Te gwiazdy twierdzą, że mieszkały w nawiedzonych domach. Ich historie mrożą krew w żyłach

Urszula, Maryla Rodowicz, Kasia Kowalska
Gwiazdy opowiedziały swoje paranormalne historie
Źródło: MWMEDIA
Urszula, Maryla Rodowicz czy Kasia Kowalska to tylko niektóre z gwiazd, które twierdzą, że na własnej skórze doświadczyły zjawisk paranormalnych. Opowiedziane przez artystki historie mrożą krew w żyłach.

Według badań aż ponad 40 proc. dorosłych Polaków wierzy w zjawiska paranormalne. Wśród nich z pewnością znajduje się wiele gwiazd. Co jakiś czas w mediach można usłyszeć o znanej piosenkarce czy aktorce, która podzieliła się z prasą opowieścią o niewytłumaczalnym zjawisku, jakiego doświadczyła. Zebraliśmy takie historie.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Julia von Stein o wierze w duchy i zjawiskach paranormalnych
Julia von Stein o pracy w branży funeralnej. Dlaczego jej tata musi spać przy zapalonym świetle?

Spadające przedmioty w studiu Urszuli

W zeszłym roku na rynku ukazała się biografia Urszuli. W książce możemy przeczytać o początkach kariery artystki. Znalazło się w niej również wiele smaczków z prywatnego życia gwiazdy. Jedna z historii przedstawionych w biografii przeraża. Urszula opowiada w niej o przedziwnych zjawiskach, jakich zdarzało jej się doświadczać w swoim domu w Józefowie pod Otwockiem.

Mury budynku zostały wzniesione przez Stanisława Zybowskiego, kompozytora, który był pierwszym mężem wokalistki. Centralne miejsce domu zajmuje studio nagraniowe, którym niestety nie było dane nacieszyć się małżonkowi gwiazdy, gdyż wkrótce po ukończeniu budowy zmarł.

Sławomir Kosiński, czyli gitarzysta w zespole artystki doświadczył we wspomnianym studiu nieprzyjemnej sytuacji, kiedy to nieoczekiwanie w trakcie jednej z prób odczepiła się od ściany gitara, uderzając mężczyznę w głowę. Urszula w swojej biografii potwierdziła, że faktycznie taki wypadek miał miejsce. Po tym zdarzeniu goście gwiazdy czuli się w jej studiu nagraniowym nieswojo.

"Jak oni się wtedy przestraszyli! Nie tylko 'Kosa', wszyscy! 'Boże kochany, to jakiś znak od niego?', zastanawiali się. Jeśli tak, co oznacza? Jest okej? Staszek posłuchał, jak 'Kosa' gra na gitarze i go namaścił? Czy kazał im wszystkim spadać? Pamiętam, że zbili się w taką grupkę, siedzieli blisko siebie, nieswojo się czuli. Zresztą długo nie mogli się tu odnaleźć" - opowiedziała w swojej biografii Urszula.

Urszula
W studiu Urszuli działy się dziwne rzeczy
Urszula
Źródło: MWMEDIA

W domu Maryli Rodowicz mają mieszkać duchy osób uzależnionych

Maryla Rodowicz kilka lat temu w rozmowie z "Super Expressem" zszokowała swoim wyznaniem. Gwiazda stwierdziła, że w jej domu mieszkają duchy. Jak mówi, w posiadłości w Konstancinie często słychać tajemnicze dźwięki. Niepokój artystki budzą także patrzące się w jeden punkt zwierzęta. Wokalistka jest zdania, że te widzą od ludzi znacznie więcej.

"W moim domu cały czas straszy. Czasem tak mocno stuka, że to jest dziwne. Moje koty patrzą w jeden punkt i jeży im się sierść na grzbiecie. Potem wodzą za czymś wzrokiem. One po prostu widzą to, czego ja nie widzę. A podobno koty widzą więcej" - powiedziała.

Jak wyznała Maryla Rodowicz, jej obawy budzą także stukające o siebie kieliszki. Artystka nawet znalazła na wspomniany fakt paranormalne wytłumaczenie. Twierdzi, że to duchy osób uzależnionych od alkoholu, które zmarły przed laty w jej posiadłości.

"Zazwyczaj stuka w okolicy kredensu z kieliszkami, bo w tym domu mieszkało sporo pijaków. Po wojnie właścicielom zabierano wille i osiedlano w nim meneli. Zanim ja tam zamieszkałam, zmarło w nim parę osób. Niektórzy nawet popełnili samobójstwa, więc to zapewne ich słychać w moim domu" - powiedziała.

Co ciekawe Maryla Rodowicz nie ma w planach pozbycia się z mieszkania duchów. Gwiazda mówi, że przyzwyczaiła się do towarzystwa niewidzialnych współlokatorów i żyje z nimi w dobrych stosunkach.

"Nie szukam egzorcysty, bo dobrze żyję z moimi duchami, są przyjazne. Nie boję się ich, a nawet się do nich przyzwyczaiłam." - powiedziała.

Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz twierdzi, że mieszka z duchami osób uzależnionych
Maryla Rodowicz
Źródło: MWMEDIA

Kasia Kowalska tajemniczo o nawiedzonym domu, w jakim mieszkała

Kasia Kowalska w trakcie wywiadu przeprowadzanego przez Karola Paciorka do jego programu "Imponderabilia" uchyliła rąbka tajemnicy na temat paranormalnych zjawisk, których doświadczyła. W jej przypadku również chodziło o nawiedzony dom. Dziennikarz zapytał artystkę, czy to prawda, że mieszkała w miejscu, w którym straszy.

"Kiedyś tak, rzeczywiście miałam taki dom - już w nim nie mieszkam. W moim drugim, obecnym domu znaleziono moździerz na ogródku, więc zawsze można powiedzieć, że mi się coś przytrafi. Ale faktycznie mieszkałam w takim miejscu, gdzie krążyła taka legenda, że tam straszy..." - powiedziała artystka.

Kasia Kowalska nie była jednak skora do rozmowy na ten temat i nie chciała rozwinąć historii, jaka stoi za nawiedzonym domem. Gwiazda nie ukrywa, że miejsce, w jakim mieszkała budziło w niej strach do tego stopnia, że bała się w nim nocować.

"Wtedy wierzyłam, bo byłam przerażona mieszkaniem w tym domu. Strasznie się bałam tam nocować sama. Piękne miejsce, urokliwe, ale coś tam podobno się działo... To był bardzo stary dom, z dosyć przerażającą historią, która się wydarzyła. Ale formuła tego programu nie uniesie tej historii, więc nie będę o niej opowiadać" - ucięła tajemniczo artystka.

Kasia Kowalska
Kasia Kowalska uchyliła rąbka tajemnicy na temat własnych paranormalnych doświadczeń
Kasia Kowalska
Źródło: MWMEDIA

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Norbert Żyła

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości