Autorskie spotkanie z Janem Borysewiczem. Premiera książki "Mniej obcy" w warszawskiej Stodole

Jan Borysewicz - autorskie spotkanie w ramach promocji biografii "Mniej obcy"
Jan Borysewicz - autorskie spotkanie w ramach promocji biografii "Mniej obcy"
Źródło: "Co za Tydzień"
Pod koniec września premierę miała pierwsza biografia muzyka zespołu Lady Pank. Jan Borysewicz porozmawiał z Marcinem Prokopem, a owocami spotkań podzielili się na kartach książki "Mniej obcy". Ekipa programu "Co za Tydzień" odwiedziła muzyka i dziennikarza podczas spotkania autorskiego. Olivier Janiak w rozmowie z Janem Borysewiczem i Marcinem Prokopem poznał szczegóły owocnej współpracy.

Jan Borysewicz to polski wokalista i muzyk, multiinstrumentalista i tekściarz. Popularność przyniósł mu zespół Lady Pank, którego był współzałożycielem i liderem. Niedawno, bo pod koniec września, premierę miała pierwsza autoryzowana biografia artysty. W rozmowie z Marcinem Prokopem zdradził, jaki naprawdę jest Jan Borysewicz.

Obejrzyjcie relację ze spotkania autorskiego z Janem Borysewiczem:

Jan Borysewicz - autorskie spotkanie w ramach promocji biografii "Mniej obcy"
Źródło: "Co za Tydzień"

Jan Borysewicz o biografii "Mniej obcy"

"Mniej obcy" to pierwsza autoryzowana biografia Jana Borysewicza po ponad czterdziestu latach kariery na scenie muzycznej. Było to, jak przyznał artysta, jego pierwsze autorskie spotkanie w życiu. Spotkanie w Stodole nie obyło się bez niespodzianek. Jan Borysewicz, przed podpisaniem biografii, wystąpił dla fanów na scenie. Artysta znalazł chwilę, by porozmawiać z Olivierem Janiakiem. W szczerej rozmowie Jan Borysewicz opowiedział o książce, o kulisach pracy i swojej codzienności.

- Otworzyłem się i nie wiem, czy dobrze zrobiłem. Trochę się czuję jeszcze nieswojo [...]. Ja najchętniej bym się zapadł pod ziemię, bo trochę spraw Marcin Prokop powyciągał. Aczkolwiek ja bardzo chciałem się otworzyć trochę i chyba dobrego człowieka do tego wybrałem - stwierdził muzyk.

Jan Borysewicz cieszy się niesłabnącą popularnością, nie tylko pośród starszej publiki, ale również wśród młodszej rzeszy fanów. Na autorskie spotkanie połączone z podpisywaniem książek przyszli ludzie w różnym wieku.

- Moja historia jest bardzo ciekawa i chyba już jestem dla ludzi taką legendą, tak już mnie nazywają. Kiedyś się strasznie denerwowałem na takie określenie, natomiast teraz to mi zupełnie nie przeszkadza. No chyba tak jest, że jeżeli człowiek przeżył tyle lat na scenie i dalej gramy, to jest to wspaniałe - dodał.

Marcin Prokop o Janie Borysewiczu. Czego się dowiedział?

Na spotkaniu obecny był również Marcin Prokop, współtwórca biografii Jana Borysewicza.

- Udało mi się dotrzeć do sedna, mam wrażenie, aczkolwiek oczywiście Jan jest osobą, która kontroluje każdy aspekt swojej rzeczywistości. Więc nie mam złudzeń, że powiedział choćby słowo więcej, niż chciał. Zwłaszcza że wszystkie rozmowy odbywały się zupełnie na trzeźwo, bo Jan też od kilku lat imponuje mi swoim nowym sposobem na życie, gdzie nie ma już miejsca na napoje wyskokowe, za to jest miejsce na poranne spotkania, bo spotkaliśmy się u niego w domu o 9:00 rano - powiedział Marcin Prokop.

Marcin Prokop zdradził, że Jan Borysewicz od wielu lat stroni nie tylko od alkoholu, ale ponadto zdrowo się odżywia i dba o tężyznę fizyczną, co zrobiło na dziennikarzu ogromne wrażenie. Czego Marcin Prokop dowiedział się o muzyku?

- Na pewno Janek ma gorszy PR na zewnątrz, niż jest osobą wewnątrz. Wiele osób mnie przestrzegało wręcz przed nim, mówiąc, że to demon, szaleniem, człowiek, który jest nieobliczalny i faktycznie Janek ma taką stronę swoją gwałtowną. Jak coś mu się nie podoba, to wali prosto z mostu i ma krótki lont, jak to się mówi. Natomiast poza tym sztafażem, potrafi też być bardzo czuła i dobrą dla ludzi osobą, o czym świat w być może nie wie.

Czy coś zaskoczyło dziennikarza?

- Czasami bywa gorszy dla siebie niż dla innych i to było zaskoczeniem. A drugie zaskoczenie było takie, że jest facetem składającym się nie tylko z opowieści o wyrzucaniu telewizorów przez okno, czego się wszyscy spodziewają, ale też z takich historii, które wydają się kompletnie abstrakcyjne, surrealistyczne i absurdalne, typu historia o tym, jak będąc młodzieńcem, umówił się na randkę z dziewczyną, która mu się podobała i był tak przejęty swoją złą fryzurą i odstającymi uszami, że założył perukę i podczas spaceru w parku wiatr mu tę perukę zwiało z głowy - powiedział Marcin Prokop.

Całą rozmowę obejrzycie w powyższym wideo.

Przeczytaj więcej o tym, co działo się w "Co za Tydzień" na antenie stacji TVN.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Przeczytaj też:

Autor: Dominika Kowalewska

Źródło: "Co za Tydzień"

Źródło zdjęcia głównego: "Co za Tydzień"

podziel się:

Pozostałe wiadomości