Ewa Chodakowska stworzyła platformę treningową i produkty fitness. Trenerka chętnie dokumentuje na swoim profilu na Instagramie chwile ze swojego życia oraz motywuje, za pomocą zasięgów w mediach społecznościowych, Polki do ćwiczeń. Ostatni filmik, w którym Ewa Chodakowska przekonuje, że wystarczy tylko 30 minut wcześniej wstać rano, aby zrobić efektywny trening, rozzłościła jedną z fanek.
Ewa Chodakowska przekonuje do treningów, a internauci ją krytykują
Na profilu Ewy Chodakowskiej w mediach społecznościowych znajdziemy dużo filmików, w których popularna trenerka przekonuje, że warto ćwiczyć codziennie. We swoich wpisach radzi też kobietom na temat diet i treningów oraz zachęca do budowania "teamu Ewa", czyli grupy dziewczyn, których łączy ten sam cel - osiągnięcie smukłej sylwetki. Ewa Chodakowska uważa, że w grupie łatwiej osiąga się wyniki i wzajemnie napędza się do działania.
W ostatnim wideo trenerka fitness pokazuje, jakie wymówki mają kobiety, żeby nie ćwiczyć. Na każdą z nich Ewa Chodakowska znajduje wyjście, np. jeśli nie masz czasu ćwiczyć po pracy, to wstań przed pracą 30 minut wcześniej i zrób trening.
Takie rady nie spodobały się jednej z internautek, której komentarz rozpoczął dyskusję pod postem gwiazdy.
"Ewa to nie do końca jest tak, że to są wymówki wiesz? Kiedyś też tak myślałam. Nieprawda, że Twoje ciało może więcej itp. To wszystko są ładne slogany, ale rzucając je w eter bez poznania historii danej osoby, jest mocno krzywdzące" - srogo skomentowała fanka.
Na fali jej słów pojawiły się kolejne opinie .
"Nie każdy musi i chce być pracoholikiem i działać na najwyższych obrotach".
Ewa Chodakowska postanowiła odpowiedzieć internautkom:
"Kochanie zwracam się tutaj i komunikuję do osób zdrowych, które mogą, a nie chcą. Gdybym tak dmuchała i chuchała na każdą komunikację, to bałabym się słowa powiedzieć. Sorry".
Ewa Chodakowska o swoim mężu: "Mój osobisty anioł stróż"
Historia miłości Ewy Chodakowskiej i Lefterisa Kavoukisa jest niczym z wakacyjnego filmu. Poznali się w barze na plaży.
"Mój znajomy na jednej z wysp prowadził beach bar. Prosto z portu, nie zważając na zmęczenie, wparowałam na plażę. Była piąta rano, miejsce wciąż tętniło życiem, a powietrze pachniało beztroską. Pierwszą osobą, na jaką wpadłam, był brat właściciela lokalu, mój Lefteris" - wspomina pierwsze spotkanie ze swoim mężem trenerka personalna w rozmowie z magazynem "Viva!".
Ich miłosna relacja potoczyła się potem bardzo szybko. Pierwszą dłuższą rozmowę zaczęła Ewa Chodakowska, kiedy przez przypadek zrobiła Lefterisowi zdjęcie.
"Podeszłam do niego, mówiąc: „złapałam cię”, i czas jakby stanął w miejscu. Nie mogliśmy przestać rozmawiać. Poczułam, że spotkałam swojego człowieka" - mówi gwiazda.
Para pobrała się w 2013 roku w Sanoku.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
Przeczytaj więcej o Ewie Chodakowskiej:
- Marcin Prokop o relacji z bratem. "Znosi moje żenujące żarty i upokorzenia z godnością"
- Maja Bohosiewicz mówi o zdrowiu psychicznym. "Tępak z internetu z chorobą psychiczną"
- Dawid z "HP" napisał list do Anastazji. Jego twarz zdradza, ile go to kosztowało
Autor: Urszula Grabowska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA