Kate Winslet to jedna z najbardziej popularnych i zapracowanych aktorek na świecie. Gwiazda ponad 25 lat temu zasłynęła rolą w filmie "Titanic" i wciąż rozwija swoją karierę. Chociaż odniosła bez wątpienia spektakularny sukces, jest jedną z tych osób, którym uderzenie wody sodowej do głowy na pewno nie grozi. Kate Winslet przez lata bowiem udowadniała, że ma wielkie serce, ogromne poczucie humoru i szanuje każdego - bez względu na jego wiek czy status społeczny.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Kate Winslet dodała otuchy młodej dziennikarce
Kate Winslet od kilku tygodni pracuje przy promocji filmu "Avatar: Istota wody". Gwiazda udzieliła już kilkudziesięciu wywiadów na temat produkcji, a także innych swoich ról i nigdy nie wymigiwała się od pytań, które zadawali jej dziennikarze. Podczas swojego pobytu w Niemczech zdecydowała się jednak przerwać jedną z rozmów.
Ten wywiad z pewnością zapisze się w pamięci fanów. Do Kate Winslet podeszła bowiem młoda, nastoletnia dziennikarka współpracująca z telewizją ZDF. Martha jest reporterką popularnego u naszych zachodnich sąsiadów programu o nazwie "Iogo!" i była wyraźnie zestresowana rozmową z Kate Winslet.
"To mój pierwszy raz" - przyznała na początku rozmowy młoda dziennikarka.
Kate Winslet wówczas jej przerwała.
"Zrobimy tak: przeprowadzimy ten wywiad i będzie to najlepszy wywiad, jaki kiedykolwiek powstał. A wiesz dlaczego? Bo zdecydowałyśmy, że tak będzie. Możesz spytać mnie, o co chcesz, i nie musisz niczego się obawiać" - powiedziała aktorka.
Nagranie zostało opublikowane w mediach społecznościowych i szybko stało się hitem sieci.
Kate Winslet nigdy nie marzyła o sławie
Kate Winslet nie ukrywa, że nigdy tak naprawdę nie marzyła o sławie i się jej w ogóle nie spodziewała. Wszystko przez... wagę. Okazuje się, że aktorka w młodości przeżyła wiele nieprzyjemnych sytuacji z powodu swojego wyglądu i nawet w szkole aktorskiej zapewniano ją, że dostanie role jedynie "większych dziewczyn". Gdy otrzymała angaż przy "Titanicu", jej menadżer regularnie zwracał jej uwagę w kwestii dbania o sylwetkę.
"To zabrzmi dziwnie, ale nigdy nie marzyłam o popularności. Nie miałam wielkich ambicji. Byłam gruba i nie znałam żadnych grubych aktorek. Nie widziałam się w tym świecie, mówię szczerze. Do dziś wydaje mi się, że powinnam bardziej pracować nad sobą, szczególnie wtedy, gdy widzę te wszystkie kobiety w szczupłych dżinsach i maleńkich t-shirtach" - mówiła w 2009 roku przy okazji premiery filmu "Droga do szczęścia".
Po latach gwiazda wystąpiła w podcaście "Happy Sad Confused" i wyznała, że jej myślenie bardzo się zmieniło i dziś nie pozwoliłaby się już tak traktować mediom i otoczeniu. Stwierdziła, że gdyby mogła cofnąć czas, tak by odpowiadała pytającym ją o tuszę dziennikarzom:
"Nie waż się mnie tak traktować. Jestem młodą kobietą, moje ciało się zmienia, próbuję to rozgryźć, jestem głęboko niepewna, jestem przerażona, nie utrudniaj tego bardziej, niż już jest" - zaznaczyła.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Mąż Karoliny Pisarek zachorował na Bali. "Rogera zaatakował wirus"
- Wiktor Zborowski szczerze o związku z Marią Winiarską. "Nie jestem łatwy w obsłudze"
- Agata Kulesza o zabiegach medycyny estetycznej. "Czasami twarz się po tym nie rusza"
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: Rich Fury/Getty Images