Akop i Sylwia Szostakowie przez 10 lat uchodzili za zgrane małżeństwo. Zakochani często publikowali za pomocą swoich kont w mediach społecznościowych zdjęcia pełne czułych chwil. W związku z tym fani gwiazdorskiej pary byli zaskoczeni, gdy ci kilka dni temu zdecydowali się ogłosić rozstanie. Szostakowie w opublikowanym wpisie przyznali, że ani terapie indywidualne, ani małżeńska nie pomogły im przejść przez kryzys w ich związku.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Akop Szostak wspomina żonę na Instagramie
Akop Szostak opublikował na swoim instagramowym profilu zaskakującą relację. Sportowiec, który do tej pory na temat byłej żony był raczej oszczędny w słowach, podzielił się z fanami refleksjami po niedawnym rozstaniu z Sylwią Szostak.
W emocjonującym wpisie mężczyzna przyznał, że zawsze będzie wdzięczny (jeszcze) żonie za to, czego go nauczyła. W swoim szczerym wyznaniu Akop Szostak odniósł się do problemu bezdomnych psów. Mężczyzna wyjaśnił, że Sylwia Szostak uświadomiła mu skalę tego problemu oraz nauczyła go miłości do psiaków z adopcji.
"Jak wiecie, jakiś czas temu wzięliśmy udział w 'Lombard. Życie pod zastaw'. [...] Był to wyjątkowy odcinek, ponieważ promowaliśmy w nim adopcję psów. Mimo że moje życie i Sylwii potoczyło się, jak potoczyło, będę zawsze wdzięczny, bo to od niej nauczyłem się miłości do psiaków z adopcji. Cieszę się, że mogę dołożyć swoją cegiełkę i promować adopcję, ponieważ w schroniskach jest zbyt wiele takich piesków!" - napisał.
Sylwia Szostak po rozstaniu z mężem w mocnych słowach apeluje do fanów
W związku z rozstaniem Akopa i Sylwii Szostaków narosło wiele plotek. Według znaczącej części z nich to influencerka ponosi odpowiedzialność za zakończenie ich relacji. W związku z powyższym niemalże od samego początku kobieta musi się mierzyć z przykrymi komentarzami w sieci. Trenerka w jednym ze swoich najnowszych postów na Instagramie podziękowała za wsparcie w trudnym czasie, a następnie podzieliła się gorzką refleksją.
"Mówię o tym, jak wiele osób, nawet tych, z którymi mam luźne kontakty, nagle zaczęło interesować się moim życiem prywatnym i moimi decyzjami. Słyszę o tych plotkach. Co gorsza, wiem, że niektórzy z tych, którzy je rozpowszechniają, sami mają coś do ukrycia. Ale przez lata milczałam, bo uznałam, że to nie moja sprawa. Proszę was, zróbcie rachunek sumienia i skupcie się na swoim życiu" - wezwała.
Sylwia Szostak kontynuowała swoją wypowiedź na InstaStories, przypominając, że ma prawo do decyzji o swoim życiu, w tym do popełniania błędów. Zaznaczyła, że potrafi sobie poradzić z hejtem, ale nie każda kobieta byłaby w stanie znieść taką falę nienawiści skierowaną w jej stronę.
"Jeśli ktoś myśli, że jest mi wstyd za moje wybory, to was zawiodę — nie jest. Jestem człowiekiem jak każdy z was i zawsze żyłam po swojemu. Nie mam parcia na akceptację, ale zapewniam was, że pod pozorami delikatnej, wrażliwej kobiety, kryje się doj***na zbroja. Gdyby trafiło na nowicjuszkę, mogłoby dojść do prawdziwej tragedii. Przez zachowania ludzi, będące wyrazem skrajnej nienawiści w internecie i każdego, kto dostrzegł w tym dla siebie zasięgi. Kto wie, może uchroniłam kogoś przed tragedią, skupiając na sobie całą uwagę" - podsumowała Sylwia Szostak .
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, Facebooku i Instagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Marta Wierzbicka o powrocie do "Na Wspólnej". Zdradziła kulisy nagrywania scen intymnych
- Syn księżniczki Anny rozstał się z ukochaną. Porzucił dla niej rodzinę
- Kornelia ze "ŚOPW" wygląda kwitnąco. Pokazała najnowsze zdjęcie
Autor: Norbert Żyła
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA