Maciej Mikołajczak zyskał sławę dzięki 8. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Uczestnik miłosnego eksperymentu został dopasowany do Marty Podbioł, jednak relacja pary od samego początku nie zapowiadała się dobrze. Mężczyzna nie ukrywał bowiem rozczarowania swoją programową żoną i nie szczędził jej przykrych słów w obecności kamer. Marta Podbioł nie była obojętna na te uszczypliwości, a po zakończeniu zdjęć do show nikogo nie dziwił fakt, że para postanowiła się rozstać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Maciej Mikołajczak z "ŚOPW" jest w szpitalu
Maciej Mikołajczak, w porównaniu do innych uczestników "Ślubu od pierwszego wejrzenia", nie jest zbyt aktywny w mediach społecznościowych. Mężczyzna prowadzi konto na Instagramie, jednak rzadko kiedy publikuje tam posty. Kilka razy natomiast udostępnił zdjęcia z romantycznych chwil ze swoją nową partnerką.
Maciej Mikołajczak niedawno świętował 37. urodziny w towarzystwie rodziny i ukochanej. Ostatnie natomiast zdjęcie, które możemy zobaczyć na jego instagramowej "tablicy" pochodzi z okresu walentynek. Teraz uczestnik miłosnego eksperymentu znów dał o sobie znać, czym bardzo zmartwił swoich fanów.
Mężczyzna opublikował bowiem na InstaStories zdjęcie ze szpitala, na którym widać, że leży na jednym z tamtejszych łózek. Wszystko wskazuje na to, że 37-latek trafił tam w Poniedziałek Wielkanocny.
"Święta, święta i po... " - napisał wymownie.
Uczestnik miłosnego eksperymentu został wprost zalany pytaniami od internautów, którzy dopytywali go o stan zdrowia. Mężczyzna wyznał, że jest szykowany do operacji.
"Ogrom zapytań dostaje, co się stało... Zbiorowo odpowiem: dosłownie za parę chwil przejdę operację zwaną fachowo fundoplikacja sposobem Nissena Gerd II. O zdrowie trzeba dbać" - wyjaśnił.
Będzie to laparoskopia, czyli operacja polegająca na wykonaniu kilku nacięć w ścianie brzucha w celu wprowadzenia laparoskopu, który na końcu ma przymocowaną kamerę. Cały zabieg ma na celu wytworzenie "zastawki" między żołądkiem i przełykiem i jest stosowany jako metoda leczenia przepukliny i refluksu.
Życzymy Maciejowi Mikołajczakowi dużo zdrowia i trzymamy za niego kciuki.
Maciej Mikołajczak ze "ŚOPW" jest szczęśliwie zakochany
Maciej Mikołajczak i Marta Podbioł zakończyli swoją relację w niezbyt przyjemny sposób. Mężczyzna przy kamerach często krytykował wygląd swojej programowej żony, a w ostatnim odcinku specjalnym porównywał ją nawet do kobiety, która niedawno skradła jego serce. Okazało się wtedy, że jest już w nowym związku.
"Marta jest dość wygodna. Patrycja lubi poeksperymentować. Przykładem może być to, że Marta wolała z hotelu do Jeleniej Góry pojechać taksówką, wydać 120 złotych, a my rekreacyjnie pojedziemy tramwajem, coś zobaczymy. To są dwa inne światy. Charakterami, sposobem bycia bardzo się różnią. Patrycja potrafi przez okno krzyczeć 'I love you', gdy wychodzę do pracy. Marta na takie coś by się może nie zdecydowała" - wyznał w ostatnim odcinku programu.
Specjalnie dla nas te słowa skomentowała Marta Podbioł.
"Odwołał się do sytuacji, w której to ja płaciłam za taksówkę, bo nie chciałam czekać godzinę na autobus, w momencie, gdy byłam na wakacjach i powinnam mile spędzać czas. Jeżeli ktoś już mu sponsoruje z własnej kieszeni, to powinien to docenić albo przynajmniej się dołożyć niż obracać to w coś negatywnego. Nie przypuszczałam, że to będzie kolejny pretekst do przytyków w moją stronę" - mówiła w rozmowie z Kaliną Szymankiewicz.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Monika Janowska szczerze o menopauzie. "Robert zerka na mnie i coś mu się nie zgadza"
- Monika Miller zmaga się z nieuleczalną chorobą. "Mój partner bardzo mi pomaga" [TYLKO U NAS]
- Dawid Kubacki w zabawnych słowach o szybkiej poprawie zdrowia żony. Za co dziękuje kolegom?
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: TVN