Joanna Opozda w najnowszym wywiadzie przyznała, że już w dzieciństwie myślała o tym, aby założyć fundację. Aktorka broni praw zwierząt i też chciałaby je chronić, ale tragedia Kamilka z Częstochowy sprawiła, że zaczęła myśleć również o wspieraniu dzieci z przemocowych rodzin.
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
Joanna Opozda chce założyć fundację
Joanna Opozda być może w przyszłości założy fundację. W rozmowie z Jastrząb Post zdradziła swoje plany. Zapytana, czy chciałaby iść w ślady idolki Brigitte Bardot i założyć fundację, odpowiedziała, że ten pomysł chodzi jej po głowie.
"Myślałam o tym. Pierwsza taka myśl pojawiła się u mnie, kiedy byłam dzieckiem. To też był taki impuls, żeby zostać aktorką, jak np. Brigitte Bardot, to wszystko jest tak połączone, bo ona ma fundację i pomaga zwierzakom. I sobie pomyślałam, że ja też bym chciała. Od małego znosiłam do domu bezdomne psy, koty, ptaki" - wymieniła gwiazda.
Joanna Opozda nawet na wakacjach dba o bezpańskie psy. Tak było, gdy wypoczywała na Madagaskarze dwa lata temu. Mieszkańcy wyspy nie dbają o zwierzęta. Wiedząc o tym, aktorka przywiozła z Polski karmę i leki od weterynarza. Gwiazda kocha zwierzęta i sama ma pupila. Jej piesek Marilyn towarzyszy gwieździe nawet na planie filmowym, jeśli warunki na to pozwalają. Artystka ma też wsparcie mamy i siostry, gdy trzeba zaopiekować się psem na dłużej. W przyszłości Joanna Opozda chce mieć więcej zwierząt.
Joanna Opozda zdradziła, że oprócz zwierząt chciałaby pomagać dzieciom.
"Zawsze chciałam mieć taką fundację dla zwierząt, a teraz jeszcze myślę o założeniu fundacji, która wspierałaby dzieci z patologicznych, przemocowych rodzin, bo ta historia z Kamilkiem bardzo mnie poruszyła. Takich rzeczy nie powinno w ogóle być" – wytłumaczyła w rozmowie z reporterką Jastrząb Post.
Kulisy wyboru Joanny Opozdy do roli w filmie "Brigitte Bardot cudowna"
Joanna Opozda wystąpiła w filmie w reżyserii Lecha Majewskiego "Brigitte Bardot cudowna". O rolę ikony kina starało się wiele aktorek. Polka najbardziej przekonała francuską gwiazdę. W rozmowie z Jastrząb Post reżyser filmu zdradził kulisy wyboru Joanny Opozdy do tej roli.
"Przyczyniła się do tego sama Brigitte Bardot, która zastrzegła się na początku, że nie chce robić kolejnych filmów z użyciem jej wizerunku, jej nazwiska [...] Uznała, że musi zaakceptować aktorkę, która gra jej postać. Był casting w Los Angeles. Pojawiły się na nim różne znane aktorki, w tym z Francji, jednak odrzuciła wszystkie. Ostatecznie wybrała Joasię Opozdę. Rzeczywiście miała ona najlepszy test ekranowy i nie dziwie się, że padło na nią. W tym momencie można powiedzieć, że Joasia została zaakceptowana przez samą Brigitte" - powiedział Lech Majewski.
Joanna Opozda wyznała, że mimo iż zagrała drugoplanową rolę, to jednak tytułową, i to było dla niej spore wyzwanie. Dodatkowo jest to postać żyjąca, więc aktorka musiała ją urzeczywistnić. Polka nauczyła się języka francuskiego do 10-minutowej sceny, która jest właściwie monologiem.
Brigitte Bardot porzuciła aktorstwo dość wcześnie. Wiedzie teraz spokojne życie wśród zwierząt. Joanna Opozda wyznała w rozmowie z Ewą Wąsikowską, że też widzi siebie w przyszłości z dala od blasków fleszy.
"Też bym chciała kiedyś osiąść gdzieś nad Lazurowym Wybrzeżem, mieć mnóstwo zwierząt i żyć po cichu" - zwierzyła się aktorka.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Helena Englert jest córką chrzestną Anny Dymnej. "Nie mamy ze sobą bliskiego kontaktu"
- Trwa egzamin ósmoklasisty. Klaudia El Dursi i Tomasz Oświeciński wspierają dzieci
- Znamy szczegóły wyroku sądu w sprawie pobicia Ilony Felicjańskiej. Opisano skalę uszkodzeń ciała
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA