Sebastian Karpiel-Bułecka jest polskim wokalistą, skrzypkiem i liderem zespołu Zakopower. W ostatnim czasie dużo się o nim mówi w kontekście życia prywatnego — muzyk jest mężem jednej z prowadzących program "Dzień Dobry TVN" Pauliny Krupińskiej-Karpiel. Para stanęła na ślubnym kobiercu w 2018 roku, a ceremonia utrzymana została w duchu góralskiej tradycji. Na co dzień rodzina dzieli życie między Warszawą a Podhalem, na które wracają w wolnych chwilach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Sebastian Karpiel-Bułecka narzeka na Podhale
Sebastian Karpiel-Bułecka jest związany z regionem ze względu na bliskich. Odkąd związał się z Pauliną Krupińską-Karpiel, a ich rodzina się powiększyła, święta bądź ważne chwile spędzają na Podhalu. Choć z pewnością wokalista Zakopower chętnie kultywuje góralskie tradycje, okazuje się, że nie wszystko w tamtym regionie mu odpowiada. Kilku gorzkich słów na temat Podhala nie szczędził w programie "100 pytań do...".
Bardzo nad tym ubolewam, że Zakopane i Podhale w tym momencie wygląda tak, jak wygląda i bardzo bym chciał to zmienić. Czy nie jest już za późno? Obawiam się, że tak. Ciężko będzie zburzyć te wszystkie apartamentowce czy jakieś dziwne efemerydy, które tam powstały. Boli mnie sam wjazd do Zakopanego, kiedy widzę gdzieś w oddali Tatry, a przed nimi po prostu mnóstwo reklam. Marzy mi się taki porządny halny, żeby to posprzątał- powiedział.
Wokalista podkreślił, że jeszcze niedawno Podhale nie było tak kiczowate, jak jest teraz. Liczba reklam oraz nowych budynków, którym daleko do góralskiego stylu, mocno wpłynęły na ogólny wygląd regionu. Co ciekawe, Sebastian Karpiel-Bułecka jest z wykształcenia architektem i czasami zdarza mu się projektować. Wokalista wyznał, że niektóre budynki w Zakopanem wyszły spod jego ręki!
Staram się być czynnym architektem. Sam sobie projektuję dom, jednak nie mam na to za wiele czasu. To są takie sporadyczne skoki w bok- dodał.
Sebastian Karpiel-Bułecka o relacji z ojcem
Sebastian Karpiel-Bułecka pochodzi z rodziny o góralskich tradycjach. W dzieciństwie jego rodzice się rozwiedli, co dla dorastającego wokalisty nie było łatwe. Muzyk wyznał w jednym z wywiadów, że nieobecność ojca okazała się na tyle trudna, że w szkole opowiadał o mężczyźnie wymyślone historie.
"W podstawówce opowiadałem różne historie o tym, jaki mój ojciec jest wspaniały. Kłamałem, że wyjechał. Tak naprawdę był cały czas na miejscu, w Zakopanem. Marzyłem o rodzinie, więc ją sobie wymyślałem" - zwierzył się w rozmowie z "Twoim Stylem".
Teraz sam jest ojcem i po latach stara się podejść do rodzica z większą wyrozumiałością.
"Z czasem nauczyłem się bardziej go rozumieć, bo życie nie jest takie proste, jak nam się wydaje. Pewnie rodzice mogli kilka spraw lepiej rozegrać, ale może nie potrafili" - dodał.
Mężczyzna zmarł niedługo przed narodzinami wnuka. Wokalista zdążył pogodzić się z ojcem przed jego śmiercią, a relacja poprawiła się na tyle, że byli w stanie wyznać sobie miłość.
"Grałem ojcu różne nuty i prosiłem, żeby powiedział, jak się która nazywa. On mi odpowiadał, a nawet podśpiewywał"- wspominał.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, Facebooku i Instagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
Czytaj też:
- Meghan Markle wspiera księżną Kate? Ekspertka nie ma wątpliwości
- Małgorzata Socha poznała męża, gdy miała 16 lat. Historia miłości pełna przygód
- Agnieszka Suchora o aktorstwie, córce i Krzysztofie Kowalewskim. "Nie jest łatwiej" [WYWIAD]
Autor: Dominika Kowalewska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA