Jane Fonda w swoim dorobku artystycznym zgromadziła wiele wspaniałych ról. Poczynania w świecie filmu przyniosły jej kilka statuetek, a nazwisko gwiazdy stało się rozpoznawalne na całym świecie. Poza aktorstwem artystka zajmuje się również aktywnością społeczną, pomocą skrzywdzonym zwierzętom oraz propaguje zdrowy tryb życia. W wywiadzie dla "Vogue'a" postanowiła podzielić się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi naturalnego procesu starzenia. Jej stanowisko w tej sprawie jest niezwykle stanowcze.
Jane Fonda o procesie starzenia się
Jane Fonda w związku z sesją zdjęciową dla magazynu "Vogue" promującą jej najnowszą kolaborację z marką odzieżową H&M, udzieliła szczerego wywiadu. W rozmowie odniosła się do tego, jak radzi sobie z upływającym czasem.
"Mam 85 lat, ale nie wydaję się być "stara". Próbuję pokazać młodym ludziom, że nie powinni bać się starości. Trzeba zrozumieć, że słuszny wiek nie oznacza, że musisz zrezygnować z życia, dobrej zabawy, spotykania się na randki, poznawania nowych przyjaciół. Możesz robić to, na co masz ochotę" - stwierdziła. Gwiazda skomentowała również popularne w dzisiejszym świecie zabiegi medycyny estetycznej. Aktorka, pomimo znakomitej sytuacji finansowej, nie inwestuje zbyt wiele w ochronę przeciwstarzeniową. Gwiazda otwarcie mówi o tym, iż wiek dotyka wszystkich, dlatego należy cieszyć się z życia i w naturalny sposób o siebie dbać.
"Ktoś powie: "Tak, Fonda, masz kasę. Stać cię na trenera. Stać cię na operacje plastyczne. Stać cię na zabiegi upiększające. Możesz sobie pozwolić na te wszystkie rzeczy, które sprawiają, że wyglądasz młodo". To prawda. Pieniądze z pewnością pomagają. Dobre geny i pieniądze, jak to niektórzy mówią" - czytamy w "Vogue".
"Nie chodzę na zbyt wiele zabiegów, nie wydaję kosmicznych pieniędzy na kremy do twarzy ani nic podobnego. Ale regularnie się nawilżam, ruszam się, unikam słońca i mam dobrych przyjaciół, którzy potrafią mnie rozśmieszyć. Śmiech to w końcu zdrowie" - powiedziała aktorka.
Jane Fonda krytykuje zabiegi poprawiające urodę
Jane Fonda zdradziła, jakie do tej pory ma doświadczenie z zabiegami medycyny estetycznej. Jak się okazuje, gwiazda jedynie raz spróbowała zabiegu liftingującego. Od tego czasu, jest wielką przeciwniczką owych środków zapobiegających starzeniu i zarzeka się, że nigdy już nie zdecyduje się na ten krok.
Aktorka przestrzegła również inne kobiety przed znaczną ingerencją w urodę. W jej ocenie, działania mające na celu sztuczne upiększenie, są uzależniające. Niebezpieczeństwo z tym związane, często przynosi odwrotne skutki niż planowano, dlatego gwiazda przekonująco odradzała podążanie w tym kierunku.
- Wszyscy znamy wiele kobiet, które są zamożne, naciągnęły sobie twarze do granic możliwości i teraz wyglądają koszmarnie. Raz poddałam się liftingowi twarzy i przestałam. Nie chciałam wyglądać na zdeformowaną. Nie jestem dumna z tamtej decyzji. (…) To potrafi uzależnić. Wiele kobiet, które znam, są uzależnione - zauważyła.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
Zobacz też:
- Doda szczerze o swoim życiu intymnym. "Jestem bardzo konserwatywna"
- Film "Joker" był absolutnym hitem. Znamy datę premiery drugiej części
- 19-letnia córka Björk robi karierę. Została twarzą luksusowej marki odzieżowej
Autor: Julia Sadowska