W 2010 r. w kinach pojawił się film "Różyczka", który cieszył się dużym uznaniem wśród krytyków, a fani niecierpliwie wyczekiwali jego drugiej części. W końcu się doczekali. "Różyczka 2" oficjalną premierę miała 19 października 2023 r. W tej części możemy zobaczyć Magdalenę Boczarską w podwójnej roli oraz jej męża. Mateusz Banasiuk udzielił wywiadu Plejadzie. Opowiedział o tym, jak odnalazł się na planie u boku ukochanej. Zdradził też, jakim jest ojcem dla małego Henryka i co sądzi o plotkach na swój temat.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Mateusz Banasiuk o graniu z żoną
W "Różyczce 2" para aktorska połączyła siły w scenach, które przyniosły im nie tylko nowe doświadczenia, ale również odmienny sposób na przygotowanie się do wspólnego projektu.
"Wcześniej dwukrotnie występowaliśmy w tych samych serialach, ale nie mieliśmy wspólnych scen. W filmie 'Różyczka 2' jest odwrotnie. Ryszard, grany przeze mnie bohater, jest ciągle w pobliżu Joanny — postaci, w którą wciela się Magda. Doświadczenie nie tylko ciekawe, ale i w pewnym sensie wygodne. Mogliśmy wcześniej wszystko przegadać, dobrze przemyśleć, przygotować się. A to, że współpracowałem z jedną z najlepszych polskich aktorek, działa tylko na plus" - wyznał Mateusz Banasiuk.
Pytany o ewentualną zawodową rywalizację we wspólnych scenach z partnerką, Banasiuk stanowczo odrzucił taką możliwość. "Nigdy nie dopuszczam, żeby moje prywatne sprawy wpływały na to, co robię na planie i czego wymaga ode mnie rola. Podczas pracy jestem mocno skupiony na zadaniach, które powierza mi reżyser" - podkreślił.
Jednakże, jak zaznaczył, każdy bohater, którego się podejmuje, na pewien czas pozostaje z nim. "Czas 'zrzucania' postaci zależy od poziomu emocjonalnego zaangażowania. Jeśli chodzi o Ryszarda, to powierzchownie sympatyczny facet, jednak jego intencje nie są do końca szczere i czyste. Balansuje na krawędzi. Dlatego chwilę mi zajęło zostawienie go w garderobie razem z kostiumem" - wyjaśnił.
Wyzwanie dla aktora polega nie tylko na angażowaniu się w różnorodne role, ale także na utrzymaniu równowagi między życiem zawodowym a prywatnym. "Staram się robić przestrzeń na ważne dla mnie projekty, walczę o higienę pracy, ale niestety często się zdarza, że one przesuwają w czasie. Wtedy wszystko na mnie spada, muszę godzić ze sobą różne role, co jest karkołomne" - przyznał Mateusz Banasiuk.
Mateusz Banasiuk o ojcostwie
Aktorstwo to jedna strona życia Mateusza Banasiuka. Dla niego równie ważne jest życie prywatne i ojcostwo. W wywiadzie udzielonym serwisowi Plejada aktor podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat roli ojca oraz osobistymi doświadczeniami związanymi z wychowywaniem syna Henryka.
"Dla mnie każdy dzień bycia ojcem jest wyzwaniem, ale chętnie je podejmuję. Uwielbiam być tatą mojego syna" - wyznał Mateusz Banasiuk, który podkreślił, że czas wspólnie spędzony z synem jest dla niego niezwykle cenny i nie marnuje go.
Jednakże, jak podkreśla, ojcostwo nie zawsze jest jedynie bajkowym obrazem. "Ale ojcostwo to nie tylko pastelowe kolory. Zdarza się, że syn doprowadza mnie do szału. Potrafię tak się na niego zdenerwować, że musi minąć sporo czasu, zanim ochłonę" - przyznał aktor.
Pytany o cechy, jakie dostrzega w synu, Mateusz Banasiuk z uśmiechem opowiada o Henryku jako o "totalnym miksie", ale jednocześnie zauważył, że "wyciągnął z Magdy i ze mnie to, co najlepsze".
Mateusz Banasiuk o mediach społecznościowych i plotkach
Mateusz Banasiuk w wywiadzie otwarcie opowiedział także o doświadczeniach związanych z ciemną stroną mediów społecznościowych.
"Zdarzało mi się dostawać wiadomości pełne jadu. Niektórzy ludzie lubią sobie ulżyć w ten sposób" - przyznał aktor, który opowiadał także o miłych chwilach związanych z fanami.
"Dobra strona mediów społecznościowych jest taka, że od razu po premierze dostaję informację, co ludzie myślą o tym, co zrobiłem. Sam prowadzę swoje social media, każda odpowiedź jest ode mnie" - wyznał aktor. Jednocześnie ostrzegał przed oszustami podszywającymi się pod niego, prosząc o ostrożność.
Mówiąc o mediach plotkarskich, Mateusz Banasiuk z humorem opowiedział o absurdalnych doniesieniach, które często są tworzone na jego temat. Zdradził, że czasami musi się śmiać z tworzonych historii, ale równocześnie apelował o dystans i zdrowe podejście do tego, co czyta się w sieci.
"To, że człowiek pojawia się w mediach plotkarskich, też świadczy o popularności, więc nie należy się obrażać. Nigdy nie pojawił się taki artykuł, żebym latał po sądach, ale od czasu do czasu można przeczytać nieprawdziwe informacje, dlatego apeluję o zachowanie dystansu do tego, co czyta się w internecie" - podsumował aktor.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
Czytaj też:
- Hanna Zientara nie żyje. Nagła śmierć aktorki wstrząsnęła fanami
- Anna Jarosik się zaręczyła! Gwiazda opublikowała zdjęcie wprost z paryskich uliczek
- Agnieszka Grochowska zdradziła, czym kieruje się, wychowując synów. "Nie ma miłości bez..."
Autor: Kamila Jamrożek
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA