Paulina Gałązka to obecnie jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorek. Gwiazda zyskała sławę, występując w "Dziewczynach z Dubaju", a potem jej kariera potoczyła się w błyskawicznym tempie. Na co dzień artystka unika rozmów o prywatnym życiu i skupia się na pracy zawodowej: niedługo zobaczymy ją między innymi w filmie "Sami swoi. Początek". Podczas ostatniego wywiadu uchyliła rąbka tajemnicy na temat jej rodzinnego domu.
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
Paulina Gałązka wychowywała się w biednej rodzinie
Paulina Gałązka mieszka na warszawskiej Pradze-Północ. Tutaj się też wychowywała. W rozmowie z "Wysokimi Obcasami" aktora wyjawiła, że dorastała w biednej rodzinie.
"Nigdy nie było u nas pieniędzy. Mieszkałam z mamą i siostrą w praskiej kamienicy bez centralnego ogrzewania. Ale jako dziecko nie czułam, że coś jest nie tak. Raczej, że wszyscy dookoła mają po równo, czyli nic. Wszystkie dzieciaki na podwórku były takie same. Dopiero jak poszłam do podstawówki, okazało się, że istnieje jakiś podział. Bywało, że czułam się głupio, chodząc w ubraniach po moich kuzynach, często chłopięcych" - wspominała.
Paulina Gałązka nie miała okazji doświadczyć, czym jest pełna rodzina. Jej rodzice bowiem odeszli od siebie, gdy była jeszcze bardzo mała. Na co dzień była wychowywana przez mamę i babcię.
Rodzice rozstali się chwilę po moich narodzinach, ale utrzymywałam kontakt z tatą i babcią Gałązkową. Zresztą mam po niej urodę. Była drobną kobietą- wspominała.
Paulina Gałązka otworzyła się na temat swoich rodziców
Paulina Gałązka podkreśliła, że w jej rodzinie było wielu artystów i marzycieli, którzy poszli zupełnie inną życiową drogą. Jeden z jej dziadków był bardzo kreatywny, mimo że był rolnikiem i miał skończone zaledwie kilka klas szkoły podstawowej. Mama aktorki natomiast była obdarzona przepięknym głosem, a mimo to głównie pracowała dorywczo: najczęściej w fabrykach przy taśmie produkcyjnej. Dziś spełnia się jako pani sprzątająca.
"Mama wyrzekła się artystycznej drogi, choć miała piękny głos. Zaproponowano jej, by została wokalistką w zespole. Ale w tamtych czasach na wsi źle się to kojarzyło. Babcia poradziła jej, by poszła do technikum technologii żywności. I tak trafiła do laboratorium zakładów mięsnych, a potem do fabryki tytoniu. Ostatnio znalazłam paczki po papierosach Karo z tamtych czasów, a na nich wiersze, które pisała na opakowaniach. Nie czuć, by była wtedy szczęśliwa. Taka historia dziewczyny ze wsi, która trafiła do miasta. Przytłaczające poczucie samotności" - opowiadała Paulina Gałązka.
Paulina Gałązka ma świetny kontakt z mamą. Ojciec gwiazdy natomiast zmarł wiele lat temu. Był wykształconym mężczyzną, który niestety wiele stracił podczas PRL-u. Działał bowiem na rzecz Solidarności.
Tacie za roznoszenie ulotek Solidarności odebrano tytuł naukowy. Przestał być kustoszem w antykwariacie, został hydraulikiem, a po roku 1989 pracował w banku. To była osoba artystyczna, oderwana od życia. Intelektualista czytający książki i opowiadający anegdoty. Ale sam też dużo zaprzepaścił- wspominała.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, Facebooku i Instagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Oliwia ze "ŚOPW" ujawniła powód przeprowadzki Łukasza do Gdańska. Wiemy, czy do siebie wrócą
- Martyna z "HP" otrzymała walentynkę. Ręcznie robiona kartka pochodzi od tajemniczego adoratora?
- Pilne oświadczenie Pałacu Buckingham w sprawie Karola III. Chodzi o jego walkę z rakiem
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA