Agnieszka Grochowska chroni życie prywatne, ale od wielu lat jest w szczęśliwym związku. Od lipca 2004 roku jest żoną reżysera Dariusza Gajewskiego, uhonorowanego Złotymi Lwami. W 2012 roku urodził się ich pierwszy syn – Władysław, a cztery lata później drugi – Henryk.
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
Agnieszka Grochowska podziękowała synom po zdobyciu nagrody na gali Orłów 2024
Na tegorocznej ceremonii wręczenia Orłów główną nagrodę w kategorii Najlepszy film zdobył obraz "Zielona granica" w reżyserii Agnieszki Holland. Natomiast film "Kos" Pawła Maślony wydawał się faworytem, bo miał aż 16 nominacji. Wygrał w kategoriach: Najlepsza reżyseria, Najlepszy scenariusz, Najlepszy dźwięk, Najlepsza charakteryzacja oraz Najlepsze kostiumy.
Agnieszka Grochowska odebrała statuetkę za najlepszą drugoplanową rolę aktorską w filmie "Kos".
"Nie wiem, co mam powiedzieć. Ważne, żeby dawać radę. Tego się nie robi samemu, z innymi ludźmi, z drugim człowiekiem" – przyznała ze sceny wyraźnie zaskoczona.
Przed galą aktorka powiedziała Kindze Burzyńskiej z "Dzień dobry TVN", że nie jest przygotowana na odebranie nagrody. Kiedy już została laureatką Orła, na antenie programu śniadaniowego przyznała, że jednak było inaczej.
"Przygotowałam jedną rzecz, ale jej nie powiedziałam" - zdradziła.
Agnieszka Grochowska wyjaśniła, o czym zapomniała powiedzieć podczas przemowy.
"Chciałam powiedzieć, że mam dwóch wspaniałych przyjaciół, największych, którym chciałam podziękować. To jest dwóch moich małych synów. Chciałam powiedzieć: Władzik, Nuduś, bardzo wam dziękuję. Jesteście najlepsi. Tego nie powiedziałam" - wyznała w "Dzień Dobry TVN".
Agnieszka Grochowska o macierzyństwie i synach
Aktorka w zeszłorocznej rozmowie z "Twoim Stylem" opowiedziała, jaką jest mamą dla swoich pociech.
"Nie wiem, czy mogę o sobie powiedzieć, że jestem dobrą mamą, ale na pewno bardzo się staram. Mnie samej z różnych względów hasło 'rodzina' długo kojarzyło się z jakimś nie zawsze wygodnym kompromisem, koniecznością ugięcia się, dopasowania. Tymczasem ostatnio zorientowałam się, że kiedy myślę o swoich synach, jako pierwsze przychodzi mi na myśl określenie moi 'swoi ludzie'. Z naciskiem na 'swoi'" - podkreśliła.
Agnieszka Grochowska dodała, że synowie odwdzięczają jej się tym samym i ma z nimi bliską relację. Wyznała też, że macierzyństwo cały czas ją zaskakuje.
"Najtrudniejsze jest dla mnie to, żeby pozwolić doświadczać dzieciom emocji, także tych negatywnych, bez angażowania się w nie czy próby ich łagodzenia. Nie tak dawno po raz pierwszy miałam wyjątkowe doświadczenie towarzyszenia młodszemu synowi w jego zmaganiach z trudnościami bez wchodzenia w jego emocje. Dzięki temu, że nie wchodziłam z nimi w dialog, a jedynie pozostawałam obserwatorką i po prostu mu asystowałam, sam mógł się z nimi uporać. To było szalenie trudne! Teraz próbuję zgłębić, jak mi się to udało, żeby móc się do tego odwoływać w innych podobnych sytuacjach" - powiedziała.
Synowie artystki całkiem niedawno zobaczyli mamę pierwszy raz na ekranie w kinie. Pojawili się na seansie filmu "Skołowani".
"Wiedzą, co robię, jak pracuję, ale to był ten pierwszy raz i chyba na długo ostatni" - wyznała aktorka.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, Facebooku i Instagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Życie Pauliny z "Kanapowczyń 2" było zagrożone. Interweniowali medycy
- Książę William kolejną "ofiarą klątwy Windsorów". Zdjęcia nie pozostawiają złudzeń
- Sofia z "TM" pokazała piorunujące zdjęcie. Nowy kolor włosów robi wrażenie
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA