowiada przejście na emeryturę. Chce wyprowadzić się z USA
Autor: Dominika Kowalewska
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images