Choć "True Love" zakończyło się już jakiś czas temu, internauci wciąż chętnie obserwują losy uczestników miłosnego show. Martyna Zawadzka zorganizowała niedawno dla internautów sesję pytań i odpowiedzi, podczas której klarownie zaznaczyła, jak wyglądają obecnie jej sprawy sercowe. Jesteście zaskoczeni?
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
Martyna Zawadzka z "True Love" o miłości
Jak pokazała uczestniczka "True Love" w relacji na swoim instagramowym koncie, większość obserwatorów była ciekawa tego, czy ktoś skradł jej serce.
"Jesteś singielką?" - zapytał jeden z internautów wprost.
Na odpowiedź nie musiał długo czekać.
"Bez zmian. Wolna, niezależna, szczęśliwa i pełna energii. Szukanie partnera na siłę nie jest dobrym rozwiązaniem, a brak ukochanej osoby to nie powód do zmartwień. Nieważne czy jesteś singielką z wyboru, czy tak po prostu potoczyło się życie. Życie bez partnera nie jest takie złe. Uświadom sobie, że to jest twój czas i wykorzystaj go maksymalnie jak się da!" - napisała.
Drugą część wpisu uczestniczka "True Love" poświęciła na wyjaśnienie, co działo się w jej życiu uczuciowym dotychczas.
"Nie mam szczęścia do facetów... Jasne, że większość z nas trafia w swoim życiu na jakiś parszywy typ. Tyle, że jeśli każdy kolejny facet na drodze okazuje się patologicznym kłamcą/zdrajcą/narcyzem/seksoholikiem/psychopatą, wypadałoby zadać sobie jedno ważne, ale zaje***cie ważne pytanie: Dlaczego oni wybierają ciebie?! Sekretem pozostaje, gdzie spotyka się odpowiednich... Kobietom i mężczyznom trudno dziś nawiązywać trwałe relacje, żyjemy coraz bardziej obok siebie" - dodała.
"True Love". Martyna gorzko o związkach
Podczas sesji pytań i odpowiedzi na profilu Martyny pojawiło się wiele niekulturalnych i bezpośrednich zagadnień dotyczących intymnych szczegółów jej życia intymnego i seksualnych preferencji. Uczestniczka "True Love" zwróciła się do tych osób, które zdecydowały się przykre komentarze w jej kierunku.
"Dlaczego jestem singielką. Obrzydliwe anonimowe wiadomości i nieprzyzwoite pytania to chleb powszedni moich konwersacji, a przed wszechobecną seksualizacją trudno uciec. Seksualizacja, z którą często się spotykam jest seksualnością narzuconą z zewnątrz w bardzo niewłaściwy sposób, co może wywołać negatywne konsekwencje. Destrukcyjnie wpływa na zdrowie psychiczne i fizyczne, a także postawy i przekonania. Prowadzi do samo uprzedmiotowienia wśród kobiet i młodych dziewcząt, które uczą się myśleć o swoim ciele i traktować je wyłącznie jako przedmiot pożądania mężczyzn" - wyjaśniła.
Kończąc wypowiedź, uczestniczka "True Love" postanowiła przekazać internautom garść dobrych rad.
"Twoje słowa mają moc nie tylko wtedy, kiedy je wypowiadasz, ale też kiedy je piszesz. Zanim coś napiszesz, zastanów się, czy chciałbyś przeczytać taki komentarz pod swoim adresem. Słowa z marginesu nie dadzą ci sukcesu, bo w sieci jesteśmy 'bardziej odważni' i anonimowi, łatwiej kogoś obrazić i być bezwzględnym. Twoje komentarze mogą mieć nieodwracalne konsekwencje" - napisała.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Martyna Wojciechowska o Kabuli i macierzyństwie na odległość. "Są takie sytuacje, gdy chciałabym się pojawić"
- Antoni Królikowski o nowym życiu i relacji z Joanną Opozdą. Nastąpił przełom
- Greta Gerwig osiągnęła rekordowy sukces. Kim jest reżyserka filmu "Barbie"?
Autor: Dagmara Olszewska
Źródło zdjęcia głównego: Materiały prasowe