Martyna Końca to uczestniczka 3. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Choć w jej przypadku eksperyment się nie powiódł, szczęście odnalazła po programie. Jak twierdzi, prawdziwą miłość poznała dopiero gdy całkowicie przestała jej szukać.
Martyna Końca ze "ŚOPW" przygotowuje się do porodu
Martyna Końca niedawno opublikowała zdjęcia ze swojej ciążowej sesji fotograficznej. Uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" pozowała w naturalnym anturażu wśród drzew i kwiatów, eksponując pięknie brzuch. W kilka chwil pod postami pojawiła się lawina komentarzy i porad macierzyńsko-wychowawczych.
"Wyglądasz kwitnąco i pięknie. Więcej zdjęć poprosimy!" - czytamy pod postem.
"Piękne miejsce wybrałaś na zdjęcia. Niedługo będziesz mogła tamtędy spacerować z wózeczkiem" - napisała jedna z internautek.
Martyna Końca pod jedną z fotografii napisała, że długo przygotowywała się do sesji i obawiała się, że nie zdąży jej wykonać. Na szczęście udało się namówić do współpracy jej siostrę, która wykonała zdjęcia. Niedługo w mediach społecznościowych ma pojawić się więcej efektów z tego spotkania. Uczestniczka w niedawnej rozmowie z nami opowiedziała o przygotowaniach do porodu.
- Bardzo się boję porodu, ale słyszałam od koleżanek, które mają dzieci, że poród przy wychowaniu to pikuś (śmiech). Chciałabym urodzić siłami natury, aczkolwiek nie wiem, jak to wyjdzie. Nie da się tego przewidzieć. Jedno jest pewne – kosmicznie się boję - powiedziała.
Martyna Końca - "Ślub od pierwszego wejrzenia"
Martyna Końca wzięła udział w 3. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Niestety jeszcze przed wyjazdem na podróż poślubną poinformowała swojego wybranka, że prawdopodobnie nie poczuje do niego nic więcej i nie pozostaną w małżeństwie. Z każdym kolejnym dniem utwierdzała się w swoim przekonaniu, więc ogłoszenie decyzji było jedynie formalnością. W wywiadzie z Aleksandrą Głowińską z cozatydzien.tvn.pl wyznała, że nigdy nie miała szczęścia w miłości, więc nie zdziwiło ją niepowodzenie w programie. Opowiedziała jednak, że uczuciowy los uśmiechnął się do niej w najmniej oczekiwanym momencie.
- Miłość do mnie przyszła dopiero wtedy, kiedy odpuściłam, znienacka. Kiedy przeprowadziłam się do swojego mieszkania, zainstalowałam aplikację randkową. Na nic się nie nastawiałam. Nie znałam nikogo w okolicy. Chciałam po prostu mieć z kim wyjść na spacer. Tak poznałam mojego chłopaka i się zakochałam. (...) Myślę o drugim ślubie. Chciałabym wziąć ślub kościelny. Tamten ślub nie był po mojemu (śmiech). Nie znałam wcześniej męża i nie traktuję tamtej ceremonii jako tej jedynej, wymarzonej, na którą czeka się całe życie. Ta jest wciąż przede mną i mamy już pewne plany - powiedziała.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Zofia Zborowska zostawiła córkę z babcią. Nie spodziewała się takiego obrotu spraw
- Paulina Krupińska świętuje urodziny córki. Pokazała niepublikowane zdjęcia
- Jacek Kawalec na wakacjach w Rumunii. Wybrał namiot. "Nie oszczędzam na partnerce"
Autor: Dagmara Olszewska
Źródło zdjęcia głównego: archiwum prywatne