Trzydziestu czołowych wokalistów polskiej sceny muzycznej wykonało kultowe przeboje w duecie z Krzysztofem Krawczykiem. Wśród nich znaleźli się Urszula, Justyna Steczkowska, Ania Karwan, Kuba Badach, Kasia Cerekwicka, Chris Cugowski oraz gość specjalny Tadeusz Drozda. Artyści opowiedzieli o tym niesamowitym koncercie w programie "Co Za Tydzień".
Koncert ku czci Krzysztofa Krawczyka
Pierwszą solową piosenką Krzysztofa Krawczyka był przebój "Byłaś tu" nagrany wraz z zespołem Trubadurzy. Od tego momentu zaczął on śpiewać jako solista. Wszystkie koncerty ku czci artysty rozpoczyna właśnie ten utwór. Zmieniony został jednak jego wydźwięk i nadano tytuł "Byłeś tu".
Podczas koncertu widzowie usłyszeli także utwór "Parostatek" w wykonaniu Tadeusza Drozdy, który jest autorem piosenki.
- Napisałem tę piosenkę zupełnie dla kogoś innego. Chyba dla siebie. Krzysztof wyrwał mi ten tekst z ręki. Myśmy grali wtedy w Poznaniu koncert, a następnego dnia on w Katowicach nagrywał płytę. Na singlu są cztery utwory, a jemu jednego brakowało i jak zobaczył ten tekst, powiedział "Oj to jest już mój tekst". Ja pieściłem ten tekst kilka tygodni, a oni siedli w 15 minut i napisali gotową piosenkę. I tak powstał ten przebój - wyjaśnił satyryk.
Urszula zaśpiewała z kolei piosenkę, której w ogóle wcześniej nie znała.
- Piosenkę "Bezsenni" napisał Krawczyk, ale nie Krzysztof, tylko mąż Katarzyny Nosowskiej. Jak ja posłuchałam tego duetu, to tak bardzo mi się spodobało, że musiałam zaśpiewać tę piosenkę - powiedziała artystka.
Gwiazdy wspominają Krzysztofa Krawczyka
Olivier Janiak zapytał Justynę Steczkowską o to, dlaczego zgodziła się zaśpiewać piosenki Krzysztofa Krawczyka. Opowiedziała swoje wspomnienia związane z artystą.
- Zgodziłam, żeby śpiewać, bo kochałam Krzysia Krawczyka jako człowieka. Kiedy on był najbardziej popularny w Polsce, to ja po prostu dopiero się rodziłam, więc nie znałam jego piosenek. Wróciłam do nich, kiedy byłam dorosłym człowiekiem. Obejrzałam o nim film dokumentalny i zakochałam się w nim jako artyście - powiedziała wokalistka.
Ciekawym wspomnieniem z dzieciństwa podzielił się Kuba Badach. Dlaczego zachwyciła go postać Krzysztofa Krawczyka?
- Kiedy byłem dzieciakiem, leciała jakaś telewizyjna lista przebojów i był puszczany teledysk Krzysztofa Krawczyka, w którym to klipie on był na scenie w marynarce z czarnych cekinów i z tyłu miał takie kółko chyba z diamentów i w środku napisane "Christopher" diamentami - powiedział z podziwem Kuba Badach.
Kasia Cerekwicka zwróciła uwagę, że choć Krzysztof Krawczyk był nieobecny na koncercie, to obecna była jego spuścizna.
- Dla nas artystów występujących w tym koncercie, śpiewających piosenki Krzysztofa to jest taki moment wzruszenia. Szczególnie dla mnie, ponieważ śpiewam piosenkę "Życia mała garść" i naprawdę za każdym razem lekko drży mi głos z emocji - wyznała artystka.
Chris Cugowski został zapytany przez Oliviera Janiaka, co postać Krzysztofa Krawczyka znaczy dla artystów młodego pokolenia.
- Przez ostatnie lata swojej kariery bardzo często występował na juwenaliach albo i imprezach studenckich. To jest ta piękna rzecz w nim, że był ponad wiekiem i demografią. Myślę, że do tego powinien dążyć każdy artysta - stwierdził Chris Cugowski.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.
Czytaj też:
- Grzegorz Wons skomentował związek syna z Anną Muchą. Wspomniał o wizerunku aktorki
- Edyta Górniak chce wynająć zakopiańską willę. "Możecie zamieszkać w moim domu"
- Sara James dostrzeżona w Los Angeles. Jest pierwszą Polką, którą wyróżniono w ten sposób
Autor: Kamila Jamrożek
Źródło zdjęcia głównego: "Co Za Tydzień"