Weronika Rosati ma w swoim portfolio imponującą listę osiągnięć. Ogromnym sukcesem okazała się jej rola w polskim filmie "Obława" z 2012 roku. Za tę produkcję była nominowana do Orła za najlepszą główną rolę kobiecą. W Stanach Zjednoczonych gwiazda zagrała m.in. w serialu "Luck", czy "Agenci NCIS: Los Angeles", a ostatnio pochwaliła się rolą w amerykańskim serialu "Nie z tego świata". Wcieliła się tam we francuską agentkę w czasie II wojny światowej. Jednak Weronika Rosati wciąż marzy o nieoczywistej roli.
Weronika Rosati o karierze w Polsce i USA. "Przez lata udowodniłam, że potrafię grać"
Weronika Rosati udzieliła wywiadu, który ukazał się w "Wysokich Obcasach". Wspomniała o sytuacji, która przytrafiła jej się w Polsce. Pewien aktor nie zgodził się grać z nią w jednej produkcji.
"Wybrał mnie reżyser, producent też poparł moją kandydaturę, a potem dostałam od niego telefon, że nie mogę jednak zagrać tej roli. Co ciekawe, była to postać anglojęzyczna, więc akurat idealnie pode mnie skrojona. Potem się dowiedziałam, że aktor, który grał w tym filmie główną rolę, powiedział, że 'z powodów osobistych nie życzy sobie, żebym z nim wystąpiła na planie' [...] Wiem, że są pewne osoby, bardzo wpływowe, w środowisku filmowym, które nie są mi życzliwe, a nawet chcą zaszkodzić"- przyznała w wywiadzie.
Weronika Rosati dodała jednak, że ostatnio udało jej się zagrać w polskim projekcie, ale nie może jeszcze nic zdradzać. Aktorka podzieliła się swoimi spostrzeżeniami na temat ról, jakie się jej przypisuje. Zdradziła też, o czym marzy.
"Ale w zasadzie poza 'Obławą' nie dostałam jeszcze szansy, żeby zagrać kogoś bardzo różnego ode mnie, Weroniki. Co niezmiernie mnie dziwi, bo przecież aktorzy najciekawsze role grają zwykle wtedy, kiedy są obsadzeni poza warunkami. A mnie się nadal szufladkuje, choć chyba przez lata udowodniłam, że potrafię grać. Chciałabym dostać szansę zagrania nieoczekiwanej roli" - dodała.
Weronika Rosati odmówiła roli u boku Kevina Spaceya. Mówi o akcji Me Too
Weronika Rosati wspiera osoby, które doświadczyły przemocy psychologicznej, fizycznej czy ekonomicznej. Aktorka przyznała, że akcja Me Too nie jest w Polsce dostatecznie rozpowszechniona.
"Mimo odważnych wyznań ofiar zarówno molestowań, jak i mobbingu lub przemocy nie zauważyłam, by jakikolwiek 'ceniony' oprawca przestał pracować i spotkał się z odrzuceniem społeczeństwa czy środowiska zawodowego" - odparła w wywiadzie dla "Wysokich Obcasów".
Gwiazda stwierdziła, że w Stanach Zjednoczonych ta kwestia wygląda zupełnie inaczej. Weronika Rosati nie zgodziła się zagrać w jednym filmie z Kevinem Spaceyem, który został oskarżony o molestowanie seksualne.
"A zobacz, jak to wygląda w Stanach. Chociażby taki Woody Allen, dotąd uwielbiany, już nie robi filmów w USA i nikt z górnej półki nie chce z nim pracować" - zauważyła.
A o filmie z popularnym gwiazdorem powiedziała: "świetny projekt, doskonałe warunki, wycofałam się. Powiedziałam 'nie' właśnie ze względu na niego, mimo że uważam, że to wybitny aktor" - wyznała.
- Anna i Robert Lewandowscy świętują 9. rocznicę ślubu. Pokazali, jak spędzają ten dzień
- Fani zapytali Maję Bohosiewicz o sekret jej szczupłej sylwetki. Odpowiedź zasmuca
- Nowe fakty na temat George'a Michaela. Te informacje wstrząsnęły fanami
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA