Mężem Soni Bohosiewicz w latach 2008-2022 był Paweł Majewski, syn reżysera Janusza Majewskiego i fotografki Zofii Nasierowskiej. Para doczekała się synów Teodora i Leonarda. Od jakiegoś czasu aktorka z dumą prezentuje na Instagramie swojego nowego partnera. W najnowszym wywiadzie dla magazynu "PANI" artystka wyjaśniła, dlaczego zdecydowała się na rozwód.
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
Sonia Bohosiewicz o rozwodzie i relacji z byłym mężem
Sonia Bohosiewicz przyznała, że pandemia pozwoliła jej zatrzymać się i spojrzeć na swoje życie z innej perspektywy. Uznała, że nie chce marnować czasu i pragnie czegoś innego. Aktorka nie żałuje decyzji o rozwodzie.
"Nigdy nie pomyślałam o rozwodzie, że to nasza porażka! Wręcz odwrotnie: uważam, że to dowód naszej ogromnej siły. Postanowiliśmy stanąć wobec problemów, które nam przyniosło życie, stanąć wobec siebie, odsupłać się, odsłonić" - stwierdziła.
Aktorka wyjaśniła, że szczerze zastanowiła się z mężem, czy mają te same priorytety, czy potrafią naprawić pewne rzeczy. Uznali, że powinni dać sobie wolność. Zapytana przez dziennikarkę o to, czy przeszła coś w rodzaju złości, a później żałoby po małżeństwie, odpowiedziała, że nie odczuwała takich emocji.
"Wydaje mi się, że te stany dotyczą innego rodzaju rozwodu, który jest spowodowany zranieniem, zdradą, oszustwem, uzależnieniem czy przemocą. U nas tego nie było" - zdradziła.
Na koniec gwiazda wyznała, że życzy byłemu mężowi szczęścia i razem z nim pracuje nad tym, aby ich relacja po zakończeniu małżeństwa była jak najlepsza.
Sonia Bohosiewicz opowiada o nowym związku
Sonia Bohosiewicz otworzyła się na nową relację. Na początku tego roku zdradziła, że przymierza się do randkowania. Dziś jest już w oficjalnym związku i nie ukrywa partnera. Nowym ukochanym aktorki zachwycają się jej fanki na Instagramie. Gwiazda pokazuje zdjęcia i filmiki z mężczyzną, w którym jest teraz zakochana. W wywiadzie dla "PANI" została zapytana o to, czy bała się, że będzie jej trudno znaleźć kogoś, z kim nawiążę bliską relację. Sonia Bohosiewicz potwierdziła, że tak było.
"Oczywiście, że miałam to gdzieś w tyle głowy. Pamiętam, kiedy podejmowałam decyzję o rozstaniu, pojawiły się te podszepty od koleżanek: 'oj, uważaj, dziewczyna, co ma 47 lat… Bardzo mało się już na rynku mężczyzn ostało'. Wciąż krążą mądrości typu: 'Boże, prawie 50 lat, a po co to się rozwodzić? Już zostańcie razem do końca. Dzieci, kredyt…'. [...] Ale ja nie podejmowałam decyzji o rozstaniu w lęku, czy kogoś jeszcze znajdę. Nie bałam się być sama. Oczywiście był we mnie taki niepokorny romantyzm i przekora, że na pewno są fajni ludzie na świecie. I są!" - odparła.
Aktorka stwierdziła, że gdy poznała męża, była na innym etapie, niż jest teraz. Wtedy nazwałaby relację z nim "miłością od pierwszego wejrzenia". Dziś twierdzi, że nie istnieje coś takiego. Za najważniejsze w relacji uważa budowanie wzajemnego zaufania. "Bo bliskość to odpowiedzialność za drugą osobę. I dobrze jest mieć tego świadomość" - zakończyła.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas również znaleźć na TikToku, Facebooku oraz Instagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Zobaczcie zwiastun "Sami swoi. Początek". Znamy datę premiery nowego filmu Artura Żmijewskiego
- Danuta Stenka zabrała córkę na salony. Zobaczcie, jak dziś wygląda 25-letnia Wiktoria. Podobna do mamy?
- Tamara Arciuch wspomina Waldemara Goszcza. Niegdyś łączono ich w parę. Jak było naprawdę? [TYLKO U NAS]
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA