Filip Chajzer to jeden z najpopularniejszych prezenterów w naszym kraju. Syn Zygmunta Chajzera wychowywał się w świecie show-biznesu i nikogo nie zadziwił fakt, że postanowił związać swoje życie z telewizją. 38-latek od czterech lat jest jednym z prowadzących program "Dzień Dobry TVN". Widzowie śniadaniówki do niedawna mogli oglądać go w parze z Małgorzatą Ohme.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Filip Chajzer znów znika z "Dzień Dobry TVN"
Jakiś czas temu Filip Chajzer zniknął jednak z anteny "Dzień Dobry TVN" i tłumaczył to wówczas problemami zdrowotnymi. Minęło trochę czasu i fani dziennikarza znów mogli go oglądać przed kamerą. Widzowie mieli nadzieję, że ich ulubieniec czuje się już lepiej. Niestety realizatorzy programu nie mają dobrych wieści.
Okazuje się bowiem, że Filip Chajzer znów musi opuścić szeregi "Dzień Dobry TVN". Szefowie śniadaniówki wydali w tej sprawie specjalne oświadczenie i wyznali, że w trakcie dyżurów zastąpią go inni dziennikarze.
"Kochani, nasz program powstaje dla Was i wiemy, że zawsze możemy liczyć wasze wsparcie. Dziękujemy za ciepłe przyjęcie Filipa po jego powrocie na antenę. W najbliższych tygodniach, by mógł w pełni odzyskać siły, podczas dyżurów zastąpią go inni prowadzący. Filip, życzymy ci szybkiego powrotu do zdrowia! Czekamy!" - czytamy w oficjalnym komunikacie.
Filip Chajzer tłumaczy fanom powody swojej decyzji
Niedługo później głos zabrał sam Filip Chajzer. Dziennikarz w rozmowie z Pudelkiem przyznał, że ponowne zniknięcie z anteny było jego własną decyzją. Podjął ją, gdy uświadomił sobie, że nie zawsze da się pogodzić pracę z walką o zdrowie.
"To była moja bardzo trudna decyzja. Nagle przyszedł moment w życiu, w którym orientujesz się, że nie jesteś RoboCopem. Próbowałem pracować, jednocześnie walcząc o zdrowie, ale to nie zadziałało. Zawsze regularnie robiłem serwisy w samochodach i nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby przełożyć to na własne zdrowie. Teraz ceną za to jest remont generalny. Bez gwarancji, że skończy się sukcesem" - napisał.
Dziennikarz przy okazji wspomniał o reakcji przełożonych na jego decyzję. Zapewnił, że spotkał się z zupełnym zrozumieniem i zapewnił przy okazji fanów, że wróci do programu.
Reakcja moich szefowych była dla mnie wzruszająca. Pełne wsparcie i zrozumienie. Wrócę, kiedy będę na siłach, Każdemu życzę takiego pracodawcy- zakończył.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Długi weekend czerwcowy. Sprawdź, co obejrzeć w tym czasie na antenie telewizji TVN
- Córki Darii Ładochy podjęły zaskakującą decyzję. "Woda tylko do dwudziestej"
- Astrud Gilberto nie żyje. To ona śpiewała słynną bossa novę "The Girl from Ipanema"
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA