Taylor Swift to jedna z najpopularniejszych piosenkarek młodego pokolenia. Amerykańska gwiazda ma rzeszę fanów na całym świecie i od niedawna ponownie koncertuje. Jej płyty i wejściówki na występy sprzedają się jak świeże bułeczki. Nic więc dziwnego, że artystka wzbudza wiele emocji. Niedawno hitem sieci stało się nagranie z jednego z koncertów, podczas którego nieoczekiwanie Taylor Swift stanęła w obronie jednej z fanek.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Taylor Swift stanęła w obronie fanki podczas koncertu
13 maja Taylor Swift grała koncert w Filadelfii. W pewnym momencie jej występu w tłumie zgromadzonym pod sceną wywiązała się szamotanina. To jedna z fanek wdała się w przepychankę z ochroniarzami gwiazdy. Wokalistka szybko zauważyła nieprzyjemną sytuację, jednak była wówczas w trakcie śpiewania piosenki "Bad Blood".
"Wszystko jest w porządku" - powiedziała gwiazda i śpiewała kolejne wersy utworu.
Po chwili zrezygnowała jednak z dośpiewania refrenu swojego przeboju i zwrciła w stronę ochroniarzy.
"Ona nic nie zrobiła" - apelowała.
Taylor Swift próbowała wrócić do harmonogramu występu, jednak sytuacja pod sceną wciąż się zaostrzała. Gwiazda postanowiła zareagować raz jeszcze, tym rzem zdecydowanie bardziej stanowczo.
"Hej, przestańcie!" - krzyknęła
Sytuację nagrał jeden z uczestników koncertu i opublikował je w sieci. Filmik stał się już viralem i na samym Twitterze został już odtworzony prawie 6 milionów razy. Fani Taylor Swift w komentarzach byli pozytywnie zaskoczeni jej zachowaniem i pisali, że powinna być wzorem dla innych artystów.
"Taylor powinna zostać zatrudniona jako bodyguard";
"Królowa wokalistek";
"Niesamowite zachowanie, brakuje takich w naszych czasach" - czytamy w komentarzach.
Taylor Swift miała kilkuletnią przerwę w koncertowaniu
Taylor Swift ma na swoim koncie miliony sprzedanych płyt i wiele światowych przebojów, co czyni ją jedną z najbardziej znanych i wpływowych piosenkarek młodego pokolenia. Mimo to gwiazda w 2019 roku przestala jeździć w trasy koncertowe. Artystka przechodziła trudny okres w życiu, a sytuacji nie ułatwiła również pandemia koronawirusa.
Taylor Swift wróciła do regularnego koncertowania dopiero w marcu bieżącego roku, po prawie czteroletniej przerwie. Wówczas gwiazda świętowała inaugurację trasy "The Ears Tour", która jest dla niej wyjątkowa nie tylko ze względu na powrót na scenę. Taylor Swift zapowiedziała bowiem, że nie będzie podczas najnowszych koncertów promować tylko jednej, konkretnej płyty, tylko będzie śpiewać utwory ze swoich różnych albumów, w tym też tych najstarszych.
Po pierwszym koncercie z trasy fani Taylor Swift uhonorowali jej powrót do grania na żywo kilkuminutowymi, gromkimi owacjami. Piosenkarka nie umiała ukryć wzruszenia, a w jej oczach pojawiły się łzy. Przypomnijmy, że Amerykanka na jesieni ubiegłego roku wydała krążek "Midnights", który już od samego początku sprzedaży bił rekordy popularności.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Michał Koterski został okradziony w Wiedniu. "Przykra sprawa"
- Beata Ścibakówna powiedziała o relacji z córką. "Nie pozwalam sobie wejść na głowę"
- Magda Femme o wizycie w szpitalu. "Zaniepokoiły mnie silne dolegliwości"
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: Mark Metcalfe/Getty Images