Internet daje użytkownikom mnóstwo możliwości, ale ma też swoje mroczne strony. Aż roi się tam od oszustów, którzy szukają nowych sposobów na to, aby wyłudzić od ludzi dane osobowe lub pieniądze. Agata Młynarska słyszała o różnych metodach cyberprzestępców, jednak ten pomysł bardzo ją zaskoczył.
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
Agata Młynarska ostrzega fanów przed oszustwem
Agata Młynarska udostępniła na Instagramie wiadomość SMS o podejrzanej treści. "Mamo, napisz do mnie teraz na WhatsApp. Nowy numer...." - odczytała dziennikarka na swoim telefonie. Zdziwiona postanowiła pokazać fanom, w jaki sposób działają teraz oszuści. Agata Młynarska szybko zorientowała się, że to nie jej dzieci do niej piszą, bo nie dostała wcześniej informacji, że któreś z nich zmieniło numer telefonu.
"Czy dostaliście kiedyś SMS-a o takiej treści? Żadne z moich dzieci nie zmieniło numeru telefonu. Wrzućcie informację o tym, czy spotkaliście się z czymś takim i czym to może skutkować? Czy to już teraz metoda nie na 'babcię' tylko na 'mamę'?" - zastanawia się gwiazda.
Przypomnijmy, że Agata Młynarska ma dwóch synów z pierwszego małżeństwa. Stanisław i Tadeusz są już dorosłymi mężczyznami i założyli własne rodziny. Dziennikarka wychowała też dwie przybrane córki: Sylwię i Alicję. Jest też babcią.
Obserwatorki Agaty Młynarskiej na Instagramie dały znać, że niestety spotkały się z takim oszustwem.
"W Niemczech bardzo często to się zdarza, szczególnie kobiety [...] trzeba być czujnym na oszustów" - czytamy w komentarzach.
"Wczoraj moja mama. Kolejna informacja to prośba o zdjęcie karty płatniczej" - ostrzegają inni.
Agata Młynarska o dzieciach
Agata Młynarska kilka lat temu w "Dzień Dobry TVN" przyznała, że wcale nie marzyła o powiększeniu swojej rodziny.
"W moim życiu zdarzyło się to nagle. Nie byłam na to przygotowana. Nie miałam takich planów, żeby powiększyć rodzinę" - przyznała.
1 czerwca dziennikarka opublikowała wpis, który zaczęła od słów, że gdy urodziła synów, sama czuła się dzieckiem. Jednak przekonała się, że dzieci są prezentem od losu. Teraz przez pociechy i wnuki nazywana jest "Bibi". Starała się stworzyć dla nich dom pełen radości i akceptacji. Pokazała też zdjęcie z przeszłości, świeżo po urodzeniu syna.
"W dzień dziecka myślę o tej dziewczynce, która między zajęciami na polonistyce karmi Tadzia. Bardzo szybko, będąc dzieckiem, zaczęła być dorosła. Życzę jej spokoju i bezpieczeństwa. Wiary w siebie i siły! Moim dzieciom i całej gromadzie wielopokoleniowej - radości życia i pewności, że nasza Bibeolandia nigdy nie będzie zagrożona! Kocham was! Dziękuję, że jesteście! Bądźcie szczęśliwi, a ja zawsze czekam!" - napisała na Instagramie, czym wzruszyła swoich fanów.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Nie żyje Paul Reubens, kultowy Pee-wee Herman. Długo ukrywał chorobę
- Serena Williams ujawniła płeć drugiego dziecka. Wybrała spektakularny sposób
- Małgorzata Ostrowska-Królikowska dba o dzieło męża. Wraz z dziećmi organizuje niezapomniany festiwal
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA