Agnieszka Grochowska zdradziła, czym kieruje się, wychowując synów. "Nie ma miłości bez..."

Agnieszka Grochowska o macierzyństwie
Agnieszka Grochowska o macierzyństwie
Źródło: MWMEDIA
Agnieszka Grochowska opowiedziała o rolach matki - tych filmowych i tej rzeczywistej. Po przeczytaniu kolejnego scenariusza uświadomiła sobie, jak bardzo powinna być wdzięczna za okoliczności, w jakich przyszło jej wychowywać dwóch synów. Jej macierzyństwo oparte jest na wzajemnym szacunku, i nie wyobraża sobie, by było inaczej.

W nowej produkcji Macieja Sobieszczańskiego "Brat", którego premiera została zaplanowana na przyszły rok, Agnieszka Grochowska wciela się w rolę kobiety, która samotnie wychowuje dwóch synów. Tak się złożyło, że również prywatnie aktorka jest mamą dwójki chłopców. Czy jej doświadczenia pokrywają się tymi bohaterki?

"Nie chodzi o satysfakcję, że mnie jest lepiej niż innym, raczej o ogromną wdzięczność" - mówi w wywiadzie z Martą Waglewską z "Twojego Stylu".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Plejada gwiazd na evencie marki Sephora
Plejada gwiazd na evencie marki Sephora. Wiemy, jakie produkty wybiorą na świąteczne prezenty

Agnieszka Grochowska w filmie "Brat"

Agnieszka Grochowska mamą jest nie tylko na ekranie, choć tę przypadło jej grać już wiele razy. Gdy blask fleszy gaśnie, aktorka wraca do ukochanych synków, 11-letniego Władysława i 7-letniego Henryka. Jak przyznaje, im więcej scenariuszy czyta, tym większą wdzięczność odczuwa za to, czym obdarzył ją los.

"Kiedy człowiek wejdzie w takie mocne emocje i może na chwile znaleźć się w skórze innej kobiety, łatwiej docenić własne poczucie sprawczości i fakt, że z jakiegoś powodu samemu jest się w życiu w tym miejscu, w którym się jest. Nie chodzi o satysfakcję, że mnie jest lepiej niż innym, raczej o ogromną wdzięczność, że ten mój wariant losu jest tym łaskawym, najlepszym dla mnie" - mówiła Agnieszka Grochowska.

Film "Brat" opowiada o kobiecie, która nie radzi sobie z rzeczywistością do tego stopnia, że odreagowuje emocje przemocą. Agnieszka Grochowska przyznaje, że zagranie agresji wobec własnych dzieci było dla niej sporym wyzwaniem. Sama bowiem nie wyobraża sobie wychowywać dzieci inaczej, niż w duchu wzajemnego szacunku.

"Wydaje mi się, że współcześnie rodzice bardzo starają się stosować zasadę, że nie ma miłości bez szacunku. Z tego szacunku płynie zrozumienie i akceptacja, zgoda na tego małego człowieka. To pozwala traktować go podmiotowo i z przekonaniem, że nie można inaczej" - zaznaczyła.

Agnieszka Grochowska o synach

Synowie Agnieszki Grochowskiej ostatnio po raz pierwszy widzieli film z udziałem mamy. Chłopcy wiedzą, czym na co dzień zajmuje się mama, jednak większość jej produkcji skierowanych jest do nieco starszych widzów. Wyjątkiem był film "Skołowani".

"Starszy bardzo skupił się na wątku komediowym, jego absolutną faworytką jest Gabrysia Muskała. Zresztą ja się mu nie dziwię, bo moją też! A z kolei młodszy syn nie mógł mi długo wybaczyć jednej sceny: kiedy Michał Czernecki mówi mi, że mnie okłamał, a ja mu nic nie odpowiadam, tylko odwracam się i odchodzę. To było z mojej strony dla niego tak brutalne i okropne, że nie mógł tego wytrzymać i trzymał się kurczowo fotela kinowego" - zrelacjonowała aktorka.

Jak większość aktorów i Agnieszka Grochowska nie chciałaby, by jej dzieci poszły w jej zawodowe ślady. Oprócz talentu i determinacji, by osiągnąć sukces, potrzebna jest tu spora dawka wyjątkowego szczęścia. Ona sama, choć zaznacza, że zawsze ciężko pracowała, wie, że spotkało ją ogromne wyróżnienie.

"Nigdy nie wiadomo, kto będzie grał, a kto nie. Mamy jakiś rodzaj talentu, zazwyczaj widać, że ktoś po prostu się nadaje. Ale są ludzie, którzy mają wszelkie predyspozycje i… nie grają. Ich droga jest o wiele bardziej wyboista niż, na przykład, moja. Skupiłam się na pracy, bo od razu dostałam taką możliwość" - twierdzi.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas także znaleźć na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Autor: Martyna Mikołajczyk

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości