Natasza Urbańska podkreśla, że za jej sukcesem stoją również jej rodzice. Artystka jest córką Zofii Urbańskiej i ppłk. Bolesława Urbańskiego (1950–2012). Mama i tata piosenkarki nigdy nie podcinali jej skrzydeł.
Natasza Urbańska o rodzicach. Bliska więź z tatą
Natasza Urbańska znana jest jako tancerka, aktorka, piosenkarka, ale w przeszłości chciała być gimnastyczką. Jak jej rodzice reagowali na plany córki-marzycielki? Czy próbowali uświadamiać ją, że wybrała sobie niepewną przyszłość?
Rodzice zawsze byli ogromnie wspierający. Pomagali mi i nigdy nie było: "daj sobie spokój, bo to taki niepewny zawód". Nie było w ogóle takich rozmów. Oni widzieli, że jestem szczęśliwa w teatrze, że się rozwijam. I, że mocno zacisnęłam zęby i wykonam to, co chcę- wspomina w rozmowie z Kaliną Szymankiewicz z cozatydzien.tvn.pl.
Natasza Urbańska jako dziecko uczęszczała na zajęcia gimnastyki artystycznej do klubu Legia Warszawa.
- Jestem typem sportowca, chociaż tam nie umiałam radzić sobie z rywalizacją. Mój tata był bardzo wspierający, woził mnie na treningi i przychodził na zawody, mimo że prosiłam, żeby tego nie robił, bo spalały mnie te zawody. Nagle wszystko leciało mi z rąk, bo wygram, nie wygram... to było okropne dla mnie. Uwielbiałam trenować, uwielbiałam spotkania na sali z dziewczynami i wysiłek, który się z tym łączył. Ale sport nie jest dla mnie - stwierdziła.
Gdy jako młoda dziewczyna powiedziała rodzicom, że zainteresowała się teatrem, jej mama i tata byli zaskoczeni, ale i tak wierzyli w jej możliwości. Natasza Urbańska podkreśla, że wsparcie, które czuła od rodziców jest z nią również teraz, gdy otrzymuje podobne od męża i córki.
Rodzina to jest podstawa. To nie tylko dzieciństwo, to jest całe moje życie. Jak tworzyłam moją rodzinę, Kalina się pojawiła, ja sobie nie zdawałam sprawy, jak to jest ważne, jakie jest budujące to, gdy wracasz do domu, a oni czekają na ciebie. Pytają, jak minął dzień, widzą, jak są różne zakręty, premiery, jak dzwonią, jak przychodzą, oglądają. To się dzieje na co dzień. To daje taką siłę i radość, że bliscy są ze mną. Ja tworzę dla moich fanów, tworzę też dla siebie, ale ja potrzebuję tego wsparcia. Oni trzymają mnie z uśmiechem na twarzy- podsumowała.
Natasza Urbańska skończyła 45 lat. Jakie ma plany na przyszłość?
Natasza Urbańska urodziła się 17 sierpnia 1977 w Warszawie. Ukończyła VII Liceum Ogólnokształcące im. Juliusza Słowackiego. Studiowała lingwistykę stosowaną, jednak przerwała naukę i w pełni poświęciła się karierze aktorskiej i muzycznej. 17 sierpnia w Sopocie na festiwalu Top Of The Top zawalczy o statuetkę Bursztynowego Słowika. Więcej o wydarzeniu TUTAJ.
Utwór "Let me lie" zapowiada anglojęzyczną płytę Nataszy Urbańskiej. Piosenkarka w rozmowie z cozatydzien.tvn.pl wyznała, że poczuła się doceniona przez swoich współpracowników i cieszy się, że jest traktowana na równi z innymi muzykami.
Mam wizję tego, co chciałabym zrobić. I bardzo wierzę, że mi się to uda. Anglojęzyczna epka to początek mojej podróży. Chciałabym grać na największych scenach Europy, świata. Chciałabym dzielić się moją estetyką. Mam też w głowie projekt musicalowy- zapowiedziała.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Jennifer Lopez i Ben Affleck wezmą kolejny ślub? Media ujawniły listę gości oraz datę wesela
- "Skazana 2" już jesienią w Playerze. Co wydarzy się w kolejnym sezonie serialu?
- Ktoś podszywa się pod Sebastiana Fabijańskiego? "To fake konto"
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło: cozatydzien.tvn.pl
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA