Księżna Kate z dziećmi byli widziani ostatni raz w Boże Narodzenie 2023 roku. W połowie stycznia Pałac Kensington poinformował, że księżna Walii przeszła "planowaną operację jamy brzusznej" i wróci do wykonywania obowiązków w okolicach Wielkanocy. Operacja odbyła się w The London Clinic, gdzie Kate Middleton mogła liczyć na profesjonalną opiekę. W szpitalu pozostawała przez kilkanaście dni. Teraz wokół jej pobytu wybuchła afera.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Afera wokół pobytu księżnej Kate w szpitalu
Jak donosi The Mirror w prestiżowej klinice The London Clinic miało dojść do naruszenia prywatności Kate Middleton. Według niepotwierdzonych doniesień pracownik szpitala miał próbować bezprawnie uzyskać dostęp do akt medycznych księżnej, co wywołało burzę w mediach i zaalarmowało kierownictwo placówki.
"To poważne naruszenie i jest niezwykle szkodliwe dla szpitala, biorąc pod uwagę jego nieskazitelną reputację w zakresie leczenia członków rodziny królewskiej [...] Cały personel medyczny jest w szoku, że zaufany pracownik mógł być odpowiedzialny za takie naruszenie zaufania i etyki" - powiedział informator portalu.
Jak donosi źródło portalu, zarząd szpitala natychmiast zareagował na te doniesienia. Nawiązał kontakt z Pałacem Kensington i zapewnił, że zostanie przeprowadzone pełne dochodzenie w sprawie incydentu. Informacje na temat ewentualnych konsekwencji dla odpowiedzialnego pracownika oraz szczegółów samego zdarzenia są wciąż niejasne. Jednakże zgodnie z oświadczeniem przedstawicieli kliniki, zapewnienie prywatności pacjentów pozostaje absolutnym priorytetem, niezależnie od ich statusu społecznego czy politycznego.
Ponadto próba nielegalnego dostępu do akt medycznych bez zgody odpowiednich władz klinicznych może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych. Według doniesień Daily Mail, policja nie potwierdziła jeszcze doniesień, więc nie wiadomo, czy została powiadomiona o możliwym popełnieniu przestępstwa.
Nowe nagranie z księżną Kate
Ostatnio media obiegło nagranie z księżną Kate i księciem Wiliamem robiącymi zakupy. Paparazzi kilka razy przyłapali księżną Kate, jednak równie szybko w sieci zaczęły pojawiać się doniesienia, że zostały one zmanipulowane i przerobione. Tak też było i w tym przypadku.
Użytkownicy TikToka zwracali uwagę na świąteczne dekoracje na filmiku. Inni komentatorzy studzili emocje, tłumacząc, że takie lampki zdobią budynki przez cały rok. Co zwróciło jednak największą uwagę, to postać samej księżnej. Pod udostępnianym z "The Sun" nagraniem pojawiło się wiele komentarzy sugerujących, że kobieta idąca u boku Williama to wcale nie Kate Middleton. Jeden z użytkowników TikToka stwierdził, że brunetka ma "inny nos, inną linię szczęki i wygląda znacznie młodziej". Często zwracano też uwagę na inny sposób chodzenia. Pisano, że ktoś, kto niedawno miał problemy z brzuchem, miałby problemy z chodzeniem z taką łatwością, a co więcej członkowie rodziny królewskiej nie robią samodzielnie zakupów. Pojawiły się podejrzenia, że na nagraniu jest sobowtórka księżnej.
@thee.rooyal.family ♬ love in the dark by adele sped up - mabelupdates
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
Czytaj też:
- W sieci pojawiło się nagranie z księżną Kate! Wiemy, jak wygląda. "Szok"
- To on ma wcielić się w nowego Jamesa Bonda. Urodą zniewala jak poprzednicy
- Powstaje filmowa biografia Boba Dylana. Timothée Chalamet przyłapany w pełnej charakteryzacji
Autor: Kamila Jamrożek
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images