Anna Jantar zginęła w tragicznej katastrofie 43 lata temu. Wokalistka wracała wówczas do Polski samolotem Ił-62 "Mikołaj Kopernik", który rozbił się w pobliżu warszawskiego Okęcia. Oprócz gwiazdy, na miejscu zginęło także 86 innych osób. Tragedia wstrząsnęła społeczeństwem, którego oczy zwróciły się w kierunku Natalii Kukulskiej, zaledwie czteroletniej wówczas córki Anny Jantar. Dziś wokalistka dba o pamięć swojej słynnej mamy i często wraca do niej wspomnieniami.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Natalia Kukulska wspomina moment chwili śmierci mamy
Natalia Kukulska w chwili śmierci swojej mamy miała zaledwie cztery lata, jednak doskonale pamięta, co działo się tego feralnego dnia. 14 marca 1980 roku Anna Jantar wracała z trasy koncertowej po Stanach Zjednoczonych, a na lotnisku Okęcie czekała cała jej rodzina: matka, mąż Jarosław Kukulski oraz córka. Samolot nie zakończył jednak szczęśliwie swojej trasy i rozbił się przy podejściu do lądowania. Jak później przekazał lekarz medycyny sądowej, wokalistka w chwili tragedii ściskała w ręce różaniec.
Rodzina Anny Jantar od razu dowiedziała się, co się stało. Natalia Kukulska nie została jednak o tym poinformowana.
"Pamiętam, jak babcia wyrwała mi z rąk bukiet frezji i rzuciła je na ziemię. Pamiętam karetki pogotowia, które reanimowały rodziny, rozlewał się alkohol podawany na uspokojenie" - wspominała po latach w rozmowie z magazynem "Gala".
Anna Jantar w chwili śmierci miała przy sobie list od męża
Natalia Kukulska poszła w ślady sławnej mamy i tak jak ona, zajęła się śpiewaniem, a czasem nawet wykonywała publicznie jej utwory. Do dziś także dba o to, by świat nie zapomniał o Annie Jantar. Niedawno gwiazda odniosła się także do tematu rzekomego romansu jej rodzicielki.
W sieci zaczęły pojawiać się bowiem plotki, według których Anna Jantar miała romans i planowała odejść od Jarosława Kukulskiego. Natalia Kukulska stanowczo zaprzeczyła tym doniesieniom, a w biografii swojej mamy zdradziła, że w chwili śmierci miała przy sobie list miłosny od męża, który był w niej szaleńczo zakochany.
"Kocham cię całym sercem i możesz liczyć na mnie w każdej sytuacji, a czy ty odczytasz moją spowiedź jako słabość, czy też jako miłość, której trzeba pomóc, to zależy tylko od ciebie. Szczęście nasze, Anusiu, zależy tylko od nas samych. By jednak to było możliwe, musimy tego chcieć obydwoje. Całuję cię mocno, Twój Jarek. PS. List taki do ciebie jest jedynym i ostatnim. Gdybym musiał go pisać po raz wtóry, będziesz musiała chyba dokończyć go sama" - czytamy w książce.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Andrzej Wrona zdradza sekret udanego związku. "Oboje mamy silne charaktery"
- Colin Farrell na Oscarach miał wyjątkowe wsparcie. Tak wygląda syn Alicji Bachledy-Curuś
- Joanna Krupa chciałaby mieć drugie dziecko? "Będę próbować"
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: PIOTR ANDRZEJCZAK/MWMEDIA