Aleksander Kwaśniewski o hymnie w wykonaniu Edyty Górniak. Ten występ przeszedł do historii

Aleksander Kwaśniewski, Edyta Górniak
Aleksander Kwaśniewski o hymnie w wykonaniu Edyty Górniak
Źródło: MWMEDIA
Aleksander Kwaśniewski w 2002 roku mógł na żywo podziwiać występ Edyty Górniak. Hymn w wykonaniu diwy przeszedł do historii, tym razem jednak niezbyt chwalebnej. W najnowszym wywiadzie Aleksander Kwaśniewski został zapytany o wrażenia z owego występu. Okazało się, że prezydent niewiele słyszał.

Edyta Górniak uznawana jest za jedną z najpopularniejszych wokalistek w Polsce. Gwiazda ma na koncie liczne sukcesy, w tym wysokie, bo aż drugie miejsce w 39. Konkursie Piosenki Eurowizji w 1994 roku. Jednak nie wszystkie występy zapisały się złotymi zgłoskami w dorobku wokalistki. Tym mniej chlubnym było wykonanie hymnu podczas sportowych rozgrywek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Ewa Gawryluk o zawodowych wyzwaniach
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Aleksander Kwaśniewski wspomina hymn z 2002 roku w wykonaniu Edyty Górniak

W 2002 roku Edyta Górniak została poproszona o zaśpiewaniu polskiego hymnu podczas organizowanego w Korei Południowej mundialu. Występ nie przypadł do gustu fanom, którzy uznali wykonanie gwiazdy za "haniebne" i "kompromitujące". To był ważny moment dla kibiców - mecz inaugurujący rozgrywki, w których polska reprezentacja pod okiem Jerzego Engla miała sięgnąć piłkarskich gwiazd. Wówczas Edyta Górniak była na topie. Po fantastycznym występie na Eurowizji jej kariera nabrała rozpędy. Niejednokrotnie udowadniała, co potrafi, toteż z jej wersję hymnu pokładano spore nadzieje. Kibice byli rozczarowani, gdy usłyszeli pierwsze takty. "Mazurek Dąbrowskiego" w niczym nie przypominał klasycznej wersji. I choć wokalistka nie fałszowała, zaproponowana przez nią interpretacja nie przypadła do gustu zgromadzonym na stadionie w Pusan w Korei Południowej kibicom.

Choć od tego zdarzenia minęło ponad 20 lat, kibice wciąż wypominają Edycie Górniak popis z 2002 roku. Jednym z obecnych wówczas na stadionie gości był Aleksander Kwaśniewski. Były prezydent w rozmowie z Michałem Polem wrócił pamięcią do tego wydarzenia. Okazuje się, że nic nie słyszał.

"Ja myślę, że nas było ok. 80 tys., którzy nie słyszeli, dlatego, że gdy Edyta Górniak śpiewała ten hymn, wyglądała bardzo pięknie, na wielkich telebimach było widać ją w czerwonej sukni, świetnie wyglądała, ten dźwięk hymnu był straszliwie zagłuszany przez bębny!" - powiedział w programie "Hejt Park".

Kibice koreańscy mają to do siebie, że przychodzą na mecze nie z kilkoma bębniarzami, ale niemal każdy ma tam bęben. Jak tylko zaczęto grać polski hymn, to zaczął się łomot. Bębny waliły, coś tam między tymi uderzeniami bębnów dochodziło, ale trudno było ocenić, co to jest i jak to jest
- dodał.

O niezbyt trafionym występie Edyty Górniak dowiedział się dopiero później, gdy dziennikarze pytali go o wrażenia po występie.

"Widziałem ten mecz i jeśli ktokolwiek z piłkarzy obwiniał Edytę Górniak za słabą grę reprezentacji Polski, to znaczy, że do tej reprezentacji się nie nadawał" - powiedział.

Pamiętacie ten mundial? Poniżej możecie wrócić do wspomnień sprzed lat, słuchając "Mazurka Dąbrowskiego" w wykonaniu Edyty Górniak.

Aleksander Kwaśniewski o memach na swój temat

Memy to w sobie powszechnego dostępu do internetu jedna z najpopularniejszych form zarówno rozrywki, jak i artystycznego wyrazu. Zabawne obrazki, najczęściej zawierające ukryty przekaz, cieszą się ogromną popularnością. Aleksander Kwaśniewski jest częstym bohaterem memów. Były prezydent pojawia się w nich m.in. w kontekście spożywania alkoholu. W rozmowie z Marcinem Prokopem polityk został zapytany o stosunek do tego typu memów.

"Wie pan, do memów trzeba podchodzić tak, jak do różnego rodzaju żartów. 'Dobry żart tynfa wart'. Można się pośmiać, jeśli jest dobry, to się zaśmieję i doceniam poczucie humoru autora. Natomiast ogromna część tych memów to jest zwyczajne chamstwo. Nie tylko dotyczące mnie, ale większości ludzi" - powiedział, zasiadając na kanapie "Dzień Dobry TVN".

Aleksander Kwaśniewski przyznał ponadto, że w Polsce powszechność hejtu jest na wysokim poziomie, jednym z najwyższych na świecie. Dodał, że postrzega społeczeństwo polskie jako przepełnione bezinteresowną nienawiścią.

"Jak można komuś dołożyć, to się dokłada. Te memy są częścią tej bezinteresownej nienawiści, co oczywiście nie jest ani przyjemne, ani dobre i świadczą o jakiejś skazie. Świadczą o tym, że nie jesteśmy w stanie uszanować czy cieszyć się z sukcesu innych" – stwierdził Kwaśniewski.

Podsumował, że Polacy nie potrafią cieszyć się z czyichś osiągnięć, w konsekwencji czego powstaje wiele memów o negatywnym wydźwięku.

"Takie memy mi się nie podobają, ale żyjemy w takim świecie, więc co na to poradzić? Kopać się z koniem nie ma sensu" – dodał.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Przeczytaj też:

Autor: Dominika Kowalewska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości