Izabela Macudzińska-Borowiak i Patryk Borowiak to jedno z najbardziej znanych i lubianych małżeństw występujących w programach TTV. Para chętnie pokazuje swoją prywatność w telewizji i mediach społecznościowych. To właśnie za pośrednictwem Instagrama, bohaterka "Diabelnie boskich" opublikowała efekty niedawnej sesji zdjęciowej.
"Spektakularnie, to jak nie powiedzieć nic" - piszą jej obserwatorzy.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Izabela Macudzińska-Borowiak z "Diabelnie boskich" zachwyca odważną sesją
Izabela Macudzińska-Borowiak i Patryk Borowiak udostępnili niedawno InstaStories, na którym widać, że przebywają w samolocie. Choć małżeństwo nie zdradziło celu podróży, na instagramowym profilu bohaterki "Diabelnie boskich" pojawiły się zdjęcia, które rozwiały wiele wątpliwości. Atmosfera jest bowiem wyjątkowo gorąca!
Izabela Macudzińska-Borowiak zapozowała w beżowym, materiałowym bikini i kapeluszu kowbojskim na tle przypominającym sawannę. Piaskowe kolory, przejrzysta woda i słońce sprawiły, że nie sposób oprzeć się wrażeniu, iż gwiazda TTV udostępniła internautom efekty sesji zdjęciowej do najlepszego magazynu o modzie, a nie, że są to zdjęcia z wakacyjnych wojaży. Zobaczcie sami:
Pod postami Izabeli Macudzińskiej-Borowiak w kilka chwil pojawiły się dziesiątki komentarzy od zachwyconych kadrami internautów.
"Nie można oderwać wzroku";
"Barbie, modelka, królowa!";
"Patryk... masz w domu prawdziwy skarb. O takiej kobiecie marzy każdy mężczyzna" - czytamy.
Izabela Macudzińska-Borowiak o małżeństwie. Jaki ma sposób na udany związek?
Widzowie TTV poznali Izabelę Macudzińską-Borowiak i Patryka Borowiaka jako małżeństwo o włoskim temperamencie. Para nie ma bowiem problemu z tym, by głośno wyrazić swoje zdanie, a następnie w równie spektakularny sposób się pogodzić. Niedawno zdecydowali się na udział w nowym sezonie programu "99 - gra o wszystko. VIP". To właśnie tam, w rozmowie z Dagmarą Olszewską uchylili rąbka tajemnicy i opowiedzieli, jaki jest ich przepis na zgodne i długowieczne partnerstwo.
- My się nie kłócimy, u nas to jest bardziej przekomarzanie się. Przebywamy ze sobą 24/h, więc nie da się nie powiedzieć czegoś w nerwach. Każdy z nas jest człowiekiem i ma inny charakter, ale my na tyle się kochamy i szanujemy, że nie wyobrażam sobie, że miałabym się do niego nie odzywać dłużej, niż jeden dzień, czy nawet trzy godziny - powiedziała Izabela Macudzińska-Borowiak.
Patryk Borowiak dodał do wypowiedzi ukochanej także wzmiankę o tym, jak wygląda w ich małżeństwie proces godzenia się.
- Godzina kłótni, a potem... pół nocy godzenia - wyznał.
Izabela Macudzińska-Borowiak dodała też, że w jej małżeństwie nie ma podziału na tego, kto rządzi i kto ulega.
- Nie ma, że ktoś u nas rządzi. Chyba jedno i drugie nosi w związku spodnie. Wiele osób, które nas obserwuje, może myśleć, że to ja rządzę, ale poznając nas głębiej, można zmienić zdanie. Ja jestem dużo bardziej wybuchowa, muszę się wygadać, a Patryk jest spokojniejszy. Jak mnie coś denerwuje, to muszę to wyrzucić z siebie, a Patryk to zbiera. Jak wybucha to raz na pół roku i wtedy jest burza z piorunami - wyznała Izabela.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Hubert Urbański o siwych włosach. Kiedyś je przefarbował i gorzko tego pożałował. "Błąd życia"
- Igor Herbut o tacierzyństwie, solowej karierze i niedosycie. "Robię muzykę, by się nie bać"
- Leon Myszkowski o ślubie. Czy Justyna Steczkowska zaśpiewa na weselu syna?
Autor: Dagmara Olszewska
Źródło zdjęcia głównego: x-news