Daniel Olbrychski jest z pewnością jednym z najpopularniejszych i najbardziej cenionych aktorów na polskiej scenie. Stworzył wiele kultowych postaci, w tym kilka w ponadczasowej ekranizacji trylogii Henryka Sienkiewicza. Z powodu ogromnej popularności zainteresowaniem cieszyło się również jego życie prywatne. A to było tak samo bogate, jak aktorska kariera.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Rafał Olbrychski poszedł śladami ojca
W marcu 1967 roku Daniel Olbrychski poślubił aktorkę Monikę Dzienisiewicz. Para kilka lat później, 26 lutego 1971 roku, doczekała się syna Rafała. Związek aktora nie przetrwał jednak próby czasu, a jeszcze w jego trakcie rozgorzał romans uznawany za najsłynniejszy w Polsce w latach 70. XX wieku — Daniel Olbrychski spotykał się bowiem z Marylą Rodowicz.
Rodzice Rafała Olbrychskiego rozstali się, gdy ten miał trzy lata. Od tego momentu wychowywały go mama i babcia. Gdy chłopak skończył 12 lat, wyjechał na jakiś czas do ojca do Paryża. Pierwsze problemy z narkotykami i alkoholem zaczęły się, gdy Rafał Olbrychski był nastolatkiem. Jak sam przyznał w jednym z wywiadów, obracał się w otoczeniu pełnym pokus.
"Zacząłem pić już jako nastolatek. Nadużywałem też narkotyków – to piorunująca mieszanka. Nie każdy wpada w nałóg, mnie to niestety spotkało. Najpierw dlatego, że było mi tak dobrze. Ale potem bez picia było dużo gorzej i miałem świetny pretekst, żeby się napić, bo potem od razu pojawiała się u mnie serotonina i aktywowała mózg, który odczuwał to jako zespół nagrody. To trwało przez chwilę, a potem przychodził kac i skutki uboczne, jeszcze większy stres, większy dygot, lęk i większe nieszczęście" - wyznał w rozmowie z "VIVĄ!".
Postanowił iść śladami ojca. Na ekranie zadebiutował w 1991 roku w filmie Jerzego Skolimowskiego "Ferdydurke" na podstawie powieści Witolda Gombrowicza. Początki były bardzo obiecujące — w 1993 roku zagrał bowiem w dramacie Mariusza Grzegorzka "Rozmowa z człowiekiem z szafy". Za rolę Karola rok później otrzymał Nagrodę im. Zbyszka Cybulskiego, która wręczana jest młodym aktorom wyróżniającym się wybitną indywidualnością. Jako pierwszy w historii po tę statuetkę sięgnął... Daniel Olbrychski w 1969 roku.
Jakie relacje łączyły popularnego ojca z dorastającym synem? Nieco więcej opowiedziała o tym niegdyś Monika Dzienisiewicz. W rozmowie z "VIVĄ!", która ukazała się w latach 90. XX wieku w papierowym wydaniu, przyznała, że choć Daniel Olbrychski obdarowywał syna prezentami, nie mogło to zastąpić prawdziwej i szczerej relacji.
Odwiedzał go, ale nie bardzo wiedział, jak nawiązać z nim prawdziwy kontakt. Udało mu się dopiero, gdy Rafał miał dziewięć lat. [...] Mimo wszystko uważam, że nie był złym ojcem, bo im Rafał był starszy, tym bardziej Daniel się w niego angażował. Oczywiście na tyle, na ile człowiek z jego psychiką może poświęcić się wychowaniu dzieci, tzn. w mocno ograniczonym stopniu- powiedziała wówczas.
Rafał Olbrychski musiał zmierzyć się z rodzinną tragedią
Mama Rafała Olbrychskiego nie kryła niepokoju, gdy ten bardzo wcześnie zdecydował się założyć rodzinę. W 1995 roku był już rozwodnikiem, a owocem związku z Agatą Strzępek byli dwaj synowie: Jakub i Antoni. Monika Dzienisiewicz przyznała, że nie wróżyła temu związkowi świetlanej przyszłości.
Za wszystko płacą dzieci. I to jest bardzo poważny problem. Dlatego byłam ogromnie zmartwiona, gdy Rafał tak wcześnie założył rodzinę [...]. Niestety, próba przekazywania dzieciom tzw. życiowych doświadczeń nie ma sensu, bo one same muszą wsadzić palec we wrzątek i wyciągnąć wnioski- powiedziała.
Nie było to jedyne małżeństwo aktora. W 2000 roku ożenił się z prezenterką telewizyjną Ewą Ostaficzuk. Para rozwiodła się w 2010 roku. Tymczasem kariera Rafała Olbrychskiego nabierała rozpędu. Przepustką okazała się rola w filmie Władysława Pasikowskiego zatytułowanym "Słodko gorzki", w którym wcielił się w postać Marii Leona "Marlon" Schultza. Rok później, w 1997 roku, z uznaniem widzów spotkała się produkcja Janusza Zaorskiego "Szczęśliwego Nowego Jorku", po której premierze Rafał Olbrychski mógł się cieszyć sporą popularnością.
Niedługo później aktor zniknął z przestrzeni medialnej na przeszło 10 lat! Powrót nie był tak udany — grywał role epizodyczne w serialach, nie otrzymując znaczących angaży. Jednocześnie walczył z uzależnieniem, które zbierało coraz okrutniejsze żniwo. Od 2016 roku Rafał Olbrychski żyje w trzeźwości i z perspektywy czasu widzi, jak ogromne spustoszenie nałóg zrobił w jego życiu.
"Patrząc na siebie z dzisiejszej perspektywy, uważam, że sam przed sobą usiłowałem ukryć ten problem: Nie, przecież ja to kontroluję, piję wieczorem, a w dzień pracuję, mam rodzinę. Wszystko było jednak podporządkowane nie rodzinie, pracy czy przyjaciołom, tylko temu, żeby mieć czas, miejsce i pieniądze na alkohol. Powiem może coś banalnego, ale ta choroba pozbawiła mnie wielu rzeczy. W zasadzie prawie wszystkiego" - opowiedział.
W 2020 roku na rodzinę spadła ogromna tragedia. Syn Jakub został znaleziony martwy w lesie, co skłoniło policję do rozpoczęcia śledztwa celem sprawdzenia, czy w śmierć 28-latka nie były zaangażowane osoby trzecie. Ostatecznie okazało się, że Jakub Olbrychski odebrał sobie życia. Dla całej rodziny była to ogromna trauma.
Czytaj też: Żona Daniela Olbrychskiego wspomina jego zmarłego wnuka. 28-latka znaleziono w lesie
Drugi syn Rafała Olbrychskiego niejako poszedł śladami sławnego dziadka, lecz w zgoła innej materii. Słynna scena z filmu "Potop", w której to Kmicic staje do walki z Panem Wołodyjowskim, zapisała się złotymi głoskami w historii polskiego kina. Ci, którzy z zapartym tchem śledzili pojedynek na śmierć i życie odbywający się w strugach deszczu przed karczmą, chcieli odtworzyć ją w życiu codziennym i chętnie uczęszczali na zajęcia z władania szablą. Jednym z zagorzałych fanów szermierki okazał się również wnuk Daniela Olbrychskiego. Antoni Olbrychski mógł oglądać w mieszkaniu dziadków szable, które zainspirowały go do związania swojego życia z szermierką. Teraz ma na koncie spore osiagnięcia!
Nie wiem kto dokładnie wpadł na pomysł kalendarza z szermierzami historycznymi, ale dokonało się… Fot. Dominik Nikiel
Posted by Antek Olbrychski on Saturday, December 30, 2023
Daniel Olbrychski o relacji z synem
A jak relację z synem postrzega Daniel Olbrychski? Aktor w rozmowie z Aleksandrą Czajkowską opowiedział nieco więcej o dzieciach.
Problem polega na tym, że ja troje dzieci mam każde z inną kobietą. Pierwsze małżeństwo mi się nie udało w jakiś sposób, drugie też, a jedno dziecko jest pozamałżeńskie. Moje życie nie aktorskie, ale osobiste było tak rozhuśtane. Ja byłem fajnym ojcem. Najwięcej ze mną przeżyła moja córka Weronika, a z Rafałem, mimo że porzuciłem jego matkę, kiedy on miał niecałe trzy lata, to do dorosłości nie było świąt czy wakacji, których by nie spędzał ze mną. I to całkowicie. Nie widzę żadnego powodu, dla którego zapracowany lekarz, inżynier czy polityk jest lepszym ojcem od aktora. Byłem zajęty piękną pracą, czasami nieregularną, ale czasu na dzieci nigdy nie szczędziłem. Oprócz mojego najmłodszego syna, z którym rzadziej się widywałem. Przyjeżdża do mnie za miesiąc. Chce mi przedstawić narzeczoną, on jest pół Niemcem, pół Polakiem, ale świetnie wie, kto jest jego ojcem. Dużo czasu spędzał ze mną w Europie, a później również mieliśmy bardzo częsty kontakt. Wiktor Longo-Olbrychski wspaniale śpiewa i komponuje— powiedział Daniel Olbrychski.
Co sądzi o karierze syna? Zdaniem Daniela Olbrychskiego potomkowi zabrało cennych cech, bez których trudno utrzymać się na fali.
Rafałowi czegoś zabrakło. Może pokory właśnie. Jego płyta była okrzyknięta debiutem roku gdy miał 18 lat, jego pierwsza rola w filmie "Rozmowa z człowiekiem z szafy" przyniosła mu nagrodę za najlepszy debiut im. Zbyszka Cybulskiego. (...) Więc czegoś zabrakło. Zagrał 6 głównych ról w filmie, potem po latach Marie Laforêt moja przyjaciółka, która już nie żyje, kiedy wysłuchała jego pierwszej płyty, powiedziała, że takich osób w Europie nie jest dużo, może 200, ale po 5 latach zostaje 50, a po 10 - 2 na całą Europę: "Od ciebie Rafał zależy, czy będziesz wśród tych 150, czy 50". No i Rafał w tym momencie mógłby powiedzieć, że słów ojca i Marii nie wykorzystał do końca
Mimo że Rafał Olbrychski nie zrobił wielkiej kariery i na lata zniknął z przestrzeni medialnej, ten etap prawdopodobnie ma już za sobą. Aktor powraca bowiem na salony, a niedawno w Teatrze IMKA zadebiutował spektakl "Apetyty na czereśnie", w którym gra u boku Marii Niklińskiej.
Jak teraz wygląda Rafał Olbrychski? Tego dowiecie się, zaglądając do naszej galerii.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, Facebooku i Instagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
Czytaj też:
- Sylvester Stallone oddał córki pod opiekę komandosów. "Byłyśmy w lesie ponad sześć godzin"
- Machine Gun Kelly zszokował drastyczną metamorfozą. Fani podzieleni
- Ich miłość zaczęła się w "Na Wspólnej". Co słychać u Ilony Wrońskiej i Leszka Lichoty?
Autor: Dominika Kowalewska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA