Natalia Janoszek zasłynęła w show-biznesie jako Polka, która robi karierę w Bollywood. Udzielała wywiadów w największych polskich stacjach telewizyjnych, zapraszano ją do udziału w programach rozrywkowych i uczestnictwa w wielu prestiżowych eventach. Krzysztof Stanowski prześwietlił profil celebrytki na Instagramie oraz jej wszystkie osiągnięcia. Pojechał nawet do Bombaju. Mimo sądowego zakazu opublikował film podsumowujący zebrane przez niego dowody na to, że informacje o Natalii Janoszek są nieprawdziwe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Filmy i seriale
Krzysztof Stanowski kontra Natalia Janoszek
Natalia Janoszek zaistniała w polskim show-biznesie kilka lat temu. Zadedykowano jej stronę na Wikipedii, z której można się było dowiedzieć się, że urodziła się 15 czerwca 1990 w Bielsku-Białej i w 2012 roku została zauważona podczas Supermodel International 2012 w Bangkoku. W tym samym czasie zagrała w pierwszym filmie. Napisała nawet książkę, w której opisała karierę w Indiach. Występowała na okładkach poczytnych pism, brała też udział w programach rozrywkowych. Głośno było również o tym, że spotkała się z greckim milionerem, który wygrał charytatywną kolację z celebrytką.
W jednym z odcinków "Dziennikarskiego zera" Krzysztof Stanowski przyjrzał się karierze Natalii Janoszek. Twórca "Kanału Sportowego" zarzucił kobiecie kłamstwa. Po analizie zgromadzonych materiałów stwierdził, że wcale nie zrobiła wielkiej kariery w Bollywood.
Dziennikarz przypomniał, że Natalia Janoszek chwaliła się, że występowała w indyjskich filmach. Jednak po przeanalizowaniu faktów okazało się, że zagrała w zaledwie dwóch hinduskich produkcjach: "Dreamz" i "Chicken Curry Law", które nie były wysoko oceniane i znane szerszej publiczności. Kobieta pojawiła się też w anglojęzycznym filmie "The Swing of Things", ale w epizodycznej roli.
Dziennikarz ustalił też, że hinduskie media nie uważają Natalii Janoszek za gwiazdę i nie zapraszały jej na wywiady ani nie zachwycały się jej osiągnięciami. Krzysztof Stanowski przyjrzał się też obserwatorom celebrytki na Instagramie. Tam śledzi ją 1,8 mln kont. Ponoć aż 84 proc. to fikcyjne profile.
Czytaj też: Natalia Janoszek wróciła na Instagram. "Prawda obroni się sama..."
Sama zainteresowana długo nie zabierała głosu. Natalia Janoszek przez pewien czas skutecznie unikała tego tematu podczas wywiadów, jednak ostatecznie przerwała milczenie. W opublikowanym w mediach społecznościowych oświadczeniu oznajmiła, że zamierza walczyć o swoje dobre imię w sądzie. Choć Krzysztof Stanowski otrzymał pozew, to zapowiedział, że nie planuje odpuścić. Kilka dni później, gdy strona Natalii Janoszek zniknęła z anglojęzycznej Wikipedii, dziennikarz zamieścił na Twitterze wpis, w którym zarzucił aktorce, że to ona sama była jego autorką. To jednak wciąż nie był koniec sporu.
Czytaj też: Krzysztof Stanowski nie odpuszcza Natalii Janoszek. Podzielił się nowym odkryciem
W tym samym wpisie Krzysztof Stanowski zapowiedział podróż do Indii. Jak zapowiedział, tak zrobił. W Bombaju przeprowadził sondę uliczną i zapytał mieszkańców, czy znają Natalię Janoszek. Okazało się, że nikt nie wie o jej istnieniu. Rozmawiał także ze znanym bollywoodzkim aktorem Karanem Nathem, który także nie słyszał nigdy o Natalii Janoszek.
Dziennikarz skontaktował się także z organizatorami festiwalu filmowego JIFFA (ang. Jharkhand International Film Festival Awards), który jak stwierdził, może być mylony z prestiżowym wydarzeniem w świecie bollywoodzkiego kina, jakim jest IFFA Awards (z ang. International Indian Film Academy Awards). Pierwsza edycja festiwalu odbyła się w 2018 r. czyli właśnie wtedy, kiedy statuetkę odebrała Natalia Janoszek. Okazało się, że organizator zaprosił do odebrania nagrody nawet samego Krzysztofa Stanowskiego, nawet nie sprawdzając jego osiągnięć. W liście do Natalii Janoszek Hindus zwracał się do niej “Natalie, Costa Rica”.
Krzysztof Stanowski nie dawał za wygraną i wciąż komentował sprawę Natalii Janoszek w mediach, aż w końcu otrzymał zakaz publikacji na jej temat.
Krzysztof Stanowski opublikował nowy film o Natalii Janoszek
Krzysztof Stanowski nie przejął się konsekwencjami prawnymi i opublikował film "Bollywoodzkie Zero: Natalia Janoszek. The End", który trwa niemal trzy godzin. W najnowszym materiale przedstawił dowody, według których Natalia Janoszek miała dokonać manipulacji w zapowiedzi filmu "The Swing Things". Dziennikarz oskarżył gwiazdę o wycięcie innych aktorów ze zwiastuna i zamieszczenie swojego ujęcia, które nie pochodziło z tegoż filmu.
"Jedyne autentyczne ujęcie związane z tym filmem to jedynie widok jej tyłka. Cała reszta, włączając w to fragment, gdzie widać trochę jej twarzy i włosów, pochodzi z jakiejś wideo sesji z Instagrama czy Facebooka, nazwanej "Lost in paradise with Natalia" - stwierdził Krzysztof Stanowski.
Dziennikarz zwrócił uwagę również na kontrowersje związane z wyjazdem Natalii Janoszek do Cannes w 2018 roku, na premierę jednego z jej filmów. Oficjalne informacje podawały, że celebrytka przybyła na miejsce helikopterem, jednak Krzysztof Stanowski ujawnił, że prawda była nieco inna. Według jego ustaleń Natalia Janoszek wynajęła jedynie lot widokowy, podczas którego zrobiono jej zdjęcia, a następnie otoczona zachwyconymi (i oszukanymi) fanami, mogła cieszyć się przejściem po czerwonym dywanie.
Innym zaskakującym odkryciem Krzysztofa Stanowskiego były nieścisłości związane z wakacjami gwiazdy na wyspie Mykonos w 2019 roku. Janoszek ogłosiła publicznie swój wylot, a dziennikarz zauważył, że była ubrana dokładnie tak samo, jak rok wcześniej, kiedy to udała się na festiwal. Według Krzysztofa Stanowskiego podróż prywatnym odrzutowcem na taką odległość byłaby nie tylko bardzo kosztowna, ale również nieopłacalna czasowo.
Krzysztof Stanowski w swoim materiale odniósł się również do innych informacji, które miały być podkoloryzowane przez Natalię Janoszek, takich jak jej udział w konkursach piękności, kupowanie sesji okładkowych popularnych pism czy rzekoma poważna choroba, którą miała przejść. Dziennikarz pokazał zdjęcie Natalii Janoszek ze szpitala i przeczytał wypowiedź lekarza, który stwierdził, że obraz na szpitalnej aparaturze nie pasuje do osoby, która przeszła zawał i zator płucny.
"Natalia Janoszek ze swoich kłamstw uczyniła dzieło sztuki. Pi****ne dzieło sztuki" - podsumował materiał Krzysztof Stanowski już na początku filmu.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
Czytaj też:
- "Na Wspólnej" — najważniejsze wydarzenia 21. sezonu. Wielkie zmiany w losach bohaterów!
- Jerzy Stuhr wydał oświadczenie. Sprostował swoje słowa o wypadku
- Sinead O'Connor dała dzieciom wskazówki, co mają zrobić po jej śmierci. Ważny był pierwszy telefon
Autor: Kamila Jamrożek
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA