Maryla Rodowicz to perfekcjonistka. Myśli o każdym aspekcie wystąpienia publicznego. Na koncertach chce zadbać nie tylko o swój głos, ale i o kostiumy, fryzurę oraz makijaż. Reporterka Plejady zapytała artystkę, co z jej dietą. Odpowiedź okazała się zaskakująca.
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
Maryla Rodowicz nie je przed koncertem. Dlaczego?
Maryla Rodowicz ma przy sobie sztab asystentów, którzy dbają o jej wizerunek. Artystka zaskakuje stylizacjami na scenie. Zawsze towarzyszy jej zespół, chórzystki oraz tancerze. Na estradzie musi być tłoczno i kolorowo. Gwiazda wyznała, że nie ma wielu potrzeb, ale w jej garderobie nie może zabraknąć prywatnych asystentów.
"Muszę mieć moją ekipę, czyli fryzjera i make-up. Muszę mieć kostium, zawsze muszę go poprawić w paru miejscach, muszę go rozłożyć, żeby sobie pooddychał" - wymienia w wywiadzie dla Plejady.
Maryla Rodowicz zdradziła, że rezygnuje z cateringu. Jaką dietę stosuje przed występem?
"Woda bez gazu w temperaturze pokojowej. Ja zwykle nie jem przed koncertem i po koncercie też nie jem. To jest takie napięcie, że w ogóle nie myślę o jedzeniu. Myślę, że jedzenie by mnie rozproszyło" - stwierdziła.
Niedawno Maryla Rodowicz przeszła metamorfozę. We wrześniu 2022 zdradziła w "Dzień Dobry TVN", że schudła 17 kilogramów. Zdradziła sekret przemiany. Fani piosenkarki wiedzą, że diwa kocha tenis. Niestety problemy z kolanami i przebyte operacje nie pozwoliły jej tak szybko wrócić na kort. Artystka połączyła miłość do sportu z ćwiczeniami na rowerku stacjonarnym.
"Jak jest sezon na turnieje tenisowe, to mam ustawiony rowerek stacjonarny na wprost telewizora i kręcę, i oglądam mecze" - powiedziała w rozmowie z Sandrą Hajduk-Popińską.
Fani zaskoczyli Marylę Rodowicz. Poprosili, by nie umierała jak Tina Turner
Maryla Rodowicz jest niezwykle aktywna w mediach społecznościowych, gdzie jest w stałym kontakcie z fanami. Piosenkarka dzieli się z nimi wrażeniami z koncertów oraz często wspomina swoje artystyczne życie. Gwiazda może liczyć na fanów również na żywo, gdy na widowni śpiewają z nią dawne przeboje i biją brawo swojej diwie.
Maryla Rodowicz zdradziła "Super Expressowi", czym zaskoczyła ją publiczność w Trójmieście. Było to po śmierci Tiny Turner, która w wieku 83 lat odeszła z tego świata.
"Grałam koncert w Gdańsku. Po występie podeszli do mnie fani i mówią: 'Niech pani nie robi nam tego, co Tina'. Zamurowało mnie! [...] Powiedziałam: 'Obiecuję. Obiecuję, że wam tego nie zrobię!'" - czytamy na stronie se.pl.
Maryla Rodowicz o śmierci Tiny Turner dowiedziała się podczas próby do występu na sopockim festiwalu. Nasza polska gwiazda była fanką legendarnej amerykańskiej piosenkarki. Maryla Rodowicz wspomina Tinę Turner.
"Tina była dla mnie bardzo ważną artystką. Była genialna. Miała taki wokal, była tak charyzmatyczna! Byłam na jej koncercie w Pradze w połowie lat 2000. Wielka inspiracja" - powiedziała Maryla Rodowicz w "Super Expressie".
Poniżej prezent, który Maryla Rodowicz otrzymała od wiernych fanów.
Posted by Maryla Rodowicz on Tuesday, May 30, 2023
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Alec Baldwin miał operację. Żona pokazała zdjęcie ze szpitala. "Przeszliśmy razem tak wiele"
- Aleksander Kwaśniewski o hymnie w wykonaniu Edyty Górniak. Ten występ przeszedł do historii
- Wiktoria z "Gogglebox" wybiera imię dla córki. Jedna z propozycji zaskoczyła internautów
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA