Hubert Urbański o siwych włosach. Kiedyś je przefarbował i gorzko tego pożałował. "Błąd życia"

Hubert Urbański o siwych włosach. Kiedyś je przefarbował i gorzko tego pożałował
Źródło: cozatydzien.tvn.pl
Hubert Urbański prowadzi teleturniej "Milionerzy" od pierwszego odcinka. Nienaganne stylizacje i trafne riposty prezentera są czynnikami, które wpływają na ciągle powiększające się grono fanów. Jednym z charakterystycznych elementów wyglądu Huberta Urbańskiego są jego siwe włosy. W rozmowie z Kaliną Szymankiewicz prezenter zdradza, że kiedyś oddał się w ręce fryzjera i przefarbował włosy. Nie był z tego zadowolony!

Hubert Urbański jest polskim prezenterem, dziennikarzem telewizyjnym i radiowym, ale również aktorem. Gwiazdor podjął studia na Wydziale Aktorskim Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie i pomimo prób zdobycia tytułu magistra, ostatecznie go nie otrzymał. Mimo to ogólnopolską rozpoznawalność i sympatię widzów przyniósł mu teleturniej "Milionerzy", który prowadzi z przerwami od 1999 roku. Wielu fanów formatu nie wyobraża sobie programu bez elegancko ubranego prezentera, którego charyzma i sposób bycia stały się nieodłącznym elementem show.

Hubert Urbański o zmianie koloru włosów

Hubert Urbański jest jednym z najpopularniejszych prezenterów w Polsce. Od lat prowadzi znany i uwielbiany przez widzów teleturniej "Milionerzy". Nienaganny styl i siwe włosy stały się cechami charakterystycznymi Huberta Urbańskiego. Szczególnie siwizna tak bardzo wrosła w jego wizerunek, że trudno wyobrazić sobie, jak wyglądałby w innym kolorze. Jak się okazuje, prezenter nigdy nie zastanawiał się nam metamorfozą, bo, jak przyznaje w rozmowie z Kaliną Szymankiewicz, siwe włosy są dla niego czymś naturalnym.

- Nie myślałem nigdy o tym. Znaczy, ja się tak przyzwyczaiłem do tego, że mam taki kolor włosów. Ja od studiów już zaczynałem być szpakowaty. Jak tu pracowałem, to zaczynałem też, już byłem szpakowaty. A potem poszło. I to jest trochę tak, no jak wiesz, że masz dwie ręce i po prostu całe życie masz dwie ręce, to tak samo ja mam cały czas siwe włosy, odkąd pamiętam prawie. I się nad tym nie zastanawiam - mówi Hubert Urbański.

Prezenter przypomina sobie jedną sytuację, kiedy to udał się do fryzjera celem przefarbowania włosów. Musiał to zrobić ze względu na jedną z ról.

- Raz mi się zdarzyło, że do roli był tam taki element, że ja miałem mieć farbowane włosy. I to gdzieś w tekście było, że bohaterka mówi do mnie coś tam, coś tam, ale "mam prośbę, już nigdy więcej nie farbuj włosów". Czyli musiałem mieć farbowane włosy, żeby ona mogła to powiedzieć. Błąd życia. Raz w życiu zafarbowałem włosy, które miałem... - mówi.

Na jaki kolor wówczas postawił? Przy okazji Hubert Urbański przywołuje anegdotę o wujku, która dosyć obrazowo przedstawia wizerunek gwiazdora po kilku myciach.

- Jakiś taki ciemnobrązowy. I mistrz fryzjerstwa mówił tak: "Panie Hubercie, góra dwa tygodnie, to panu wszystko zejdzie". Pół roku schodziło. I to tak schodziło takimi smugami. I miałem takie włosy jak mój wujek Szymon. Miałem takiego wujka, który palił giewonty (marka papierosów - przyp. aut.) bez filtra. I od tego dymu miał takie łososiowe palce i łososiowe siwe włosy tutaj. I ja miałem taki kolor przez długie miesiące, zanim to zeszło. Więc to było moje jedyne doświadczenie, eksperyment z włosami do filmu. Raz i dobrze. I wystarczy - dodaje Hubert Urbański.

Hubert Urbański o latach bez pracy

Hubert Urbański od wielu lat zawodowo związany jest z Grupą TVN. Jednak ta współpraca nie była ciągła, zdarzały się przerwy i momenty, kiedy prezenter zmagał się z brakiem pracy. Wówczas w mediach ochoczo rozpisywano się na temat sytuacji finansowej i życiowej dziennikarza. W jednym z wywiadów Hubert Urbański przyznał, że był to skutek niewypracowania sobie mocnej pozycji w mediach. W rozmowie z serwisem kultura.onet.pl gwiazdor potwierdził te słowa i zdradził, czy chwilowa przerwa czegoś go nauczyła.

"Były to lata rzeczywiście kompletnie dla mnie bezrobotne. [...] Ktoś mi kiedyś powiedział, i się z tym zgadzam, że jak się człowiek przewróci, to musi sam wstać, otrzepać się i iść dalej. I nie ma co tego celebrować. Nie zawsze mi się to udaje, ale tak w życiu próbuję robić, nie tylko w tamtym momencie. Taka jest chyba powinność mężczyzny, w ogóle człowieka. Pan pyta, czy to czegoś mnie nauczyło, a moim zdaniem życie nas w ogóle niczego nie uczy. Nam się przez chwilę wydaje tylko, że jesteśmy pod wrażeniem czegoś traumatycznego czy lub spektakularnego, na przykład jak nam ktoś bliski umrze. Wtedy się mówi różne banały: "Ta śmierć jest tak blisko, trzeba żyć chwilą, bo to nigdy nie wiadomo". Na pogrzebach teksty zawsze są takie same: "Popatrz, szkoda, kto to się spodziewał. Tak szybko ludzie odchodzą" - powiedział wówczas Hubert Urbański.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Przeczytaj też:

Autor: Dominika Kowalewska

Reporter: Kalina Szymankiewicz

Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Źródło zdjęcia głównego: x-news

podziel się:

Pozostałe wiadomości