Dominika Ostałowska miała dość i wydała oświadczenie. "Nigdy nie byłam w związku z..."

Dominika Ostałowska wydała oświadczenie
Dominika Ostałowska wydała oświadczenie
Źródło: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA
Dominika Ostałowska po wielu latach odniosła się do doniesień medialnych i zarzutów, jakie w jej stronę kierowały koleżanki z branży. Aktorka była bowiem oskarżana o liczne romanse i rozbicie niektórych związków. "Nigdy nie byłam w związku z Grzegorzem Małeckim, a tym bardziej nie przyczyniłam się do rozpadu jego małżeństwa" - napisała.

Dominika Ostałowska niedawno skończyła 52 lata i z tej okazji media chętnie przypominały historię jej życia, która jest wyjątkowo barwna, szczególnie w kontekście miłośnym. Aktorka przez wiele lat była bowiem uważana za "polską femme fatale", która skradła serca wielu sławnych mężczyzn z show-biznesu. Gwiazda raczej nie była przedstawiana w pozytywnym świetle, a niektóre jej znajome publicznie oskarżały ją o rozbicie ich związków. Teraz Dominika Ostałowska postanowiła wyjaśnić całą sytuację i powiedziała, jak było naprawdę.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Olivier Janiak o początkach związku z Karoliną Malinowską
Olivier Janiak o początkach związku z Karoliną Malinowską

Dominika Ostałowska o swoich związkach. Wydała oświadczenie

Dominika Ostałowska zamieściła na swoim koncie na Instagramie oświadczenie. Aktorka odniosła się do nieprawdziwych przekazów medialnych i oskarżeń, jakie padały od lat w jej stronę. Gwiazda zaznaczyła, że nigdy nie rozbiła czyjegoś związku i są to zwykłe pomówienia. Jakby tego było mało, podkreśliła, że nigdy nawet nie miała miłosnej relacji z Grzegorzem Małeckim, z którym łączyły ją niektóre osoby.

"Nie wdając się w przydługie wstępy, pragnę oświadczyć, że nigdy nie byłam w związku z Grzegorzem Małeckim, a tym bardziej nie przyczyniłam się do rozpadu jego małżeństwa. Nie związałam się również z Mariuszem Malcem, kiedy był on jeszcze w związku z Joanną Sydor. Stało się to kilka miesięcy po ich rozstaniu i wiele miesięcy po moim rozstaniu z Hubertem Zduniakiem (ojcem mojego syna), którego przyczyną były całkowicie odmienne powody" - zaczęła swój wpis.

Następnie Dominika Ostałowska zaznaczyła, że Joanna Sydor, czyli była partnerka Mariusza Malca, kilka lat temu przeprosiła aktorkę za to, że publicznie oskarżała ją o rozpad jej związku.

"Joanna Sydor już wiele lat temu przekazała mi list z przeprosinami, za to co wydarzyło się medialnie i nie tylko w związku z jej oskarżeniami. Niestety list był napisany prywatnie do mnie, natomiast oskarżenia padły publicznie w wywiadzie" - dodała.

Dominika Ostałowska przerywa milczenie. Mówi o kłamstwach na swój temat

Dominika Ostałowska zaznaczyła, że zdecydowała się wydać oświadczenie, ponieważ niedawno z okazji jej urodzin w mediach znów zaczęły pojawiać się nieprawdziwe informacje na jej temat.

"13 lat temu nie podejrzewałam, że będzie to tyle trwać, sądziłam, że nie ma sensu bronić się, kiedy te wszystkie informacje są czystym kłamstwem [...] Po wielu latach postanowiłam to zrobić" - skwitowała.

Sprawy sercowe Dominiki Ostałowskiej swego czasu były jednym z najgłośniejszych tematów, o jakich rozpisywała się kolorowa prasa. Wiele mówiło się na temat jej związku z Hubertem Zduniakiem, który po 10 latach nieoczekiwanie się rozpadł. Wówczas media spekulowały na temat tego, czy w życiu gwiazdy nie pojawił się inny mężczyzna. Podejrzenia szybko spadły na Mariusza Malca, który zdaniem informatorów miał zostawić dla nowej ukochanej Joannę Sydor, która publicznie zarzuciła Dominice Ostałowskiej rozbicie jej związku. Później media donosiły o jej kolejnym romansie, tym razem z Grzegorzem Małeckim.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga

Źródło zdjęcia głównego: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości