Renata Dancewicz zasłynęła jako Weronika Wilk w kultowym serialu "Na Wspólnej". Od 2003 roku nieprzerwanie wciela się w tę postać, ku uciesze widzów. To jednak niejedyna dziedzina, w której aktorka odnosi sukcesy. Aktorka jest również aktywną członkinią Polskiego Związku Brydża Sportowego. Posiada nawet tytuł Mistrza Międzynarodowego. To właśnie przy stole brydżowym poznała miłość swojego życia, przedsiębiorcę i brydżystę Tomasza Winciorka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Syn Renaty Dancewicz o tym, jaką jest matką
Owocem miłości Renaty Dancewicz i Tomasza Winciorka jest urodzony 15 września 2003 roku syn Jerzy Winciorek, który w tym roku skończy 20 lat. Renata Dancewicz zawsze starała się chronić prywatność swojego dziecka. Gdy był mały, czasami pojawiali się razem na oficjalnych wydarzeniach związanych z jej karierą. Jednak od dawna nie widziano ich w mediach, więc nie wiemy, jak Jerzy wygląda dziś. Chłopak zaliczył jednak medialny debiut, gdyż postanowił opowiedzieć o swojej znanej mamie w miesięczniku "Pani".
W najnowszym numerze czasopisma znajdziemy osobistą sylwetkę Renaty Dancewicz. Aktorka wyjawiła, że w młodości nie planowała macierzyństwa i wyobrażała sobie spokojne życie bez dzieci. Jednak kiedy Jerzy przyszedł na świat, wszystko się zmieniło.
Jaką matką jest Renata Dancewicz według jej syna? Jerzy nie ukrywa, że miał w domu sporo luzu. Aktorka zawsze traktowała go jak równego partnera, stawiając na bliskość i zaufanie. To podejście zaowocowało szczerymi i otwartymi rozmowami w rodzinie, a Jerzy nauczył się, że warto wyrażać swoje zdanie i angażować się w ważne społeczne tematy. Renata Dancewicz zawsze podchodziła z humorem nawet do trudnych sytuacji, co skutecznie łagodziło atmosferę. W momencie, gdy syn po raz pierwszy upił się, aktorka nie zareagowała oburzeniem.
Mam wrażenie, że mama zawsze dość ironicznie podchodziła do roli matki. Bez zbędnego napięcia. (...) To na pewno nie jest matka Polka, która roztacza nad dzieckiem ochronny parasol. Nie byłem na siłę wpychany w rolę dziecka, które ma nakazy i zakazy. Nie mówiła na przykład, że nie wolno palić, bo uważała, że skoro sama pali, to jak może takie bzdury sama opowiadać synowi. Pamiętam, jak pierwszy raz się upiłem. Śmiała się wtedy do rozpuku. Podobnie było z pierwszą marihuaną- powiedział syn Renaty Dancewicz w miesięczniku "Pani".
Renata Dancewicz o wychowaniu syna
Renata Dancewicz nie boi się odważnych tematów i jest zdecydowaną ateistką oraz feministką. Aktorka otwarcie wspiera prawa osób LGBT i ruchy na rzecz prawa do aborcji. Jej zaangażowanie w walkę o prawa mniejszości i równość pokazuje synowi, że warto być empatycznym i solidarnym wobec innych ludzi.
Pamiętnym wydarzeniem w rodzinie było zabranie Jerzego na marsz w sprawie walki o prawo do aborcji, kiedy ten miał jeszcze niecałe dziesięć lat. Choć mało zrozumiał z tego wydarzenia, to nauczył się, że warto walczyć o swoje przekonania i nie bać się głośno wypowiadać swoich myśli.
Aktorka zadeklarowała, że w rodzinie nie ma tematów tabu. Nie ściemniała, nie owijała w bawełnę i nie zmieniała tematu, gdy Jerzy zadawał trudne pytania.
Uważam, że dziecko trzeba przygotować do życia tak, by samo sobie w nim radziło. Ale rozmawiamy o wszystkim. [...] Miał trzy latka, kiedy zapytał, dlaczego nie mam siusiaka. Wcześnie też dowiedział się, co to jest okres. Wytłumaczyłam mu, że gdyby nie mój okres, ludzkość nie mogłaby się w ogóle rozmnażać- wyjaśniła gwiazda "Na Wspólnej".
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
Czytaj też:
- Anna Lewandowska o opuchniętych policzkach. "Ludzie cały czas mi zarzucają, że coś sobie operuję"
- Karolina Pisarek ma zaskakujące marzenie. Dotyczy kultowej zabawki
- Ostatnie słowa Amy Winehouse. Przed śmiercią zwierzyła się ochroniarzowi
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA