Żora Korolyov zmarł w grudniu 2021 roku
W grudniu 2021 r. w mediach pojawiła się druzgocąca informacja. Okazało się, że znany tancerz i choreograf Żora Korolyov zmarł. Informację o jego śmierci jako pierwsza podała jego ukochana Ewelina Bator na Instagramie.
Ewelina Bator napisała:
"Mój kochany! Dziękuję Ci za najpiękniejsze 5 lat wspólnego tańca. Prawdą jest, że dnia 21.12.2021 odszedł człowiek, który kochał całym sercem i którego ja kochałam i kocham najmocniej na świecie. Nasze serca pękły, ale złożą się kochanie tam na górze. Będziemy się sobą opiekować. Kochamy Cię. Wierzcie mi — też w to nie wierzę. Długo nie uwierzę. I na ten moment to, co się stało, potrzebuje ciszy..." - napisała.
Wcześniej Żora Korolyov przez siedem lat był związany z Anną Kuznecową, z którą w 2010 r. powitali na świecie córkę Sonię. W 2017 r. małżeństwo rozwiodło się, a przez następne lata tancerz był związany z aktorką Eweliną Bator.
Była żona Żory Korolyova powiedziała, czego tancerz nie zdążył zrobić przed śmiercią
Teraz w rozmowie z serwisem Jastrząb Post była żona tancerza Anna Kuznecowa wspomniała moment, kiedy dowiedziała się o śmierci byłego męża.
"To był szok. To bolało. To było ogromne zaskoczenie. Gdy odchodzi młody, wspaniały, utalentowany człowiek to boli. To było bardzo bolesne doświadczenie i przeżywamy to do tej pory. Ja nie wiem, czy to kiedykolwiek przejdzie. Może nie przejdzie nigdy. Zostały wspomnienia. To ogromna strata. Chciałabym, aby pamięć o nim pozostała na zawsze, bo wiem, że wiele osób go kochało. To jest bardzo trudne" - powiedziała.
Córka Anny Kuznecowej i Żory Korolyova ma dziś 13 lat. Jej mama w ostatnim wywiadzie powiedziała, jak dziś radzi sobie nastolatka.
"Ona jest bardzo artystyczna. Uwielbia piękno. Jest piękną dziewczyną, myślę, że nam się wspaniale udała. Jest bardzo wrażliwa – taka jak on. Nie wyraża zainteresowania tańcem, ale wyraża zainteresowanie pięknem. Sonia chce być projektantką, lubi modę, lubi pięknie się ubierać, wspaniale się uczy. Widzi swoją przyszłość na takiej ścieżce artystycznej" - wyznała.
Anna Kuznecowa powiedziała również, czego jej były mąż nie zdążył zrobić przed śmiercią. Chodziło o ich córkę.
"Mieliśmy dobre relacje, chociaż nasze ścieżki się rozeszły i postanowiliśmy nie być razem, ale mieliśmy, mamy wspaniałe dziecko, wspieraliśmy ją razem, ona była naszym wspólnym celem. Nasze ostatnie spotkanie odbyło się przed świętami Bożego Narodzenia i przed urodzinami Sonii, kiedy rozmawialiśmy o tym, jak przygotować dla niej imprezę urodzinową. On przygotował dla niej prezent, który chciał jej dać. I nie zdążył. Nie zdążył" - zakończyła.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Kinga Jasik ze "Skazanej" o intymnych scenach. "Czułam stres, że to Adam Woronowicz"
- Aleksandra Kwaśniewska ma zamiar zaangażować się w politykę? "Wszyscy cię nienawidzą"
- Paulina Smaszcz dostaje pogróżki. Ujawniła treść nienawistnych wiadomości
Autor: Aleksandra Czajkowska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA