Dominika Stosio pojawiła się w "Hotelu Paradise" nagle i równie szybko rozbiła iskrzącą parę Kuby i Oliwii. Z biegiem różnych okoliczności uczestniczka musiała jednak opuścić panamską willę, a gdy wróciła, wszystkie oczy skierowane były na trójkąt miłosny, pośrodku którego stał niezdecydowany Kuba. Choć ten ostatecznie wybrał Oliwię, do samego końca między dziewczynami pojawiało się wyraźne napięcie. Mowa końcowa obu pań sprawiła, że widzowie na chwilę wstrzymali oddech. Emisja programu nieuchronnie zbliża się ku końcowi, więc Dominika uznała, że to najlepszy czas, by podsumować swoją przygodę i relacje, które nawiązała w show.
Dominika Stosio o uczestnictwie w programie
Dominika Stosio zaczęła swoje oświadczenie od kilku wspomnień. Jak zadeklarowała, nigdy nie liczyła na to, że jej panamska przygoda będzie trwała tak długo. Miała nadzieję bowiem na kilka dni w programie ze wspaniałymi ludźmi.
"Mój początek nie należał do najłatwiejszych. Mimo wejścia takiego, jakie sobie wyśniłam, byłam rzucona na głęboką wodę i musiałam sobie poradzić. Mimo spekulacji, że “rozbiłam parę” - nie rozbiłam. Ja dalej uważam, że robiłam to, co czułam, o czym głośno i wyraźnie informowałam, oczywiście za pozwoleniem. Chwile w hotelu zapamiętam do końca życia. To przygoda piękna, niezapomniana. Przygoda, której zwykły człowiek, nie będąc uczestnikiem reality show, nie zrozumie. Po moim powrocie może i byłam lekko zagubiona i padły z moich ust bzdury… - ale taka właśnie jestem w życiu prywatnym. Nieidealna" - napisała pod postem Dominika.
Dominika Stosio o opuszczeniu "Hotelu Paradise"
Uczestniczka w swoim oświadczeniu poruszyła także temat tego, jak zachowała się po oficjalnej informacji, że musi opuścić "Hotel Paradise". Z jej ust padły bowiem mocne słowa w stronę Oliwii, która tworzyła w tamtym momencie romantyczną relację z Kubą.
"Jeżeli chodzi o końcówkę - musiałam dodać swoje 5 groszy i zrobiłam to w kierunku każdego, kto tam stał. Nie ukrywałam, że nie zgadzam się z pewnymi słowami wobec mnie i Kaspra. Myślę, że jeżeli konkurencje bardziej tyczyłyby się par, a nie odbywały na zasadzie totolotka, byliśmy silniejsi. Nie widzicie tego, ale z Kasprem połączyła mnie fajna i szczera relacja. Dużo słuchaliśmy siebie, a jeszcze więcej rozmawialiśmy. Czuliśmy się naprawdę swobodnie… i tak mamy bardzo dobrą relację do dziś" - napisała.
"Hotel Paradise 5". Dominika Stosio o groźbach
Swoim wpisem w mediach społecznościowych Dominika wywołała prawdziwą burzę. Widzowie podzielili się bowiem na tych, którzy przyjęli w sporze stronę Oliwii i na tych, którzy uważali zdanie Dominiki za jedyne słuszne. Niestety, Dominika Stosio wyjawiła, że przez różne sytuacje, otrzymywała od internautów groźby.
"Dziękuję jeszcze raz za wszystko a najbardziej osobom, które wierzyły we mnie od początku do końca i stały za mną murem. Dziękuję również pozostałym uczestnikom, których miałam szansę poznać. Wy również dodajecie mi skrzydeł. No i ważne, ale nie najważniejsze, podziękowania należą się tym osobom, które pisały mi niemiłe wiadomości, wręcz nie raz groziły i które chciały mnie złamać - to dzięki takim jak Wy buduję swoją pewność siebie. Wiem, że do mojego charakteru jak i osoby trzeba się przekonać, więc mam nadzieję, że teraz po części mi się to uda" - napisała.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.
- Adam ze "ŚOPW" opowiedział o trudnej relacji z mamą. Poruszające słowa [TYLKO W CZT]
- Ktoś włamał się na posesję Joanny Opozdy. "To, co zrobiłeś jest nielegalne"
- Hanna Żudziewicz i Jacek Jeschke zostaną rodzicami. Swoim wpisem zaskoczyli wiele gwiazd
Autor: Dagmara Olszewska
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum Prywatne Dominiki Stosio