Związek Dominiki i Kuby według wielu widzów i fanów programu miał ogromne szanse na powodzenie. Niestety, w rajskim show nie było im dane spędzić ze sobą więcej czasu. Czy ich relacja rozwinie się po powrocie do Polski? Tego dowiemy się zapewne już niedługo.
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
"Hotel Paradise 8". Dominika Bereś o wyborze na Rajskim Rozdaniu
Minione Rajskie Rozdanie obfitowało w emocje. Postanowiliśmy zadać kilka pytań Dominice Bereś, która odesłała Kubę do domu, mimo iż oboje poczuli, że mają szansę na stworzenie prawdziwej relacji.
- Wybrałam Oskara, ponieważ zamiast naturalnego spędzania czasu razem, Kuba skupiał się głównie na tym, aby przekonać mnie do siebie. Z racji tego, ze to wszystko działo się chwilę przed Rajskim, ciężko było mi uwierzyć w jego autentyczność. Jestem osobą, która patrzy na czyny, nie na słowa, a my z Kubą mało czasu przeznaczyliśmy na siebie. Inne pary po pandorze czy wyroczni spędziły czas ze sobą, np. Bartek zorganizował randkę Adzie, Kacper wziął Olę na gdybalnię, żeby porozmawiać a u nas było tak, że Kuba głównie siedział z chłopcami, a ja chodziłam z innymi osobami. Rozmowa w sypialni z Kubą była zaaranżowana przeze mnie, ponieważ wtedy przyszłam zadać mu pytanie po pandorze, którego wcześniej nie zadałam. Myślę, że również z tyłu głowy siedziały mi słowa Kuby, że jestem najcudowniejsza po alkoholu i niestabilna emocjonalnie. Oskar skupił się na mnie, do niczego mnie nie przekonywał podczas masażu, dlatego poczułam z jego strony taki luz, który zadecydował o moim wyborze — powiedziała.
Dominika Bereś w rozmowie z nami wyznała również, czy żałuje podjętej decyzji.
- Oglądając odcinki, zauważyłam coś, czego nie widziałam w hotelu. Naprawdę spodobałam się Kubie, widziałam, jak na mnie patrzy i jak o mnie mówi. Aczkolwiek był bardzo pewny swojej racji co do mnie, mimo że podczas masażu powiedziałam mu o swoich wątpliwościach, on i tak uważał, że ja jestem pewna jego na sto procent. Żałuję, że słuchałam osób trzecich, zamiast porozmawiać z Kubą. Myślę, że grupa w dużej mierze bała się naszej pary, bo zaczynać było między nami chemię. [...] Wszystko jest po coś, a ta sytuacja jest dla mnie bardzo duża lekcja, z której mam nadzieję, że wyciągnę wnioski. Szkoda, że kosztem Kuby — dodała.
Dominika z "Hotelu Paradise" o wpływach innych uczestników
Wpływy innych, pakty, sojusze i nieznane dotąd wielu osobom emocje to codzienność dla uczestników "Hotelu Paradise". Chcąc zostać w rajskim show, trudno nie ulegać wpływom innych. Boleśnie przekonała się o tym właśnie Dominika, która systematycznie przed Rajskim Rozdaniem wysłuchiwała negatywnych komentarzy dotyczących Kuby i ich możliwej relacji. W rozmowie z nami kobieta wyjaśniła, jak z perspektywy czasu patrzy na zachowanie innych uczestników w tej sytuacji.
- Nie wiedziałam, jak dobrze słuchać siebie. Przepływało przeze mnie dużo myśli i emocji, które ciężko było mi wyselekcjonować na te dobre i złe. Myślę, że dlatego radziłam się innych. Na co dzień jestem osobą, która kieruje się rozsądkiem, a tutaj w grę zaczęły wchodzić uczucia, nie jest to dla mnie znajomy schemat i postawiłam na bardziej znaną mi opcję, jaką jest rozsądek. Żałuję, że słuchałam innych bardziej niż siebie — powiedziała na koniec.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, Facebooku i Instagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Mama Roksany Węgiel kandydowała w wyborach samorządowych. Nie wszystko poszło po jej myśli
- Joanna Racewicz w katastrofie smoleńskiej straciła męża. "Czas nie leczy ran, wcale"
- Joanna Kryńska z TVN24 poinformowała o groźnej chorobie. "Po operacji mam drugie życie"
Autor: Dagmara Olszewska
Źródło zdjęcia głównego: Player