Jerzy Stuhr w połowie października 2022 roku spowodował wypadek i potrącił motocyklistę. Następnie próbował uciec z miejsca kolizji. Policja była jednak szybsza i od razu po przyjeździe przeprowadziła badanie alkomatem. Okazało się, że aktor w momencie zdarzenia prowadził auto pod wpływem alkoholu. Jerzy Stuhr przyznał się do winy i został prawomocnie skazany przez sąd.
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
Jerzy Stuhr wydał oświadczenie w sprawie wypadku
Niedawno Jerzy Stuhr odniósł się do wydarzeń z feralnej nocy i podczas rozmowy z Plejadą powiedział słowa, które oburzyły wielu Polaków. Aktor zasugerował bowiem, że nie ma sobie nic do zarzucenia.
Czuję się niewinny, skończyło się na kolizji. Tak naprawdę nic nie zrobiłem, wiec wewnętrznie jestem kompletnie czysty
Wypowiedź Jerzego Stuhra odbiła się tak dużym echem i miała na tyle negatywny wydźwięk, że artysta zdecydował się wytłumaczyć swoje słowa. W tym celu wydał oświadczenie, w którym zawarł sprostowanie. Aktor zapewnił, że nie czuje się niewinny, jednak udało już mu się pogodzić z błędem, jaki popełnił wówczas na drodze.
"(...) W związku z opublikowaniem wywiadu z moim udziałem chciałem sprostować moją wypowiedź. Mówiąc o tym, że 'wewnętrznie jestem kompletnie czysty', miałem na myśli fakt, że wewnętrznie udało mi się pogodzić z tą sytuacją i błędem, który popełniłem w październiku 2022 r. W dalszym ciągu uważam, że to była najgorsza decyzja w moim życiu o prowadzeniu samochodu. Wziąłem na siebie za to odpowiedzialność. Serdecznie przepraszam za moją nieprecyzyjną wypowiedź (...)" - przekazał Plejadzie Jerzy Stuhr.
Jerzy Stuhr został prawomocnie skazany
Akt oskarżenia przeciwko Jerzemu Stuhrowi wpłynął pod koniec ubiegłego roku do Sądu Rejonowego Kraków-Kowodrza. Na wiosnę odbyła się rozprawa, na której aktor się nie pojawił. Jego interesy reprezentował natomiast pełnomocnik. Sąd pierwszej instancji orzekł wówczas wobec aktora karę grzywny w wysokości 12 tysięcy złotych oraz 6 tysięcy złotych na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Jerzy Stuhr otrzymał również zakaz prowadzenia pojazdów przez trzy lata.
Prokurator uznał jednak, że artysta został potraktowany zbyt łagodnie i w apelacji domagała się zaostrzenia zasądzonej kary. Oskarżyciel domagał się, by kara grzywny była zdecydowanie wyższa i wyniosła 45 tysięcy złotych. Wpłata na Fundusz Pomocy miałaby wtedy wynieść 25 tysięcy złotych.
Pod koniec czerwca odbyła się kolejna rozpraw, tym razem w Sądzie Okręgowym w Krakowie. Sędzia orzekł wtedy, że wymierzona kara jest całkowicie słuszna i nie ma podstaw do jej zaostrzenia. Tym samym odrzucono wniosek apelacyjny prokuratury.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Robert Kudelski o walce z otyłością. "Słowo może zabić"
- Karol III zalał się łzami na oczach poddanych. Takiej sytuacji się nie spodziewał
- Nie żyje znany hollywoodzki scenarzysta. To on stworzył "Lot nad kukułczym
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA