Maciej Miecznikowski odkrył w sobie pasję do muzyki jeszcze, gdy był małym chłopcem. Nie sądził wówczas jednak, że w przyszłości zwiąże z nią życie zawodowe. Wokalista największą sławę zyskał, grając z zespołem Leszcze, do którego dołączył w 2000 roku. Wówczas jego kariera nabrała ekspresowego tempa, a cała Polska nuciła hity, takie jak "Ta dziewczyna" czy "Kombinuj dziewczyno". Późniejsze problemy zdrowotne sprawdziły, że o Macieju Miecznikowskim robiło się coraz ciszej.
Maciej Miecznikowski robił oszałamiającą karierę, potem zaczął tracić słuch
Maciej Miecznikowski pasję do muzyki odziedziczył po babci, która w jego rodzinnym domu dużo śpiewała. Mimo to przyszły wokalista grupy Leszcze myślał, że w dorosłym życiu zostanie nauczycielem. Tak się jednak nie stało. Artysta rozkochał się w muzyce klasycznej i z wykształcenia jest śpiewakiem operowym. Swój głos szkolił w Akademii Muzycznej w Gdańsku i wielokrotnie zachwycał nim publiczność.
Warto bowiem dodać, że chociaż Maciej Miecznikowski znany jest przede wszystkim z roli wokalisty, to może pochwalić się wieloma innymi talentami. Lider zespołu Leszcze jest multiinstrumentalistą: gra na fortepianie, gitarze, akordeonie i trąbce.
"Ja zawsze chciałem działać w muzycznej niszy, więc nie liczyłem na tę rozpoznawalność i ten sukces. Czuję się spełniony. A teraz mogę grać tylko to, co mi się podoba" - mówił w 2015 roku w rozmowie z serwisem wyborcza.pl.
Maciej Miecznikowski tworzył z zespołem największe hity, próbował też rozwijać karierę solową. W pewnym momencie jego medialny talent został też dostrzeżony przez telewizyjnych producentów. Wówczas muzyk otrzymał możliwość prowadzenia własnego programu rozrywkowy. Niestety w pewnym momencie zaczął mieć problemy ze zdrowiem, z powodu których musiał chwilowo opuścić show-biznes. Okazało się bowiem, że grozi mu utrata słuchu i całkowite zakończenie kariery.
Maciej Miecznikowski zachorował na otosklerozę, ale przez długi czas nie zdawał sobie nawet sprawy, że coś jest nie tak, a o diagnozie usłyszał dzięki badaniom kontrolnym. Wokalista przeszedł kilka operacji, które uratowały jego słuch. Lekarze wszczepili mu także tytanowe implanty w ucho środkowe.
"Było ze mną już bardzo źle. Po jednej stronie w ogóle nie słyszałem. Miałem już sześć operacji u pana profesora i dzięki temu rozmawiam, śpiewam, gram" - opowiadał.
Maciej Miecznikowski nie słyszy na prawe ucho. Mimo to nie zrezygnował z muzyki
Maciej Miecznikowski niedawno udzielił wywiadu, w którym zdradził, że przez chorobę praktycznie całkowicie nie słyszy już na jedno ucho. Jest przygotowany na to, że w najbliższym czasie będzie musiał przejść kolejne operacje. Lekarze nie potrafią określić źródła jego problemów.
"Na prawe ucho już prawie nie słyszę. Miałem już sześć operacji i pewnie konieczne będą kolejne. (...) Kosteczki w moich uszach się zrastają. Trzeba je więc rozwiercać, a po każdej takiej ingerencji słuch coraz bardziej się przytępia. To samo miał Beethoven, przynajmniej to mnie z nim łączy. (śmiech) Medycyna do dziś nie potrafi wyjaśnić, dlaczego tak się dzieje. Jeśli ktoś znajdzie odpowiedź na to pytanie, pewnie otrzyma Nagrodę Nobla" - opowiedział w wywiadzie dla Plejady.
Muzyka od lat wspiera w zdrowiu i chorobie jego żona Agnieszka, z którą wychowuje dwójkę dzieci: Zosię i Macieja. Maciej Miecznikowski nie ukrywa, że to właśnie dzięki ukochanej oraz rodzinie nigdy się nie poddał. Nie zrezygnował także z muzyki. Lider zespołu Leszcze zajmuje się nagrywaniem płyt oraz gra w wielu spektaklach. Na co dzień można go spotkać na deskach Teatru Kamienica oraz w Warszawskiej Operze Kameralnej.
"Wielu osobom wydaje się, że zniknąłem i nic się u mnie nie dzieje, a ja regularnie gdzieś występuję. Chyba muszę częściej się reklamować. I na głos wypowiadać swoje marzenia" - dodał w tej samej rozmowie.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Piotr Trojan o aktorstwie, reżyserii i wierze. "Instytucja, jaką jest dziś Kościół, jest mi bardzo daleka"
- Andrzej Gąsienica z "Gogglebox" o tym, jak poznał żonę. Historia jak z filmu
- Lenka Klimentová o rodzicach. "Zastanawiałam się, co im zrobiłam, że mnie oddali"
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA