Martin Stevens przyszedł na świat w Kandzie jako Roger Prud'homme. W 1978 roku zadebiutował albumem, niemal w całości zaśpiewanym w języku francuskim. Jednak na płycie pojawił się cover utworu "Love is in the air", który w jego wykonaniu stał się światowym hitem.
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
Nie żyje Martin Stevens
Informacje o śmierci Martina Stevensa przekazała w mediach społecznościowych osoba z rodziny. Sophie Dupuis-Boudreau nie ujawniła dokładnej przyczyny śmierci artysty, ale podkreśliła, że zmagał się on z chorobą. Bliscy piosenkarza rozpaczają po jego odejściu.
"Dziś rano Martin Stevens odszedł. Jego walka dobiegła końca. Zostawił w żałobie moją mamę, a swoją żonę i wnuka Scotta, którego tak bardzo kochał. Dziękuję za 25 lat miłości i wsparcia [...] Dziękuję za tę miłość... Był świetnym piosenkarzem o dobrym sercu. Choroba zabrała go dziś rano o 8.45" - napisała Sophie Dupuis-Boudreau.
Piosenkarz wydał jeszcze drugi album pt. "Midnight Music", który zawierał już anglojęzyczne utwory. Muzyk był dwukrotnie nominowany do nagrody Juno. Więcej o życiu Martina Stevensa można przeczytać w książce zatytułowanej "Seks, narkotyki i disco", która jest wydaną w 2007 roku autobiografią muzyka.
"Bardzo lubiłam go jako piosenkarza, był świetny!" - komentują fani.
Już za tobą tęsknię, słuchając śpiewu, mam piękne wspomnienia, kiedy obcinałam ci włosy i robiłam makijaż przed koncertem. Szczęśliwej podróży mój kochany tatusiu, już nie cierpisz- napisała Sophie Dupuis-Boudreau.
Historia piosenki "Love Is In The Air"
Oryginalną wersję "Love Is In The Air" stworzył australijski piosenkarz szkockiego pochodzenia John Paul. Piosenka obu artystom przyniosła światowy rozgłos. Utwór powstał w 1978 roku i pochodzi z czwartej płyty oryginalnego wykonawcy. Przebój osiągnął trzecie miejsce na australijskich listach przebojów w maju, 7 miejsce na liście Billboard Hot 100 w USA i numer 5 na brytyjskiej liście przebojów.
"Love Is in the Air" zdobył również tytuł "Najpopularniejszego australijskiego singla". John Paul w 2009 roku został uroczyście wprowadzony do australijskiej galerii sław. Piosenka stała się uniwersalnym hitem i nie zestarzała się przez lata od jej wydania. Słuchacze wciąż chętnie do niej wracają, co można z łatwością stwierdzić w komentarzach w serwisie YouTube, które wychwalają obu wykonawców.
"Rytm, tekst, piosenkarz i muzyka tworzą cudowną piosenkę, która ma znaczenie i nadal bardzo dobrze się jej słucha 43 lata później" - napisał jeden z Internautów.
"To jest piosenka, z którą dorastałem jako dziecko lat siedemdziesiątych i jest to tak optymistyczna melodia, że pozostała ze mną przez całe życie" - czytamy w serwisie YouTube.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Joanna Krupa śpiewa w teledysku disco polo! "Ananasy i banany nie są słodsze od Dżoany"
- Pola Wiśniewska zdradziła, ile przytyła w ciąży. Czuje się piękna pomimo dodatkowych kilogramów
- Karolina Pisarek o aktualnym stanie zdrowia. "Zaczęłam przyjmować hormony" [TYLKO U NAS]
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images