Ewa Gawryluk jest polską aktorką teatralną, filmową i telewizyjną. Od 2003 roku wciela się w postać Ewy Nowak-Hoffer w serialu stacji TVN "Na Wspólnej". Widzowie mogą oglądać ją też w spin-offie "Skazanej". W "Pati" wciela się w postać prawniczki, która chce za wszelką cenę pomóc tytułowej bohaterce.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Ewa Gawryluk o nowym związku i przeprowadzce
Niedługo po ślubie Ewa Gawryluk przeprowadziła się do posiadłości męża znajdującej się w malowniczym, leśnym otoczeniu. Lokum wymagało remontu. Jak przyznała sama aktorka, dobrze się złożyło, bowiem dzięki temu ma realny wpływ na to, jak wygląda jej nowy dom.
"Dom już wymagał remontu i zmian. Ja mam zresztą taką naturę, że jak gdzieś wchodzę, to musi być troszeczkę po mojemu. I skoro już tutaj się wprowadziłam, stwierdziłam, że chyba coś trzeba malutkiego zrobić. Piotruś jest otwarty, nie denerwuje się" - powiedziała w wywiadzie dla "Dzień Dobry TVN".
Ewa Gawryluk o przeszłości. Nie była lubiana?
Wraz z początkiem czerwca odbyła się długo wyczekiwana premiera platformy streamingowej Max. Na uroczystym przyjęciu zorganizowanym z tej okazji pojawiła się plejada gwiazd, w tym, Ewa Gawryluk. Aktorka w rozmowie z Dagmarą Olszewską otworzyła się na temat pracy nad rolami, dumy z wykonywanego zawodu, a nawet tego, że... nie należała do lubianych w szkole aktorskiej. Zobaczcie dlaczego.
- [Najtrudniejsza w przygotowaniu do roli jest - przyp. red] Możliwość dróg wyboru. To jest tak, że jak dostajemy jakąś papierową postać, to jest pierwsze wyobrażenie w całości postaci przy innych tam bohaterach, ale też dochodzą do tego rozmowy z reżyserem, które są niezmiernie ważne, ponieważ reżyser ma zawsze swoją wizję i trzeba się gdzieś spotkać i do czegoś dojść. To nasze wyobrażenie po pierwszym czytaniu i później po rozmowie z reżyserem — powiedziała aktorka.
Ewa Gawryluk powiedziała również o roli, dzięki której została dostrzeżona przez większe grono odbiorców.
- Ja myślę, że jedna z pierwszych ról, główna moja rola w "Dziecku Szczęścia" to był 90. rok, jak kręciliśmy 91., kiedy film był chyba pokazany. I po tym, że ja w szkole miałam dosyć pod górkę, nie byłam poważnie traktowana jako studentka, może tak — powiedziała aktorka i dodała:
No z tym, że miałam złe oceny. Nie byłam doceniona, ponieważ nie byłam tą uczennicą: "teraz ja, teraz ja!", wręcz byłam tą schowaną, ale to, że ktoś mi dał w ogóle szansę pokazać się i według mnie teraz, po tylu latach, mogę powiedzieć szczerze, że wyszło to wyśmienicie i tu się mogę pochwalić, ale to minęło już 33 lata od tego, także już traktuję nawet nie jak siebie, tylko jak jakąś postać z tamtych lat- wyjaśniła.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
Czytaj też:
- Andrzej Piaseczny otwarcie o tolerancji. "30 lat temu wykopano mnie za długie włosy i kolczyk w uchu" [TYLKO U NAS]
- Tomasz Karolak świętuje urodziny. "Nigdy nie wejdę w ten mentalny garnitur" [TYLKO U NAS]
- Agata Kulesza szczerze o zakończeniu serialu "Skazana". "To jest uczciwe wobec widzów" [TYLKO U NAS]
Autor: Dagmara Olszewska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA