Marcin Daniec w 2001 r. poślubił młodszą od siebie o 20 lat Dominikę Grobelską, z którą jest w szczęśliwym związku do dziś. W 2007 r. na świecie pojawiła się ich córka Wiktoria, jednak nie jest to pierwsze dziecko komika. W 1980 r. Marcin Daniec został ojcem Karoliny, której mamą jest jego pierwsza żona, o której nie mówił za wiele w mediach.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Marcin Daniec czule o żonie
Marcin Daniec po latach w rozmowie z Pomponikiem powiedział:
"Wymyśliłem sobie, że po nieudanym pierwszym związku będę sam. Nie szukałem dziewczyny, kpiłem z harlequinów" - mówił.
W 1996 r. na jego drodze stanęła 24-letnia Dominika Grobelska.
"Po pierwszym nieudanym związku oświadczyłem kolegom, że nie ożenię się przez najbliższe 10 lat. Przyjęli zakład. Kiedy poznałem Dominikę, do tych 10 lat brakowało kilku miesięcy. Koledzy zaczęli mówić, że ten zakład to były żarty. Uważam, że dostałem nagrodę od Boga za niezbyt udaną pierwszą część mojego życia" - mówił w rozmowie z Pomponikiem.
Marcin Daniec musiał zaczekać na ukochaną kilka lat
Jak się okazało, Marcin Daniec musiał poczekać trzy lata na ukochaną.
"Zwariowałem na jej punkcie harlequinowo, od pierwszego dnia. Ona miała chłopaka, więc czekałem na nią trzy lata. Kochałem ją platonicznie. W tym czasie byliśmy zaledwie trzy razy na kawie! [...] Jak się rozstała z tamtym chłopakiem, ruszyłem do boju. I teraz jestem dumny, że byłem taki uparty i cierpliwy. Rozumiem, dlaczego ta niewytłumaczalna siła mnie do niej ciągnęła. Po prostu jest fantastyczną żoną, matką, świetną dziewczyną!" - mówił.
Marcin Daniec nie ukrywa, że lubi być "pantoflarzem". W ostatnim wywiadzie dla Onet Kultury powiedział nieco więcej o swoim małżeństwie.
"Nie jestem nieszczerym kombinatorem ani lekkoduchem latającym po imprezach. Jesteśmy też przyjaciółmi, a to jest bardzo ważne. Jesteśmy z sobą już 23 lata. Gdy mamy wolny czas, pijemy lampkę wina i gramy w kości, w pokera. Zawsze na… punkty. Najwięcej czasu poświęcamy naszej kochanej córce Wiktorii, naszej największej dumie na świecie. W pandemii zrealizowaliśmy marzenie córki i mamy w domu 'kilera', czyli ślicznego Maltańczyka o imieniu CoCo. Cała trójka oszalała na jej punkcie!" - mówił w rozmowie z Pawłem Piotrowiczem.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Wyciekły warunki przyjazdu Johnny'ego Deppa do Polski. Kierowca miał zachować milczenie
- To miał być rok Lany Del Rey. Nie wszystko poszło jednak po jej myśli
- Martyna Wojciechowska będzie pomagać dzieciom. Startuje z nowym projektem
Autor: Aleksandra Czajkowska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA